Sonda
Jak oceniasz kulturę spożywania alkoholu w naszym społeczeństwie?
Adam Bogucki z Wodzisławia
Uważam, że nie jest ona najgorsza. Zdarzają się wypadki i niekiedy można spotkać pijaną zataczającą się osobę. Strasznie wygląda to wśród młodych ludzi, a to z prostej przyczyny: jest przyzwolenie społeczne na tego typu zachowania. Na szczęście człowiek z wiekiem poważnieje. To, co pijemy zależy od indywidualnych preferencji i gustu, ja osobiście bardzo lubię piwo, które najlepiej mi smakuje w domu. To świetna sprawa w czasie transmisji jakiegoś meczu w telewizji a już szczególnie w taką pogodę, jaka jest teraz, ale zawsze trzeba pamiętać o umiarze.
Uważam, że nie jest ona najgorsza. Zdarzają się wypadki i niekiedy można spotkać pijaną zataczającą się osobę. Strasznie wygląda to wśród młodych ludzi, a to z prostej przyczyny: jest przyzwolenie społeczne na tego typu zachowania. Na szczęście człowiek z wiekiem poważnieje. To, co pijemy zależy od indywidualnych preferencji i gustu, ja osobiście bardzo lubię piwo, które najlepiej mi smakuje w domu. To świetna sprawa w czasie transmisji jakiegoś meczu w telewizji a już szczególnie w taką pogodę, jaka jest teraz, ale zawsze trzeba pamiętać o umiarze.
Bogdan Zalewski z Wodzisławia
Teraz młodzież ma za łatwy dostęp do alkoholu i wygląda później to tak, że w parkach są porozrzucane butelki i idąc ulicą napotykamy pijane młode osoby, które przeważnie zachowują się wulgarnie. Dobrze, że władze przed kilkoma laty wprowadziły zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych, nie wszystkim się to podoba, szczególnie nie podoba się młodzieży, ale dzięki temu nie narażam swoich wnuków na widok pijących ludzi. Jeszcze wiele nam brakuje do Zachodu, już nie w sklepach, bo tam wybór alkoholu jest taki sam, ale w samym podejściu do alkoholu. Wszystko jest dla ludzi, tylko, że trzeba pamiętać o tym, że co za dużo to niezdrowo.
Teraz młodzież ma za łatwy dostęp do alkoholu i wygląda później to tak, że w parkach są porozrzucane butelki i idąc ulicą napotykamy pijane młode osoby, które przeważnie zachowują się wulgarnie. Dobrze, że władze przed kilkoma laty wprowadziły zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych, nie wszystkim się to podoba, szczególnie nie podoba się młodzieży, ale dzięki temu nie narażam swoich wnuków na widok pijących ludzi. Jeszcze wiele nam brakuje do Zachodu, już nie w sklepach, bo tam wybór alkoholu jest taki sam, ale w samym podejściu do alkoholu. Wszystko jest dla ludzi, tylko, że trzeba pamiętać o tym, że co za dużo to niezdrowo.
Zygmunt Hasa z Wodzisławia
Niekiedy widok człowieka po spożyciu jest straszny i nie można wtedy mówić o kulturze. Jak ktoś wypije to niech siedzi w domu. Szczególnie źle wygląda to u młodzieży. Na pewno zmienia się rodzaj pitych alkoholi, ale czy to jest jakaś różnica jak ktoś się upija drogimi alkoholami czy tymi z najniższej półki efekt zawsze jest taki sam. Ja nie piję i zachęcam wszystkich do tego samego.
Niekiedy widok człowieka po spożyciu jest straszny i nie można wtedy mówić o kulturze. Jak ktoś wypije to niech siedzi w domu. Szczególnie źle wygląda to u młodzieży. Na pewno zmienia się rodzaj pitych alkoholi, ale czy to jest jakaś różnica jak ktoś się upija drogimi alkoholami czy tymi z najniższej półki efekt zawsze jest taki sam. Ja nie piję i zachęcam wszystkich do tego samego.
Krzysztof Kubik z Wodzisławia
Kiedyś w rozmowie z kolegą stwierdziliśmy, że gdyby pozbierać i sprzedać wszystkie puszki, które zostawia młodzież po Dniach Wodzisławia w naszym parku to można by za to kupić samochód. Kultura zależy od każdego z nas, jedni się pilnują inni nie. Myślę, że podstawą jest wychowanie i każdy powinien o to dbać. Widok młodej osoby ledwo trzymającej się na nogach jest odrażający, ale jak się na to będzie pozwalać, to nic się nie zmieni. Ważna jest rola rodziców. Za granicą mówi się, że Polacy nadużywają alkoholu i styl ich picia jest porażający, co według mnie nie jest prawdą, bo każda nacja pije. W Gdyni poznałem paru Szwedów, którzy przyjechali do Polski po to, by się upić. Państwo szwedzkie tak bardzo dba o swoich obywateli, że sprawdza nawet ile piją. Polacy najczęściej wybierają piwo.
Kiedyś w rozmowie z kolegą stwierdziliśmy, że gdyby pozbierać i sprzedać wszystkie puszki, które zostawia młodzież po Dniach Wodzisławia w naszym parku to można by za to kupić samochód. Kultura zależy od każdego z nas, jedni się pilnują inni nie. Myślę, że podstawą jest wychowanie i każdy powinien o to dbać. Widok młodej osoby ledwo trzymającej się na nogach jest odrażający, ale jak się na to będzie pozwalać, to nic się nie zmieni. Ważna jest rola rodziców. Za granicą mówi się, że Polacy nadużywają alkoholu i styl ich picia jest porażający, co według mnie nie jest prawdą, bo każda nacja pije. W Gdyni poznałem paru Szwedów, którzy przyjechali do Polski po to, by się upić. Państwo szwedzkie tak bardzo dba o swoich obywateli, że sprawdza nawet ile piją. Polacy najczęściej wybierają piwo.
Piotr Andruszkiewicz z Wodzisławia
Na zachodzie mówi się o nas jako o narodzie pijaków. Nie uważam, aby była to słuszna opinia. Na szczęście zmienia się myślenie obcokrajowców o Polakach, choć jeszcze dużo czasu minie zanim będziemy kojarzeni z czymś innym niż alkohol. Nasza kultura spożywania napojów wyskokowych nie stoi na najwyższym poziomie i nie chodzi już o rodzaj wypijanego alkoholu tylko sposób, w jaki to robimy. Wielu zapomina, że jest jakaś granica i pije do momentu, w którym już nie ma siły się podnieść. Uważam, że nasza młodzież jest strasznie zdegenerowana. Podkreślam, że nie można tego powiedzieć o wszystkich młodych ludziach, ale patrząc na statystyki można powiedzieć, że sytuacja jest zła.
Na zachodzie mówi się o nas jako o narodzie pijaków. Nie uważam, aby była to słuszna opinia. Na szczęście zmienia się myślenie obcokrajowców o Polakach, choć jeszcze dużo czasu minie zanim będziemy kojarzeni z czymś innym niż alkohol. Nasza kultura spożywania napojów wyskokowych nie stoi na najwyższym poziomie i nie chodzi już o rodzaj wypijanego alkoholu tylko sposób, w jaki to robimy. Wielu zapomina, że jest jakaś granica i pije do momentu, w którym już nie ma siły się podnieść. Uważam, że nasza młodzież jest strasznie zdegenerowana. Podkreślam, że nie można tego powiedzieć o wszystkich młodych ludziach, ale patrząc na statystyki można powiedzieć, że sytuacja jest zła.
Małgorzata Malinowska z Wodzisławia
W większości przypadków nie można mówić o żadnej kulturze. Społeczeństwo tak przyzwyczaiło się do alkoholu, że nie potrafi bez niego żyć. Jakakolwiek zabawa bez obecności alkoholu będzie uważna za zabawę nudną. Sądzę, że takie podejście jest chore. Nie można przecież podchodzić do alkoholu jak do rodzaju rozrywki, ma to zgubne skutki. Nie chodzi mi o to, aby wyeliminować alkohol w ogóle, ale o to, że Polacy za często zapominają o umiarze. Można się przecież napić i nie upić. Uważam, że rodzice dają zły przykład dzieciom zabierając je ze sobą na przykład do baru. Takie zachowanie świadczy o kulturze rodziców i o ich dbaniu o swoje pociechy. Można zauważyć na ulicach wielu pijanych młodych ludzi, gdzieś musi być przyczyna i nie można zwalać na nudę. Zmienia się rodzaj alkoholu, który spożywamy. Jest to efekt mody, która przyszła z zachodu. Czy to wpływa na poprawę kultury? Może tak, ale przeważnie ludzie zapominają o tym, w jakiej ilości alkohol im nie szkodzi. Lampka wina do obiadu czy małe piwko po pracy, czemu nie.
W większości przypadków nie można mówić o żadnej kulturze. Społeczeństwo tak przyzwyczaiło się do alkoholu, że nie potrafi bez niego żyć. Jakakolwiek zabawa bez obecności alkoholu będzie uważna za zabawę nudną. Sądzę, że takie podejście jest chore. Nie można przecież podchodzić do alkoholu jak do rodzaju rozrywki, ma to zgubne skutki. Nie chodzi mi o to, aby wyeliminować alkohol w ogóle, ale o to, że Polacy za często zapominają o umiarze. Można się przecież napić i nie upić. Uważam, że rodzice dają zły przykład dzieciom zabierając je ze sobą na przykład do baru. Takie zachowanie świadczy o kulturze rodziców i o ich dbaniu o swoje pociechy. Można zauważyć na ulicach wielu pijanych młodych ludzi, gdzieś musi być przyczyna i nie można zwalać na nudę. Zmienia się rodzaj alkoholu, który spożywamy. Jest to efekt mody, która przyszła z zachodu. Czy to wpływa na poprawę kultury? Może tak, ale przeważnie ludzie zapominają o tym, w jakiej ilości alkohol im nie szkodzi. Lampka wina do obiadu czy małe piwko po pracy, czemu nie.
Piotr Kulik z Wodzisławia
Różnie z tym bywa. Trzeba pamiętać o tym, co można a czego nie można po wypiciu. Ostatnimi czasy dużo się mówi o wypadkach, spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców. Myślę, że to też świadczy o kulturze. Zdarzają się również sytuacje, gdy spożywa się alkohol w pracy. Ci którzy tak postępują nie są przy zdrowych zmysłach. Jeśli ktoś nie wie, co robi po spożyciu niech lepiej nie pije. Jest takie powiedzenie: pić to trzeba umieć. Lubię usiąść z przyjaciółmi w pubie, spokojnie wypić piwko i porozmawiać, zawsze staramy się zachować rozsądek i umiar w spożywaniu alkoholu, ale wiadomo młodość ma swoje prawa. Na pewno zmienił się rodzaj wypijanych trunków, ale to co pijemy w głównej mierze zależy od zasobności portfela. Ja jestem zdania, że jak się ma pić byle, co to lepiej nie pić wcale.
Różnie z tym bywa. Trzeba pamiętać o tym, co można a czego nie można po wypiciu. Ostatnimi czasy dużo się mówi o wypadkach, spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców. Myślę, że to też świadczy o kulturze. Zdarzają się również sytuacje, gdy spożywa się alkohol w pracy. Ci którzy tak postępują nie są przy zdrowych zmysłach. Jeśli ktoś nie wie, co robi po spożyciu niech lepiej nie pije. Jest takie powiedzenie: pić to trzeba umieć. Lubię usiąść z przyjaciółmi w pubie, spokojnie wypić piwko i porozmawiać, zawsze staramy się zachować rozsądek i umiar w spożywaniu alkoholu, ale wiadomo młodość ma swoje prawa. Na pewno zmienił się rodzaj wypijanych trunków, ale to co pijemy w głównej mierze zależy od zasobności portfela. Ja jestem zdania, że jak się ma pić byle, co to lepiej nie pić wcale.
Najnowsze komentarze