Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Wielki traktat o karmieniu

08.09.2024 06:59 | 0 komentarzy | ż

Od pięknego obrazu do głębokiej refleksji o roli kapłana oraz karmicielu doskonałym - Bogu.

Wielki traktat o karmieniu
Francisco Goya (1746-1828) [?], „Mleczarka z Bordeaux”, 1827, olej na płótnie, 74 x 68 cm, Madryt, Prado.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

5.

Zarazem uświadamia mi nadobna sprzedawczyni mleka z Bordeaux, której przedstawieniu niniejszym się przyglądam, której przedstawienie niniejszym medytuję, że sam jestem istotą, która aby trwać, aby żyć, potrzebuje pokarmu. Uświadamia mi zatem mleczarka z Bordeaux nie tylko, że mam karmić, ale także, że mam być karmiony. Muszę być karmiony, gdyż wyłącznie syty może karmić. Nie sposób karmić, samemu pozostając spragnionym i głodnym. Swoich prymarnych potrzeb nie mając zaspokojonych.

Uczestniczę w owym efemerycznym stanie, jakim jest istnienie. Materialne i niematerialne. Cielesne i duchowe. I abym dalej mógł istnieć, karmione być musi moje ciało. I karmiony musi być mój duch. Inaczej przepadnę. Sczeznę. Zginę. Rozpadnę się. Inaczej nie dam rady. Nie poradzę sobie z tym, co spada na moje barki. Inaczej przytłoczy mnie to. Zgniecie.

I moje ciało, i mojego ducha karmią inni. Moi bliscy. Znajomi. Przyjaciele. Karmią na miarę swoich możliwości. Czy z tego pokarmu korzystam? Lecz przede wszystkim moje ciało i mojego ducha karmię ja sam. Czy odpowiednio? Czy zdrowo?

6.

„Mleczarka z Bordeaux” przypomina mi wreszcie, że jeden jest karmiciel doskonały – Bóg. Jest On wielkim karmiącym. Arcymistrzem sztuki karmienia. On wszakże daje pokarm wszystkiemu, co żyje. Każdej żywinie. Zwłaszcza zaś żywinie, którą jest człowiek. Ma On staranie i pieczę zarówno o ciało człowieka, jak i o jego duszę. Na jednym bowiem i drugim mu zależy. Jedno i drugie pragnie bowiem ocalić. Zachować na wieki. Zbawić. Bo jest On przyjacielem życia. Najpierwszym życia miłośnikiem.

ks. Łukasz Libowski