Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Przebudowa rynku pod znakiem zapytania

29.03.2011 00:00 red

PSZÓW

Pod znakiem zapytania stanęło rozpoczęcie przebudowy rynku w tym roku. Wszystko za sprawą opóźniającego się rozstrzygnięcia konkursu na dofinansowanie organizowanego przez Urząd Marszałkowski w Katowicach.

Przekładają terminy

Chodzi o konkurs na rewitalizację terenów miejskich w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. – Według naszego stanu wiedzy z października zeszłego roku rozstrzygnięcie konkursu miało nastąpić do 3 miesięcy, więc najpóźniej w lutym. Potem się okazało, że rozstrzygnięcie przełożone zostanie do 3 czerwca. Wpłynęło dużo wniosków, więc wykorzystują dopuszczalne terminy na ich weryfikację do maksimum – mówi Marek Hawel,  burmistrz Pszowa. Czeka na rozstrzygnięcie konkursu, żeby wiedzieć, jak dalej działać w temacie przebudowy. Jeśli dofinansowanie zostanie w czerwcu przyznane, inwestycja będzie zrealizowana według gotowego projektu w ciągu dwóch lat od przekazania placu budowy. W tym wariancie prace ziemne ruszą najprawdopodobniej w przyszłym roku. Nawet gdyby udało się rozstrzygnąć przetarg jeszcze w tym roku, zimą może nie być warunków do prac budowlanych.

Burmistrz musi czekać

Gorzej, jeśli w czerwcu okaże się, że pieniędzy z województwa nie będzie. – Wtedy czeka nas etapowanie przebudowy rynku. Oznaczać to będzie zmianę projektu. Pierwszym etapem będzie wykonanie części parkingowej, która jest zaplanowana w budżecie. Kolejne etapy będą realizowane  w późniejszych latach w zależności od możliwości finansowych miasta – mówi Marek Hawel.

Skoro budowa części parkingowej i tak jest zaplanowana w budżecie, to czemu nie ruszyć z realizacją bez czekania na wyniki konkursu? Burmistrz wyjaśnia, że nie może tak postąpić. Gdyby miasto rozpoczęło parking według projektu zgłoszonego do dofinansowania, a nie dostało tych pieniędzy, znalazłoby się w kłopocie. Oznaczałoby to przystąpienie do inwestycji bez zapewnionych funduszy. Gdyby zaś miasto teraz podzieliło projekt na etapy, a potem dostało pieniądze na całość, wyrzuciłoby w błoto kilka tys. zł. Tyle pieniędzy kosztowałaby niepotrzebna zmiana projektu.

(tora)

  • Numer: 13 (542)
  • Data wydania: 29.03.11