Niedziela, 1 września 2024

imieniny: Bronisławy, Idziego, Bronisza

RSS

Niewiadom gromi, Sobala na "szóstkę"!

25.09.2012 12:49 | 0 komentarzy | KP

W spotkaniu 7. kolejki rybnickiej klasy B Polonia Niewiadom rozgromiła na swoim boisku KP Kamień 7:1. Aż 6 bramek zdobył napastnik gospodarzy, Łukasz Sobala. Co ciekawe, wszystkie gole padły po przerwie.

Niewiadom gromi, Sobala na "szóstkę"!
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Polonia Niewiadom - KP Kamień 7:1 (0:0)

bramki: Łukasz Sobala 6 (56', 62', 64', 66', 74', 88'), Radosław Kaczyński (67') - Marek Korzeniowski (78').

czerwone kartki: Sławomir Kiliszowski (62') - Michał Frohlich (5'), Krzysztof Glucklich (62').

Polonia Niewiadom:
Sebastian Orzechowski - Radosław Kaczyński, Sławomir Kiliszowski, Artur Kopka, Jacek Kolorz, Jakub Pochwyt (55'Szymon Krentusz), Damian Krzyżak (85'Mateusz Krzyżak), Radosław Gruenwald, Dariusz Walencinowicz (75'Patryk Kowalczyk), Łukasz Sobala, Robert Gaszka (65'Tomasz Tomiczek). Rezerwa: Mateusz Brzezina, Paweł Ciskowski, Mateusz Pyszny. Trener: Jan Krzyżak.

KP Kamień:
Michał Frohlich - Rafał Węgrzyk, Marek Korzeniowski, Krzysztof Glucklich, Mateusz Foreiter, Jakub Strupowski (70'Dawid Kozak), Robert Szymura, Mateusz Cichy (10'Arkadiusz Gaszka), Grzegorz Nowak, Michał Tlołka, Paweł Wenerski (Krzysztof Kordula). Rezerwa: Tomasz Wija. Trener: Henryk Tkocz.  

Po meczu powiedzieli:

Damian Krzyżak, zawodnik Polonii Niewiadom: "Mecz rozpoczął się dla nas bardzo udanie, bo czerwona kartka dla bramkarza gości spowodowała, że grało się nam łatwiej. Mieliśmy więcej miejsca na boisku i to my dyktowaliśmy warunki gry. Również w pierwszej połowie, w której szwankowało wykończenie. Wypaliło jednak po przerwie i skończyło się naszym wysokim zwycięstwem".

Henryk Tkocz, trener KP Kamień: "Początek meczu był dla nas fatalny ze względu na czerwoną kartkę bramkarza. Pierwsza połowa była jeszcze w miarę wyrównana, jednak w drugiej moi zawodnicy opadli z sił, a i nie popisali się sędziowie, bo uważam, że nie przyznano nam dwóch rzutów karnych. W efekcie przegraliśmy bardzo wysoko".

Czytaj więcej we wtorek w Tygodniku Rybnickim