Ukryta prawda?
Ważą się losy trzech kopalń naszego powiatu. Pojawiły sie informacje o połączeniu czterech zakładów: „Anny” i „Rydułtów” oraz „Jankowic” z „Marcelem”. Powoduje to oczywiście strach wśród górników. Czują się niepewnie, bowiem pozbawieni są informacji, które dotyczą ich bezpośrednio. Jakie są fakty?
Rząd swoje, a górnicy swoje. Likwidacja czterech kolejnych kopalń (Bytom II, Centrum, Polska-Wirek i Bolesław Śmiały, wydaje się nieunikniona. Z informacji, które udało nam się uzyskać wynika również, że w Kompanii Węglowej mówi się o połączeniu kopalni „Marcel” z KWK „Jankowice” i kopalni „Rydułtowy” z KWK „ANNA”. Choć w samej Kompanii oficjalne informacje na ten temat są skrupulatnie skrywane, to w kopalniach, o których mowa, powstają już plany związane z łączeniem zakładów. W czwartek górnicy wybierają się do Warszawy by zaprotestować przeciwko zapowiedzianym likwidacją czterech kopalń. Chcą solidaryzować się z górniczą bracią. „Nam też kiedyś ta pomoc może się przydać” - mówią.
Jak powiedział nam Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej, informacja na temat łączenia kopalni „Marcel” z „Jankowicami” i KWK „Rydułtowy” z kopalnią „Anna” w Pszowie, pojawiła się na ostatnim spotkaniu prezesa Zarządu Kompanii, Maksymiliana Klanka ze związkowcami. Jego zdaniem nie było mowy o konkretnych decyzjach, a o łączeniu tych kopalń mówiono jedynie w sferze analiz i symulacji, których w Kompanii prowadzi się co najmniej kilkadziesiąt. Wszystko po to by strona związkowa nie zarzuciła kierownictwu Kompanii trzymania się jednej wersji, jak chociażby wygaszanie 4 kopalń. Bierze się pod uwagę szereg danych i na tej podstawie pojawiają się decyzje. Rząd przewiduje zmniejszenie w przyszłym roku wydobycia o 9,2 mln ton węgla, dlatego też takie działania są niezbędne. Odnośnie łączenia kopalń żadna decyzja nie zapadła i nie możemy mówić co by było gdyby - mówi. Na kopalniach „Anna” i „Rydułtowy” są już jednak prowadzone wstępne przygotowania takiego projektu. Kopalnie pracują wspólnie nad koncepcją ewentualnego połączenia kopalni „Anna” i „Rydułtowy”. Po opracowaniu koncepcji zostanie ona wszechstronnie przeanalizowana pod względem przyszłych efektów ekonomiczno - finansowych, czy połączenie okaże się dla Kompani Węglowej, kopalń a zarazem górników tu zatrudnionych korzystne - powiedział nam Henryk Manek - za-ca dyrektora d/s pracy KWK „Rydułtowy”.
Na pytanie kiedy można oczekiwać gotowej koncepcji H. Manek stwierdził, że do końca roku powinna się ona urodzić. Zastrzegł równocześnie, że na kopalni nie otrzymali żadnych odgórnych decyzji co do przygotowania takiej koncepcji.
Zarząd Kompanii Węglowej zastosował pewne kroki powołania zespołu roboczego w celu połączenia tych dwóch kopalń w Zakład Dwuruchowy, celem zespołu jest opracowanie dokumentacji. Intencją tych pociągnięć ma być lepsze wykorzystanie złóż kopalni i majątku trwałego sąsiadujących ze sobą kopalń dla lepszego i bardziej efektywnego funkcjonowania w przyszłości a tym samym zachowania miejsc pracy - przekazał nam informację Ernestyn Kubek, dyrektor KWK „Anna”. Według informacji z KWK „Anna” zespół powołany został w zeszłym tygodniu. Na kopalnię pismo w tej sprawie dotarło 3 września, a datowane jest na 29 sierpnia. Na początek zostanie przygotowany harmonogram prac dodał E. Kubek.
Na temat samego pisma nikt w Kompanii nie chce się wypowiadać. Podobnie jest z odpowiedzią na pytanie dotyczące działania na tych kopalniach zespołów roboczych zajmujących się łączeniem kopalń. Proszę sobie sprawdzić te informacje na miejscu w kopalniach - powiedział nam rzecznik prasowy Kompanii, Zbigniew Madej.
MOŻEMY POTRZEBOWAĆ POMOCY
Ministerstwo chce jak zwykle nas wyręczyć, co oznacza między wierszami zlikwidować. W obecnej sytuacji kopalni dobrze by do 2013 r. dali nam po prostu spokój, dopiero później niech poczynią kroki, które przedłużą wydobycie. Niech pozwolą nam fedrować. Ciągle nie ma pieniędzy, bo są odgórnie wstrzymywane na dalsze wydobycie. Zmniejszają go sztucznie, a później stwierdzą, że jesteśmy nierentowni i ludzie pójdą do zwolnienia. W czwartek 11 września wybieramy się na pikietę do Warszawy by solidaryzować się z górnikami z przeznaczonych do likwidacji kopalń. Wprawdzie każda godzina strajku nie jest dla nas korzystna, bo musimy patrzeć swoją robotę, póki ją mamy ale i my kiedyś możemy potrzebować pomocy. Trzeba sobie w biedzie nawzajem pomagać - powiedział nam Piotr Bożek, przew. Związku Zawodowego KWK „Anna”.
NIKT NIC NIE WIE
W kopalni „Marcel” nikt nic nie wie o ewentualnym połączeniu z kopalnią „Jankowice”. Związkowcy pytali już o to w Kompanii Węglowej i tam twierdzą, że takich planów nie ma (mimo, że rzecznik poinformował nas, że taka propozycja się na spotkaniu ze związkowcami pojawiła). Myśmy już byli kiedyś połączeni z kopalnią „1 Maja” i mamy dość przykrości i problemów z tego powodu - mówi Wiesław Dujka, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce KWK „Marcel”. Była mowa o połączeniu „Anny” i „Rydułtów”, bo złoża kopalni „Anna” się wyczerpują, ale nic nie wiemy o łączeniu „Marcela” z „Jankowicami”. Łączenie kopalń oznacza zamknięcie jednej z nich i masę problemów dla drugiej. Kopalnia „Marcel” w sporządzonym niedawno rankingu na podstawie kryteriów ekonomiczno-technicznych znalazła się wśród najlepszych. Również NSZZ „Solidarność” twierdzi, że związek po raz pierwszy słyszy o takich planach. Nikt z nami na ten temat nie rozmawiał, nie wiadomo jaki cel miałoby takie połączenie, to jest bez sensu - twierdzi wiceprzewodniczący Komisji Zakładowej Rajmund Kowol. To i tak będą dwie kopalnie. Jeśli Kompania chce poprawić wyniki ekonomiczne powinna się pozbyć pośredników w handlu węglem, którzy zbijają ceny płacone kopalniom a sami mają duże zyski.
PISMO DO KOMPANII
Jak dowiedzieliśmy się najbliższe spotkanie Zarządu Powiatu, które odbędzie się w środę 10 września o godz. 9.00 w znacznej części poświęcone będzie tematowi połączenia tych kopalń. Jak udało nam się dowiedzieć osobiste nieoficjalne zdanie starosty, który zna kopalnię „Marcel” (były dyrektor KWK „Marcel” - przyp. red.) co do połączenia KWK „Marcel” z KWK „Jankowice” jest negatywne. Wynikiem spotkania ma być oficjalne pismo Zarządu Powiatu skierowane do Kompanii Węglowej.
(raj,amk,jak)
Jak powiedział nam Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej, informacja na temat łączenia kopalni „Marcel” z „Jankowicami” i KWK „Rydułtowy” z kopalnią „Anna” w Pszowie, pojawiła się na ostatnim spotkaniu prezesa Zarządu Kompanii, Maksymiliana Klanka ze związkowcami. Jego zdaniem nie było mowy o konkretnych decyzjach, a o łączeniu tych kopalń mówiono jedynie w sferze analiz i symulacji, których w Kompanii prowadzi się co najmniej kilkadziesiąt. Wszystko po to by strona związkowa nie zarzuciła kierownictwu Kompanii trzymania się jednej wersji, jak chociażby wygaszanie 4 kopalń. Bierze się pod uwagę szereg danych i na tej podstawie pojawiają się decyzje. Rząd przewiduje zmniejszenie w przyszłym roku wydobycia o 9,2 mln ton węgla, dlatego też takie działania są niezbędne. Odnośnie łączenia kopalń żadna decyzja nie zapadła i nie możemy mówić co by było gdyby - mówi. Na kopalniach „Anna” i „Rydułtowy” są już jednak prowadzone wstępne przygotowania takiego projektu. Kopalnie pracują wspólnie nad koncepcją ewentualnego połączenia kopalni „Anna” i „Rydułtowy”. Po opracowaniu koncepcji zostanie ona wszechstronnie przeanalizowana pod względem przyszłych efektów ekonomiczno - finansowych, czy połączenie okaże się dla Kompani Węglowej, kopalń a zarazem górników tu zatrudnionych korzystne - powiedział nam Henryk Manek - za-ca dyrektora d/s pracy KWK „Rydułtowy”.
Na pytanie kiedy można oczekiwać gotowej koncepcji H. Manek stwierdził, że do końca roku powinna się ona urodzić. Zastrzegł równocześnie, że na kopalni nie otrzymali żadnych odgórnych decyzji co do przygotowania takiej koncepcji.
Zarząd Kompanii Węglowej zastosował pewne kroki powołania zespołu roboczego w celu połączenia tych dwóch kopalń w Zakład Dwuruchowy, celem zespołu jest opracowanie dokumentacji. Intencją tych pociągnięć ma być lepsze wykorzystanie złóż kopalni i majątku trwałego sąsiadujących ze sobą kopalń dla lepszego i bardziej efektywnego funkcjonowania w przyszłości a tym samym zachowania miejsc pracy - przekazał nam informację Ernestyn Kubek, dyrektor KWK „Anna”. Według informacji z KWK „Anna” zespół powołany został w zeszłym tygodniu. Na kopalnię pismo w tej sprawie dotarło 3 września, a datowane jest na 29 sierpnia. Na początek zostanie przygotowany harmonogram prac dodał E. Kubek.
Na temat samego pisma nikt w Kompanii nie chce się wypowiadać. Podobnie jest z odpowiedzią na pytanie dotyczące działania na tych kopalniach zespołów roboczych zajmujących się łączeniem kopalń. Proszę sobie sprawdzić te informacje na miejscu w kopalniach - powiedział nam rzecznik prasowy Kompanii, Zbigniew Madej.
MOŻEMY POTRZEBOWAĆ POMOCY
Ministerstwo chce jak zwykle nas wyręczyć, co oznacza między wierszami zlikwidować. W obecnej sytuacji kopalni dobrze by do 2013 r. dali nam po prostu spokój, dopiero później niech poczynią kroki, które przedłużą wydobycie. Niech pozwolą nam fedrować. Ciągle nie ma pieniędzy, bo są odgórnie wstrzymywane na dalsze wydobycie. Zmniejszają go sztucznie, a później stwierdzą, że jesteśmy nierentowni i ludzie pójdą do zwolnienia. W czwartek 11 września wybieramy się na pikietę do Warszawy by solidaryzować się z górnikami z przeznaczonych do likwidacji kopalń. Wprawdzie każda godzina strajku nie jest dla nas korzystna, bo musimy patrzeć swoją robotę, póki ją mamy ale i my kiedyś możemy potrzebować pomocy. Trzeba sobie w biedzie nawzajem pomagać - powiedział nam Piotr Bożek, przew. Związku Zawodowego KWK „Anna”.
NIKT NIC NIE WIE
W kopalni „Marcel” nikt nic nie wie o ewentualnym połączeniu z kopalnią „Jankowice”. Związkowcy pytali już o to w Kompanii Węglowej i tam twierdzą, że takich planów nie ma (mimo, że rzecznik poinformował nas, że taka propozycja się na spotkaniu ze związkowcami pojawiła). Myśmy już byli kiedyś połączeni z kopalnią „1 Maja” i mamy dość przykrości i problemów z tego powodu - mówi Wiesław Dujka, przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce KWK „Marcel”. Była mowa o połączeniu „Anny” i „Rydułtów”, bo złoża kopalni „Anna” się wyczerpują, ale nic nie wiemy o łączeniu „Marcela” z „Jankowicami”. Łączenie kopalń oznacza zamknięcie jednej z nich i masę problemów dla drugiej. Kopalnia „Marcel” w sporządzonym niedawno rankingu na podstawie kryteriów ekonomiczno-technicznych znalazła się wśród najlepszych. Również NSZZ „Solidarność” twierdzi, że związek po raz pierwszy słyszy o takich planach. Nikt z nami na ten temat nie rozmawiał, nie wiadomo jaki cel miałoby takie połączenie, to jest bez sensu - twierdzi wiceprzewodniczący Komisji Zakładowej Rajmund Kowol. To i tak będą dwie kopalnie. Jeśli Kompania chce poprawić wyniki ekonomiczne powinna się pozbyć pośredników w handlu węglem, którzy zbijają ceny płacone kopalniom a sami mają duże zyski.
PISMO DO KOMPANII
Jak dowiedzieliśmy się najbliższe spotkanie Zarządu Powiatu, które odbędzie się w środę 10 września o godz. 9.00 w znacznej części poświęcone będzie tematowi połączenia tych kopalń. Jak udało nam się dowiedzieć osobiste nieoficjalne zdanie starosty, który zna kopalnię „Marcel” (były dyrektor KWK „Marcel” - przyp. red.) co do połączenia KWK „Marcel” z KWK „Jankowice” jest negatywne. Wynikiem spotkania ma być oficjalne pismo Zarządu Powiatu skierowane do Kompanii Węglowej.
(raj,amk,jak)
Najnowsze komentarze