Organizacja ruchu przy cmentarzu budzi sprzeciw mieszkańców

PSZÓW Zmiana wzbudziła niezadowolenie mieszkańców, którego apogeum sięgnęło w okolicy dnia Wszystkich Świętych. Starostwo zgodnie z przepisami wprowadziło zakaz parkowania na wysokości bramy cmentarnej, dlatego, że jest to również rejon skrzyżowania z ul. Niepodległości. Zaś na skrzyżowaniu parkować nie wolno.

Przecież miasto nie wniosło uwag

- Powiatowy Zarząd Dróg opracował nową organizację ruchu dla całej ul. Bohaterów Westerplatte jeszcze wiosną. Uzyskała ona pozytywną opinię władz miasta i policji. Przed Wszystkimi Świętymi odbyło się też spotkanie z  udziałem przedstawiciela miasta, który również wtedy nie wniósł żadnych uwag. Mimo że rozumiemy przyzwyczajenie mieszkańców, niestety przepisy nie pozwalają na postój pojazdów na  skrzyżowaniu. Z tego powodu musieliśmy zmienić organizację na wysokości cmentarza – wyjaśnia rzecznik starostwa Wojciech Raczkowski.

Taki harmonogram prac

Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności zmiana została wprowadzona przed Wszystkimi Świętymi. – Jak  wyjaśnił Powiatowy Zarząd Dróg przyczyna leżała między innymi po stronie firmy malującej oznakowanie poziome na drogach. Współpracuje ona z wieloma zarządcami dróg i dopiero w połowie października mogła wykonać zlecenie PZD na ul. Bohaterów Westerplatte – informuje rzecznik.

Przepisy a praktyka

Przez lata utarło się w Pszowie, że przy bramie samochody parkowały, ludzie chodzili tamtędy na cmentarz. Również kondukty pogrzebowe z karawanami tędy się przemieszczały. Przy bramie była wymalowana przerywana linia stanowiąca bufor oddzielający cmentarz od ulicy. Teraz linii nie ma. Z cmentarza wychodzi się wprost na ulicę. - Oznakowanie jest prawidłowe, natomiast naszym zdaniem nie sprawdza się w praktyce. Kiedy byliśmy na miejscu ludzie na nasz widok pukali się w czoło  - mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa.

Przyznaje, że sprawa jest bardzo ciężka do rozwiązania. Podstawowym problemem jest brak parkingu, więc auta nie mają gdzie stawać. Drugą kwestią jest to, że przez bramę wchodzi się na główną aleję cmentarną, zaś groby dochodzą do samego ogrodzenia. Według burmistrza nie ma więc żadnych możliwości przeniesienia bramy w inne miejsce, gdyż przebudowa wiązałaby się z koniecznością ekshumacji grobów.

Liczą na kompromis

W starostwie dowiadujemy się, że władze Pszowa jeszcze w marcu dostały projekt zmiany organizacji ruchu do akceptacji. I przyjęły go bez uwag. Marek Hawel bije się w piersi, że rzeczywiście tak było, niemniej dodaje, że na przedłożonej mapce często nie widać specyfiki danego miejsca. Ma nadzieję, że uda się z PZD wypracować kompromis polegający na tym, aby organizacja ruchu była prawidłowa, zaś ludzie mieli możliwość zgodnego z prawem i bezpiecznego dotarcia do cmentarza.

Starosta zdziwiony

- Projekt organizacji ruchu od strony technicznej został wykonany zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Infrastruktury więc nie rozumiem zarzutów pana burmistrza. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja nie jest łatwa. Po to, aby przynajmniej spróbować rozwiązać problem parkowania, Powiatowy Zarząd Dróg wykonał na całej długości ul. Bohaterów Westerplatte miejsca postojowe wszędzie tam, gdzie było to możliwe. Dodatkowo powstanie brakujący fragment chodnika na wysokości bramy wjazdowej na cmentarz. Jesteśmy też otwarci na wszelkie propozycje, aby  problem rozwiązać z korzyścią dla mieszkańców. Niestety nie otrzymaliśmy żadnej propozycji ze strony miasta, a przepisy są nieubłagane i my  je musimy stosować. Kto jak kto, ale urzędnicy w  Pszowie powinni o  tym wiedzieć – wyjaśnia Raczkowski.

Całą sprawą zdziwiony jest starosta Tadeusz Skatuła. – Jestem ogromnie zaskoczony sytuacją. Nikt  bowiem z tym problemem się nie zwrócił ani pisemnie, ani telefonicznie. To jest pierwsza informacja, jaka do mnie dociera, że są jakieś problemy. W mojej ocenie nie tak powinna wyglądać współpraca między samorządami w  rozwiązywaniu trudnych spraw mieszkańców – skomentował starosta.

(tora)