Quad zamiast zegarka
O to, czy quady stały się popularnym prezentem na Pierwszą Komunię, zapytaliśmy pracowników sklepu Moto-R, mieszczącego się przy ulicy Wodzisławskiej w Rybniku.
– Zwiększenie sprzedaży w tym czasie jest na pewno widoczne – mówi Tomasz Kubica, który jak mało kto zna się na quadach. – W tej chwili jest taki okres, jak my to mówimy, oglądaczy. Przychodzą dziadkowie, wujkowie, rodzice i wypytują o pojazdy. Później dogadują się między sobą, czy zrzucić się na wspólny prezent. Przed komunią my natomiast proponujemy inny zakup. Przygodę z quadami należy bowiem zacząć od kupna kasku. Zdrowie ma się tylko jedno, a nieraz obserwuję, że łatwiej jest wydać ludziom kilka tysięcy na zakup pojazdu niż 200 zł na kask, który przecież ma chronić najważniejszą część naszego ciała. Do tego polecamy kupno innych dodatków, które warto mieć: gogli, rękawiczek i kombinezonu (popularnego „żółwika”) chroniącego kręgosłup. – Quady mają różne gabaryty, nas jednak interesowały te najmniejsze, którymi mogliby jeździć 8-latkowie. Nietrudno je było znaleźć. – Zasadniczo pojemność silnika tych pojazdów zaczyna się od 50 ccm. My jednak doradzamy zakup nieco większych jednostek, ponieważ dziecko będzie dorastało i będzie chciało pojeździć nie tylko po płaskim terenie. Trzeba tutaj zaznaczyć, że większa pojemność nie oznacza mniejszego bezpieczeństwa. Możliwa jest bowiem blokada, która dopuszcza jedynie określoną moc i prędkość quada. Z czasem, gdy dziecko nauczy się dobrze jeździć, można z niej zrezygnować – tłumaczy Kubica. Ceny pojazdów o pojemności 50-125 ccm wahają się w granicach 1800-2900 zł. Można także pokusić się o zakup większej, dwuosobowej maszyny. W tym wypadku rodzic mógłby kontrolować jazdę swojego dziecka. Quad, który potrafi udźwignąć 180 kg, to jednak cena 4900 zł. – Klienci z reguły dopytują o wagę, którą jest w stanie przewozić pojazd. Często jest tak, że kupi się dziecku quada, a samemu też ma się ochotę pojeździć. Później do naszego serwisu są zgłaszane awarie, bo moc obciążenia mniejszego pojazdu to np. 60 kg, a rodzic, ważący nieco więcej, również nie odmawiał sobie przyjemności spróbowania jazdy. Warto zatem zastanowić się, czy nie lepiej trochę więcej zapłacić, a frajdę zafundować wszystkim.
(ks)
***
Policja radzi:
Policja przestrzega wszystkich, którzy planują zakup tego typu pojazdu, że to nie jest zabawka. To pojazd mechaniczny, do prowadzenia którego wymagane są odpowiednie umiejętności i uprawnienia.
Quady wyprodukowane zgodnie z unijnymi normami i przepisami posiadają homologację Instytutu Transportu Samochodowego. Można je wówczas rejestrować i jeździć nimi po drogach publicznych. - Przestrzegałbym przed najtańszymi zabawkami, bo wątpliwe, by spełniały normy bezpieczeństwa. Poza tym quad bez homologacji nadaje się wyłącznie do jazdy na własnym podwórku - mówi komisarz Mariusz Zieliński z wodzisławskiej drogówki.
Jeśli pojemność silnika quada nie przekracza 50 cm sześc., a prędkość konstrukcyjnie jest ograniczona do 45 km/h, wówczas pojazd ten można zarejestrować jako motorower. Do jazdy nim wystarczy karta motorowerowa. Konieczny jest też kask.
W przypadku quadów o pojemności powyżej 50 cm sześc., ale o masie własnej do 550 kg, do prowadzania ich konieczne jest prawo jazdy kategorii B1. To nowa kategoria. Takie prawo jazdy mogą uzyskać osoby mające przynajmniej 16 lat. Nie rejestrujemy już motoroweru, a pojazd silnikowy.
Do kierowania quadami o masie powyżej 550 kg potrzebne jest prawo jazdy kategorii B, czyli to podstawowe wymagane do jazdy autami.
(tora)
Najnowsze komentarze