Kominiarz na szczęście
Na Babski Comber zorganizowany przez Koło Gospodyń Wiejskich w Lubomi przybyli kominiarz, pszczelarz, kucharz, żołnierz a nawet Arabowie. Informacja o tym, że w Gminnym Ośrodku Kultury w Lubomi odbywa się szampańska zabawa dotarła aż do piekła, bo zjawił się również diabeł.
Uczestniczki Babskiego Combra miały bardzo pomysłowe i kolorowe stroje. Zainteresowanie wzbudzało „małżeństwo” z hasłem „Dziękuję ci kolego za załatwienie becikowego” a także „mama” z bliźniakami Jarkiem i Lechem, która również ustawiła się w kolejce po „becikowe”.
Babski Comber organizujemy po raz drugi, myślę, że stanie się to już tradycją – mówi Gizela Bizoń, przewodnicząca KGW w Lubomi. Kobiety poprzebierały się bardzo pomysłowo, jestem pełna podziwu dla ich inwencji.
Stroje oceniała komisja, w której skład oprócz przewodniczącej koła weszli sołtys Serafin Ździebko oraz dyrektor GOK-u Jadwiga Kocoń. Zwycięstwo jurorzy przyznali Alicji Stanieczek która przebrała się za kominiarza, żeby przyniósł szczęście. Drugie miejsce zajęły panie, które przygotowały stroje związane z „becikowym” – Bernadeta Mlącka, Jadwiga Rajman, Krystyna Pawełek i Anna Urbaniec. Natomiast trzecie miejsce jury przyznało Marcelinie Solich (pszczelarz), Agnieszce Grzybek (bałwanek) i Bronisławie Czernieckiej (Harry Potter). Pozostałym przebierańcom przyznano wyróżnienia i dyplomy.
Cylinder należał do taty, miał go na swoim ślubie – mówi Alicja Stanieczek. Przechowujemy go w woreczku i papierach. Ma już prawie 90 lat, leży w szranku i uznałam, że nie powinien się marnować, stąd pomysł stroju kominiarza. Drabinkę i inne przyrządy kominiarskie pomógł mi zrobić mąż.
(jak)
Najnowsze komentarze