Tragiczny finał poszukiwań mieszkańca Pszowa
Dzisiejszego popołudnia policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim znaleźli ciało 24-letniego mieszkańca Pszowa.
Ciało mężczyzny znaleziono na terenie nieużytków w rejonie ulicy Kokoszyckiej w Wodzisławiu około godziny 15.00. Zwłoki znaleźli policjanci, którzy poszukiwali 24-latka. Policjanci sprawdzali nie tylko rejony Pszowa ale i Radlina i Wodzisławia. - W poszukiwaniach wykorzystano wyszkolone psy, ściągnieto również policjantów z prewencji z Katowic, którzy pomagali nam w poszukiwaniach. Informacje o zaginionym otrzymały również ościenne jednostki policji - mówi nam komisarz Magdalena Wija z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim.
Tak intensywne poszukiwania mieszkańca Pszowa były spowodowane realnym podejrzeniem, że mężczyzna może targnąć się na swoje życie. Z tego powodu zakwalifikowano je do tzw. I kategorii poszukiwań i jeszcze wczoraj rozpoczęto zakrojone na szeroką skalę poszukiwania. Policyjna akcja zakończyła się wraz z ujawnieniem zwłok 24-latka. Na miejsce wezwano lekarza pogotowia, który stwierdził zgon. Wszytsko wskazuje, że męzczyzna sam odebrał sobie życie przez powieszenie. Mimo to policja nadal sprawdza czy do jego śmierci nie przyczyniły się ososby trzecie. od tego będzie zależała również decyzja o ewentualnym przeprowadzeniu sekcji zwłok.
Przypomnijmy, mężczyzna był poszukiwany od 14 lutego. Około godziny 11.00 był widziany ostatni raz.
(acz)
Komentarze
134 komentarze
Trzeba modlić się za Marcina, uczestniczyć we mszach świętych zwłaszcza w tygodniu i przyjmować Komunię Św. Różaniec, inne modlitwy, dobre uczynki, cierpienia ofiarować Panu Jezusowi przez serce Maryi prosząc o Miłosierdzie Boże dla duszy zmarłego. ( Proszę pana Ryszarda - brata Marcina, by odczytał wiadomość na swoim facebook-u).
Rozpoczęliśmy obchody Wielkiego Tygodnia. W tym okresie prośmy w sposób szczególny naszego Zbawiciela, by Jego męka i Przenajdroższa Krew stały się odkupieniem dla duszy Marcina. Prośmy o to w pokornych modlitwach i uczestnictwie w mszach świętych Wielkiego Tygodnia jak i też w celebracji Triduum. Szczęść Boże!
Proszę Panią o przekuwanie tej miłości rodzinnej do kuzyna na szczerą modlitwę do kochającego Jezusa. Proszę Jezusowi opowiadać w modlitwie o Pani miłości, radości jaka wypływała ze spotkań z Marcinem i o dobroci jaką Pani otrzymywała z jego strony. Jeśli ze śmierci jednego człowieka wypływają jakieś zmiany w dobrym kierunku, jeśli koledzy, przyjaciele, znajomi chcą przynajmniej postarać się zmienić coś w swoim życiu na lepsze, chcą jakoś zadośćuczynić niewypowiedzianym słowom, chcą dobre uczynki ofiarować Jezusowi z myślą o swoim zmarłym koledze, to Jezus bogaty w miłosierdzie jeszcze obficiej obdziela łaskami zmarłych i nas żywych, którzy za zmarłymi orędujemy. Pamiętajmy, że kiedyś i my przejdziemy przez bramę śmierci do życia. Oby wtedy wśród żywych byli tacy, którzy będą o nas pamiętali, nas kochali i za nas orędowali o Boże Miłosierdzie, byśmy czym prędzej przeszli do życia w Królestwie Bożym. Dlatego pamiętajcie o modlitwach za zmarłych, uwrażliwiajcie rodzice swoje dzieci by Panu Jezusowi zawsze polecały w modlitwach dusze bliskich zmarłych i dusze w czysćcu. Szczęść Boże!
świetych obcowanie, pieknie napisane. niby to tylko slowa a jak wiele znacza...
bylam kuzynka Marcina, kochałam go nad zycie... i nie potrafie sie z tym pogodzic :( z dnia na dzien czuje wieksza pustke i wieksza tesknote... :( ale wiem jedno, wiem ze on jest i zawsze bedzie obok :)
dziekuje tym co byli na dzisiejszej mszy za Marcina...
Dzisiaj msza za Marcina.
Msza święta za Marcina w 30 dzień po jego śmierci jutro (czwartek) o 18:00 w pszowskiej bazylice.
Ja będę w czwartek w bazylice na Mszy św, za Marcina mimo, że go nie znałem i że nie jestem z Pszowa. Jednak chrześcijański obowiązek jest taki, by pomagać bliźnim, nawet zmarłym, bo ich życie się nie kończy ale się zmienia. Dla Marcina to co za życia było rzeczywiste, materialne i namacalne już nie ma znaczenia. Dla niego rzeczywistym i realnym stało się to w co my żywi wierzymy. Każdy z nas po śmierci musi spłacić dług Bogu. Oby się okazało, że nasz dług będzie jednak spłacalny i nas nie pogrąży. Możemy pomóc spłacać dług Marcinowi ("Jedni drugich brzemiona noście"). Droga Rodzino, przyjaciele, sąsiedzi, znajomi, jeszcze raz Was proszę - przebaczcie Marcinowi wszystkie złości, gniewy, nieporozumienia. W modlitwach wspominajcie Bogu miłe chwile spędzone z Marcinem i radości jakie z nim dzieliliście. Wielu mistyków i świętych wręcz błaga żywych, by pomagali duszom zmarłych bliskich, bo oni dla nas nie widoczni, potrzebują naszej modlitwy, poświęceń, Mszy, odpustów. Zatem droga Rodzino, koledzy, znajomi i ludzie dobrej woli: szturmujmy Niebo prosząc dobrego Jezusa o miłosierdzie dla Marcina. Pamiętajcie o Mszy św w czwartek, o spowiedzi, o Komunii - wszystko dla Marcina z miłości do niego, a zwłaszcza z miłosci do Jezusa. Szczęść Boże!
a co to ma wspolnego z tym artykulem?
Jo Je z Pszowa i tak mo być :D nikaj sie nie wybieram :D mom tu zamiar spedzic cale rzywota :D Rybnik Nasi Bracia
i jeszcze jedno... dziękuję wszystkim za dobre słowo!!
chcialabym zeby to wszystko okazalo sie zlym snem!!!!! :( KC na zawsze....
Tak jest, módlmy się za Marcina i bądźmy dobrzy wzajemnie dla siebie. To będą najlepsze dowody trwania przyjaźni z Marcinem jakie teraz możemy mu okazywać.
Zatem cała paczko Marcina, ofiarujcie mu to co teraz najbardziej on potrzebuje - modlitwy, orędownictwa przed ołtarzem, wzbudzaniem intencji o zbawienie jego duszy podczas uczestnictwa we Mszach świętych, może i nawet wyrzeczeń, które w imieniu Marcina podejmiecie i Panu Bogu ofiarujecie. Bądźcie bogaci w dobre słowo, w dobre uczynki. Przebaczcie sobie swoje gniewy, złości, zaniedbania. Korzystajcie z sakramentu pokuty, Eucharystii, pomagajcie bliźnim. To wszystko ofiarowane Panu Jezusowi będzie owocowało w was samych, a Pan Jezus w sobie wiadomy sposób przemieni na potrzebne łaski dla duszy waszego brata, przyjaciela, kolegi, sąsiada, znajomego, Marcina. W przyszły czwartek o 18:00 będzie w Pszowie Msza święta w 30 dzień po śmierci Marcina - zróbcie wszystko, by uczestniczyć w pełni w tej mszy (bądźcie po spowiedzi, w stanie łaski uświęcającej i przystąpcie do Komunii). Niech bogaty Bóg, bogaty w miłosierdzie widząc naszą nędzę i usilne błagania zanoszone za brata naszego Marcina, obdarzy go w pełni swym Miłosierdziem i przebaczeniem. Szczęść Boże!
cała nasza paczka nigdy o Tobie nie zapomni Marcin[*]....W,S,N,Z,,A,Z,M,Ł,I,Ł,E,R,M,G,A,N,J,M,A,
Zarzucasz katolikom, że nie potrafią czytać Biblii? Ty nawet nie potrafisz czytać co piszą żywi. Ofiarowanie dobrych uczynków Bogu za dusze grzesznika, ofiarowanie wyrzeczeń, ofiarowanie modlitw w intencji zmarłego - gdzie tutaj mowa o pieniądzach? Sam Jezus powiedział, że są grzechy, które nie będą odpuszczone w tym wieku ani w przyszłym - grzech przeciwko Duchowi Świętemu. (Mt 12, 31-32) Zatem jakie to odpuszczenie grzechów lub nie następuje w tym wieku lub w przyszłym? Czyżby Jezusowi chodziło o wiek w pojęciu czasu kalendarzowym? - NIE!. Ewangelia wg św. Mateusza wcześniej poucza(5, 25) o spłacaniu długu w więzieniu co do ostatniego grosza, dopiero wtedy zostaniesz uwolniony. Dzięki Bogu, że pozwala na patrzeć z miłością i troską na bliźniego, za jego życia jak i po jego śmierci. Biedni ci, którzy zamykają się w egoizmie i zanoszą modlitwy jedynie za siebie i za własne zbawienie. O Boże w Trójcy Świętej Jedyny, przyjm nasze modlitwy jakie do Ciebie w całej swej ułomności, słabości i grzeszności zanosimy. Dopomóż na każdego dnia stawać się lepszymi w Twoich oczach i względem naszych bliźnich, a zmarłym udziel odpuszczenia grzechów i radość życia wiecznego w Najlitościwszym Sercu Twojego Syna, a Pana naszego Jezusa Chrystusa. Wszystkim Szczęść Boże!
Nie macie zielonego pojęcia o życiu po śmierci,nie czytacie Biblii.Nie ma żadnego czyśca,jest niebo albo piekło.To człowiek decyduje gdzie spędzi wieczność.Bóg zostawił testament człowiekowi,przekazując co przygotował dla niego po śmierci.Katolik wierzy w jakieś wymyślone przez kler baśnie o czyścu.Gdyby istniał czyściec,to niepotrzebna była śmierć PJezusa na krzyżu,bo w czyścu się oczyścimy,ale to są bzdury.W Biblii jest napisane,że krew Jezusa Chrystusa oczyszcza nas od wszelkiego grzechu,On umarł za każdego z nas,by nas zbawić.Ten biedny chłopak nie znał ewangelii biblijnej,bo w kościele jej nie słyszał,tylko wrwane z konteksu fragmenty.Człowiek nie ma prawa odbierać sobie życia,tylko Bóg.To jest grzech,za który odpowie przed Bogiem.Zadne modlitwy i odpusty nie pomogą,bo za pieniądze Bóg nie wysłuchuje modlitw,to wymysł następny kleru,by nabijać sobie kieszenie.
Aż powinny umrzeć? kto ? Jeśli możesz napisz to pełnym zdaniem. Pozdrawiam. Cały czas modlę się za Marcina i namawiam do tego wszystkich moich znajomych jak i księży. Zróbmy pogotowie duchowe dla duszy Marcina. Skoro szukał miłości i był z tego powodu nieszczęśliwy i zrobił to co zrobił, to teraz powinien jej zaznać jak najwięcej ze strony żyjących ludzi, tych co go znali lub nie (np tak jak ja). Szturmujmy Niebo miłością okazywaną dla Marcina poprzez modlitwy, odpusty, dobre uczynki, słowa. Arsenał mamy przeogromny lecz ludzie nie korzystają z niego by pomagać zmarłym. Pozdrawiam
kto czytał książkę Marii Simmy i jej wywiad (Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi i Przedziwne sekrety dusz czyśćcowych), to dowiedział się, iż Pan Bóg bierze mocno pod uwagę stan psychiczny i powody, które przyczyniły się, że dana dusza popełniła samobójstwo, i nie są one potępione lecz znajdują się w IV stopniu Czyśćca (czyli czyśćciec w którym nie dochodzi żadna modlitwa), ale tak długo aż powinny umrzeć, dopiero potem idą na sąd i wtedy dopiero nasze modlitwy i odpusty, które ofiarowaliśmy za tę daną duszę mogą jej pomóc i wybawić od wszystkich kar i lat czyśćca... nie zapominajmy o modlitwie za dusze w czyśćcu cierpiące, bo one nam wiele uprosić mogą u Pana Boga, ale one sobie nie mogą już pomóc... także tak jak poniżej mój przedmówca pisze, módlcie się i ofiarujcie też odpusty zupełne. Będę miał zawsze go w swojej pamięci modlitewnej...
Marcin liczy na naszą pomoc. Więc nie bądźmy oprawcami w komentarzach i sędziami jego czynów lecz tymi, którzy chcą z serca jego duszy pomóc. Choćby najdrobniejsze gesty ludzkiej życzliwości okazywane bliźnim także będą pomocne jego duszy. Koledzy jeśli zawiedliście Marcina na ostatniej drodze i wyrzucacie sobie, że zbyt mało uczyniliście aby mu pomóc, że lekceważyliście jego sygnały, że nie potrafiliście je prawidłowo odczytać, to teraz nie możecie go zawodzić. Każde dobre słowo bliźniemu, każdy dobry gest i uczynek wobec bliźniego, każda modlitwa za jego dusze, każda Msza święta i godnie przyjęta Komunia św, są tym czego on od was oczekuje. Może jesteście dawcami krwi, idźcie ją oddać wzbudzając sobie intencję by ten wasz dar krwi Pan Bóg przyjął jako zasługę samego Marcina. Uczestniczcie także w drogach krzyżowych, w gorzkich żalach. Jest tyle okazji by okazywać miłość i życzliwość dla dusz w czyśćcu cierpiących, a które Kościół potrafi zamienić na potrzebne łaski ze skarbca Bożego Miłosierdzia, a wy tego nie czynicie! Czy waszych kłótni potrzebuje Marcin? Waszych osądów? Nie! On czeka i liczy nadal na ludzką miłość, przyjaźń i życzliwość wyrażaną w czynach, o których wyżej piszę. Szczęść Boże!
Ja nie znałem ś.p. Marcina ale wiem jedno, że on nie może już sobie pomóc i naprawić to co było złe w jego życiu. Teraz prawdziwy kolega, przyjaciel to nie ktoś z facebooka, nie z naszej klasy, ale każdy kto w jego intencjach będzie ofiarowywał Msze święte, kto będzie modlił się za Marcina, kto swoje dobre uczynki lub cierpienia ofiaruje Panu Bogu jako zadośćuczynienie za słabości Marcina. Jest Wielki Post więc niebywała okazja by dla spokoju duszy tego chłopaka ofiarowywać wyrzeczenia. Nie pomoże mu to jak go zapamiętaliście, nie pomoże osądzanie jego ostatniego czynu na tej ziemi. Kościół daje nam przebogaty skarbiec łask, które żywi mogą wyprosić zmarłym. Wszystkie odpusty całkowite, cząstkowe związane z tyloma modlitwami, np różańcem, koronką. Ofiarujcie za jego duszę Msze święte, spowiadajcie się i w stanie łaski uświęcającej i przyjętej Komunii Św. zyskujcie dla niego odpusty - pod warunkami określonymi przez Kościół ( bycie w łasce uświęcającej, uczestnictwo we Mszy i przyjęcie Komunii, odmówienie Ojcze Nasz i Zdrowaś Mario w intencjach jakie zanosi Ojciec święty na każdy tydzień). Szczęść Boże!
czytajac te komentarze i o czym piszecie włosy demba staja ciekawe ile os tu co pisze znało Marcina????? po co wchodzicie piszecie kłucicie sie masakra ludzie ogarnijcie sie badz idzcie do psychologa!!!!!!!
witam wy się tu kłócicie a młody człowiek odebrał sobie życie , każdy go osądza ale go Bóg osądzi, jego rodzina przezywa rodzinna tragedię. niedawno zmarło mi dziecko i wiem co to znaczy stracić dziecko i wiem co czuje jego matka teraz oraz w jakim jest stanie psychicznym. uwierzcie mi można każdego ale gdy matka musi pochować swoje dziecko to jest kara. z takim przeżyciem nie pomogą psychologowie z tym trzeba dać rade sam, jest to trudne niektóre rany są jak nóż i nigdy psie zagoić,zastanówcie się jakie rodzina będzie miała święta ,powiem wam ja miałam
boże Narodzenie we łzach i na cmentarzu przy moim ukochanym dziecku, jaki będzie dzień matki ...... smutny we łzach. to samo będzie przeżywać każda matka której zmarło dziecko. to matka nosiła cię pod sercem przez 9 miesięcy rodziła cię w bólach, wychowywała karmiła przebierała uczyła kochała teraz matka musi pożegnać się ze swoim ukochanym dzieckiem, zostanie teraz tęsknota łzy ból i wielka pustka w sercu której przez cale swoje życie nigdy nie wypełnisz radością. pomódlcie się lepiej zmarłego a nie piszecie bzdury, nie wiecie co wam los przyniesie jutro albo w innym czasie, życie jest jak gra a ludzie to pionki i kiedyś każdemu się skończy. inni sami sobie je odbiorą innym odbierze Bóg, Marcin wolał odebrać sobie życie sam to jego sprawa chciał odejść w tak młodym wieku więc odszedł pozostawiając po sobie pamięć i łzy,wyście mu życia nie dali i wy nie macie go prawa odbierać dał mu je Bóg i Bóg sam go zabrał
przepraszam , jest mi strasznie wstyd zachowałem się jak gówniarz to się więcej nie powtórzy sorki......
Bez Boga ani do proga młody zbutowany chłopcze chyba wielki nieudacznik z ciebie Janie Niezbędny skoro tak wszystko krytykujesz chyba nawet znam twoje nazwisko ale nie będe taki jak ty i nie ośmiesze cie przed całym powiatem ale uwazaj na słowa bo twoja ciepła posada po pewnych faktach które mogą wyjść na jaw słowach na innych ludzi może byc zagrożona przemysl to i może na tych forach uspokuj głupie komentarze
to jest katolickie forum ????
Precz Obłudnicy- Jezus to był żyd, niech spiepsza do Izraela...
Polecam przeczytać bardzo dobry reportaż o pani doktor Kempińskiej na zakładce Lubomia może co niektórych to nauczy pokory i pokaże świadectwo bycia człowiekiem a nie obłudnikiem kondolęcje dla rodziny
kto jest bez winy niech pierwszy rzuci Kamień!! Serce Jezusa serce konające do ciebie ta dusza wyciąga swe ręce dobry jezu a nasz panie daj mu wieczne spoczywanie światłość wieczna niech mu świeci gdzie królują wszyscy świeci wszyscy świcu z chryste panem az po wieki wieków amen!! Nie osądzajcie a nie będziecie osądzeni jak Bóg zacznie sadzić tak jak wy ktuż z nas się ostanie??? zasnanówcie się nad swoim życiem bo kazdy z nas jutro może sie nie obudzić i pozałujecie swego obłudnictwa
Same małolaty się tu mądrzą...............Nawet nie znacie chłopaka,ale wyrażacie swoje głupie zdanie.............Najlepsza dyskusja była kto miastowy,a kto nie..........Dorośnijcie. Żal mi was!
Och dzieci...........
nie wiem, jak taki człowiek jak @ Pszowik chodzi po tym świecie. Taka kanalia, która nie umie uszanować nawet śmierci. Młody chłopak odbiera sobie życie - dlaczego ?? dużo ludzi zadaje sobie to pytanie, a pytanie zostaje bez odpowiedzi. Młodzi nie mogą poradzić sobie z rzeczywistością, są bez pracy, pieniędzy, na utrzymaniu rodziców. Taka sytuacja niejednego z dołuje, myśli przychodzą różne. Do psychologa idą rzadko, bo to wstyd, a jak ktoś się dowie, będzie obciach, koledzy nie wybaczą, padną wyzwiska. Młodzież ze swoimi problemami zostaje sama, rzadko ktoś poda rękę. Współczucie dla rodziny.
Wieśniaki? A ty wiesz że jak by nie "wieśniaki" to ty byś z głodu zdechł? Szkoda że mama cię nie nauczyła szacunku do żywności i ludzi którzy ją produkują. Widać że musisz być z patologi, skoro uważasz że ktoś kto mieszka na wsi i produkuje żywność, to wieśniak. Ty pewnie mieszkasz w bloku, żyjesz z zasiłku i uważasz siebie za miastowego, ale te jabole które pijesz, to też masz od "wieniaków". Tak to jest, jak rodzice wychowują swoje dzieci w patologi, nie uczą ich pracy i życia, potem nawet nie wiedzą skąd jest żywność w lodówce....
ja pie...ole ale wiesniaki masakra
u mnie po spotkaniu z psychologiem byla diagnoza zy jestem alkoholiczka mam problem z alkoholem i ciagle jestem na glodzie niewiem jak i skad wziela sobie taka diagnoze i opinie a zaszlam z problemi rodzinymi nie jestem osoba ktora pije dziennie i nie moge sobie pozwolic poniewaz mam odpowiedzialna prace i do tego poleconi mi terapie tak wiec licz na siebie jak sobie sam nie pomozesz nie postanowisz to psycholog psychoterapeuta Ci nie pomoga
do psychologa? opinia diagnoza jaka bedzie? jak czlowiek sam sobie nie pomoze to zaden psycholog czy terapeuta!!!!!!!!!!!!!
Czytając te wszystkie komentarze, dziwię się, że w Pszowie są tacy ludzie - czy ludzie czy jakieś manekiny bez serca. Umarł chłopak, nieszczęśliwy chłopak, który nie wiedział gdzie szukać wsparcia. Ja wiem, że takiej pomocy można szukać na policji, gdzie,wiem to na pewno posiadają wspaniałych psychologów godnych zaufania i bardzo profesjonalnych, którzy umieją wysłuchać i wesprzeć załamanego człowieka, któremu coś w czym pokładał swoje nadzieje i przyszłość nagle się zawaliło i zawisł nad przepaścią. A więc nie zawsze policja jest do niczego! Szkoda że tego nie wiedział. Szkoda młodego człowieka. Ludzie nauczcie się pochylać przed cudzym nieszczęściem. Może następnym razem dotknie to twoją rodzinę!
Tak kończą niewierni którzy dla mamony zaprzedali najlepsze wartości.. fundują sobie wieczne potępienie. Kondolencje dla rodziny.
~prawnik z ciebie jest taki prawnik jak z pszowika miastowy hahah
Dlaczego ty wszczynasz pod każdym artykułem jakieś chore dyskusje, a to obrażasz Polaków, a innym razem mieszkańców bloków, a znowu kiedy indziej obrażasz inne miasta? Jesteś bezczelny.
debata powinna byc co by zrobic zeby ludzie nie odbierali sobie zycia!!!!!!!