Sobota, 5 października 2024

imieniny: Igora, Apolinarego, Placyda

RSS

Ewa Swoboda o wiosce olimpijskiej: "Fajna, ale na 2-3 dni"

09.08.2024 13:35 | 0 komentarzy | ATy

O warunkach panujących w wiosce olimpijskiej w Paryżu mówi cały świat. Do dyskusji swoje trzy grosze dorzuciły również polskie sprinterki. Na antenie TVP SPORT Magdalena Stefanowicz, Magdalena Niemczyk, Kryscina Cimanouska i żorzanka, Ewa Swoboda, krótko oceniły życie na Igrzyskach poza bieżnią i stadionami.

Ewa Swoboda o wiosce olimpijskiej: "Fajna, ale na 2-3 dni"
Ewa Swoboda w swoim stylu ocenila warunki panujące w wiosce olimpijskiej.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Problemy komunikacyjne, marna jakość posiłków, niewygodne i niewymiarowe łóżka, brak klimatyzacji — to tylko niektóre z zarzutów wobec warunków panujących w wiosce olimpijskiej podczas paryskiej imprezy. Sportowcy narzekają również między innymi na brak zasłon w hotelowych oknach czy nieznających miasta kierowców.

O warunkach panujących w wiosce na antenie TVP SPORT opowiedziały nasze sprinterki: Magdalena Stefanowicz, Magdalena Niemczyk, Kryscina Cimanouska i Ewa Swoboda.

Wioska olimpijska jest fajna, ale tylko na 2-3 dni. Łóżka nie są takie niewygodne, jak wszyscy mówią, że są straszne, bo są kartonowe - powiedziała Ewa Swoboda.

Żorzanka znacznie gorzej oceniła jednak posiłki serwowane sportowcom w wiosce olimpijskiej.

Jedzenie jest bardzo słabe, niestety powoduje, że mam rewolucje żołądkowe. Zjadłam jedną krewetkę i musiałam bardzo szybko biec do pokoju - przyznala Ewa Swoboda.

źródło: TVP SPORT, oprac. ATy