Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Wodzisławianin bez prawa jazdy zepchnął seata pod bmw

10.09.2013 00:00 red

W namierzeniu kierowcy audi pomogła analiza zapisów monitoringu

RYBNIK, WODZISŁAW Dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju zastosowano wobec 36-letniego wodzisławianina podejrzanego o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym na ulicy Gliwickiej w Rybniku. Jak ustalili policjanci z rybnickiej drogówki kierujący seatem 26-latek jadąc w stronę Gliwic podczas wyprzedzania kilku samochodów, między innymi granatowego audi, na odcinku drogi o dwóch pasach ruchu w jednym kierunku, z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu. Na skutek tego manewru zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z przeciwka bmw. Kierowca seata zginął na miejscu. Kierująca bmw 36-letnia mieszkanka Knurowa oraz pasażerki – dwunastolatka i roczna dziewczynka z ogólnymi obrażeniami zostały przewiezione do szpitala w Rybniku. Ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

W wyniku podjętych czynności, między innymi na podstawie zapisu monitoringu policjanci ustalili, że w zdarzeniu brało również udział jasne audi a6. Po identyfikacji pojazdu policjanci od razu udali się pod adres, gdzie mógł przebywać uczestnik tego tragicznego wypadku. Kiedy przybyli na miejsce stwierdzili, że w garażu jest zaparkowane audi a6, które posiadało uszkodzony lewy bok na całej długości. Natomiast w tym samym czasie do komendy w Wodzisławiu zgłosił się mężczyzna, który oświadczył, że uczestniczył w tym zdarzeniu. Ustalono, że kierujący audi podczas zmiany pasa ruchu uderzył w prawy bok seata spychając go na przeciwległy pas ruchu, co skończyło się zderzeniem z bmw. Mężczyzna został zatrzymany. Okazał się nim 36-letni mieszkaniec Wodzisławia bez prawa jazdy. Choć kamery na skrzyżowaniu nie zarejestrowały momentu samego wypadku, zabezpieczono nagranie bezpośrednio poprzedzające zdarzenie. 36-latek już usłyszał zarzuty, nie może opuszczać kraju, musi również regularnie stawiać się na komendę. Prokuratura postawiła mu zarzut z artykułu 177 Kodeksu Karnego. Grozi mu do 8 lat więzienia.

(acz)

  • Numer: 37 (670)
  • Data wydania: 10.09.13