Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

(Nie)kontrolowana sprzedaż

03.05.2005 00:00
Miasto sprzedało tereny pod budowę hipermarketu Tesco. Tym razem nie powtórzyła się sytuacja sprzed roku. Nie było protestów miejscowych kupców, odwoływania przetargu ani ostrej dyskusji wśród miejscowych radnych. Kupcy o sprzedaży nic nie wiedzieli, a akceptacja Rady Miejskiej w tym przypadku była niepotrzebna. „Nic nie ukrywaliśmy i nie ukrywamy” - zapewnia wiceprezydent Jan Zemło (na zdj.).
Budynek stanie na terenie znajdującym się przy ul. 26 Marca, sąsiadującym ze sklepem PLUS. Przetarg odbył się 19 kwietnia. Zgłosiła się tylko firma TESCO POLSKA i działkę o pow. 2,5 ha kupiła za 3,8 mln zł. Powstanie tutaj market o powierzchni użytkowej mniejszej niż 2 tys. m2 (w tej sytuacji niepotrzebna jest akceptacja Rady Miejskiej). Już w ubiegłym roku taką decyzję podjął prezydent a potem radni wprowadzając odpowiedni zapis do planu zagospodarowania przestrzennego tego terenu. Działanie to podyktowane było głównie nastrojami społecznymi. Jakie one są mogliśmy się przekonać w marcu ubiegłego roku, gdy ważyły się losy budowy hipermarketu Kaufland. Na ulicę wyszły tłumy wodzisławskich kupców, którzy wymusili na prezydencie odwołanie przetargu. Odbył się on dopiero trzy miesiące później. Protestowali głównie pracownicy wodzisławskiej PSS Społem, na czele ze Stanisławem Kasznią (późniejszy szef Kongregacji Przemysłowo-Handlowej). Tym razem o sprzedaży terenów kupcy nic nie wiedzieli. Prezydent pominął ten fakt także 28 kwietnia podczas sesji Rady Miejskiej, gdy przedstawiał sprawozdanie ze swojej pracy pomiędzy sesjami. Procedura dopiero się zakończyła. Gdyby sesja odbyła się później szczegółowa informacja by do radnych trafiła. Naczelnik poinformował prezydenta o rozstrzygnięciu przetargu i zajął się przygotowywaniem pełnej informacji. Od kilku lat było wiadomo, że teren ten jest do sprzedania – mówi wiceprezydent Jan Zemło.

Kupią, ale taniej

Pierwszy przetarg odbył się w 1998 r. Wówczas cena za m2 wynosiła 200 zł. Teraz, po wielu nieudanych próbach sprzedaży metr kosztował 150 zł. Warto dodać, że pozostała część wolnego terenu przy ul. 26 Marca przeznaczona będzie na budowę drogi zbiorczej prowadzącej od strony Marklowic właśnie do ul. 26 Marca. Przebiegać ona będzie nad torami kolejowymi wzdłuż ul. Basenowej. Miasto dysponuje jeszcze kilkoma działkami na sprzedaż i jak mówi Jan Zemło, jest zainteresowane kupnem kolejnych. Największy teren znajduje się w Kokoszycach (były PGR). Niestety są to działki rolnicze, a decyzja o ich wydzieleniu należy do wojewody – mówi wiceprezydent Zemło. Sprzedaż miejskich gruntów idzie opornie. Oczywiście chodzi o pieniądze. Potencjalni kontrahenci liczą na dużo niższą cenę od tej oferowanej przez miasto. Mówią nawet o 8 zł za m2, gdy tymczasem miasto żąda prawie 20 razy więcej.

Rafał Jabłoński

  • Numer: 18 (275)
  • Data wydania: 03.05.05