Jest kompromis w sprawie nazwy nowego ronda

W środę 30 maja na sesji radni podejmą decyzję w sprawie nazwy ronda przy ul. Rybnickiej. Jest ono częścią drogi zbiorczej łączącej ul. Marklowicką z ul. Pszowską.

Symbol unijnego wsparcia

Do urzędu miasta wpłynęły trzy propozycje. Pierwsza zakłada nazwanie ronda imieniem Armii Krajowej. Zgłosił ją Grzegorz Kamiński (radny powiatowy i nauczyciel historii w Zespole Szkół Technicznych). Propozycja ta uzyskała poparcie 198 osób, które pod wnioskiem się podpisały. Inicjatywę poparł także dr Józef Musioł.

Zgodnie z drugą propozycją rondo miałoby nosić  nazwę „Odra 1992”. Zgłosili ją działacze i kibice wodzisławskiego klubu piłkarskiego. Trzecią propozycję zgłosił prezydent Mieczysław Kieca. Jego zdaniem rondo powinno nazywać się „Rondo Europejskie”. Po pierwsze twierdzi, że bez dotacji unijnej rondo by nigdy nie powstało. Po drugie, inwestycja ta jest niejako symbolem wszystkich zadań wykonanych w mieście z pomocą unijnych funduszy.

Odra nie zyskała uznania

Zawarto wstępny kompromis. Na sesji w maju podjęta zostanie uchwała stanowiąca, iż rondo nazwane zostanie „Rondem Europejskim”. Miesiąc później ulica wiodąca od tego ronda do ronda „Salumines” przy Tesco zostanie nazwana ul. Armii Krajowej. W ten sposób dwie z propozycji staną się oficjalnymi nazwami. – Takie rozwiązanie sprawy mnie osobiście zadowala. Będę w pełni usatysfakcjonowany, kiedy faktycznie zapowiedzi zostaną wprowadzone w życie – mówi Grzegorz Kamiński.

Nazwa Odra 1922 nie zyskała uznania. Zdaniem części radnych sukcesy klubu to przeszłość, która ma niewiele wspólnego z obecną sytuacją. Poniekąd także nazwa skompromitowana jestprzez niejasne powiązania sportowo-biznesowe, które doprowadziły do upadku klubu. Obecnie Odra występuje w najniższej klasie rozgrywkowej. Próbuje także mariażu z klubem z Bogdanowic, który gra w III lidze.

(raj)