Ponad 40 wyjazdów do płonących traw

- Przyczyną w większości były podpalenia. Na szczęście pożary nie spowodowały poważniejszego zagrożenia mienia ani zdrowia – przyznaje st. kpt Jacek Filas, rzecznik prasowy wodzisławskiej straży pożarnej. Strażacy przypominają, że wypalanie nie tylko nie użyźnia gleby i przynosi zagładę zwierzętom, to jest prawnie zabronione.  Proceder zagrożony jest surowymi karami: aresztu, grzywny do 5 tys. zł, a nawet pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Strażacy przestrzegają, że angażowanie ich do gaszenia suchej trawy może spowodować późniejszy przyjazd do osób, które naprawdę potrzebują pomocy.

(tora)