Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Nowe twarze na Bogumińskiej

17.07.2007 00:00
Do rozpoczęcia sezonu piłkarskiego w Orange Ekstraklasie pozostało jeszcze niespełna dwa tygodnie (28-29 lipca) i niewiele czasu na ewentualne zmiany w składzie.

Wodzisławski klub zasilił się jak dotąd sześcioma zawodnikami i wszyscy mają spore doświadczenie ligowe. Pierwszym z nich jest powracający do Wodzisławia Bartłomiej Socha, syn prezesa Odry Edwarda Sochy, który rozpoczynał swoją karierę piłkarską w Odrze w 1999 roku jako junior. Teraz jest bogatszy o doświadczenie gry w takich klubach jak Koszarawa Żywiec, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Ditton Daugavpils na Łotwie oraz Górnik Zabrze.

Kolejnym wzmocnieniem Odry jest 29-letni pomocnik GKS-u Bełchatów Jacek Kuranty, który wcześniej występował także w Siarce Tarnobrzeg, gdzie zdobył dwie bramki. Kontrakt z Odrą podpisał także Damian Seweryn, który ma bardzo bogate doświadczenie w pierwszoligowych klubach jak Górnik Zabrze czy Widzew Łódź. Szeregi wodzisławskiej Odry na dwa lata zasilił także 27-letni obrońca Grzegorz Jarosz, który wcześniej występował w Arce Gdynia. W minionym tygodniu do skutku doszły jeszcze dwa kontrakty. Na mocy jednego z nich szeregi Odry zasilił 27-letni napastnik Arkadiusz Aleksander, który ostatnio występował w Widzewie Łódź, ale ma za sobą także występy w Górniku Zabrze, Arce Gdynia i Śląsku Wrocław. Od razu dał się poznać w Wodzisławiu z dobrej strony, strzelając w dwóch sparingach po jednej bramce. W pierwszym z nich jego bramka pozwoliła wygrać z drugoligowym czeskim zespołem Fotbal Trinec wynikiem 1:0, a w minioną sobotę zdołał wyrównać w 87 minucie spotkania z GKS-em Jastrzębie i mecz zakończył się remisem 1:1. Drugim zawodnikiem, który zasilił Odrę w minionym tygodniu jest bramkarz Paweł Linka, występujący ostatnio w Lechu Poznań, a wcześniej w Amice Wronki.

Skąd zatem takie zmiany? W jednym z naszych wywiadów prezes Odry Edward Socha zapowiadał, że tegoroczna przerwa w rozgrywkach nie będzie podobna do ostatnich, a zmiany będą jedynie kosmetyczne. - Pokończyły się tym zawodnikom kontrakty i trzeba było uzupełnić braki w składzie. Wcześniej mówiłem inaczej, bo sądziłem, że możemy się dogadać z Czerkasem czy z Muszalikiem. Trener tak sobie ustawił skład jak uważał. Myślę, że zespół nie jest gorszy aniżeli był przed tymi zmianami – mówi prezes Edward Socha. Kolejnym zawodnikiem, który przymierza się do gry w Odrze jest Bartosz Hinc, piłkarz GKS Bełchatów.

Marcin Macha

  • Numer: 29 (391)
  • Data wydania: 17.07.07