Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Górnicy na turbiny wiatrowe? Zamienią węgiel na wiatr?

28.07.2024 13:59 | 54 komentarze | KaBa

Pytanie postawione na wstępie wbrew pozorom nie jest z tych science fiction, a może dotykać bliskiej rzeczywistości. Nie jest tajemnicą, że kolejne kopalnie węgla kończą swój żywot. W innych – nie ma co liczyć na zwiększenie zatrudnienia. Co więc zaproponować mieszkańcom Górnego Śląska? Może dynamicznie rozwijające się zielone branże są dobrym rozwiązaniem? A górnicy zamienią węgiel na wiatr?

Górnicy na turbiny wiatrowe? Zamienią węgiel na wiatr?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Czy górnicy mogą trafić na turbiny wiatrowe? Może ktoś nawet popukać się w głowę na samą myśl o takiej możliwości. Jednak górnicy już tam są. Chętni przechodzą specjalistyczne szkolenia w szczecińskiej firmie  Vulcan Training & Consultancy. Uczą się tam nowego zawodu, związanego z elektrowniami wiatrowymi. Nie jest to pomysł oderwany od ziemi. Naukowcy szacują, że do 2030 roku w branży nazywanej zieloną przybędzie ok. 200 tys. miejsc pracy. Zaś ta dziedzina gospodarki będzie się rozwijać, bo zmiany klimatu - czy nam się to podoba, czy nie - są nieuniknione i już zresztą widzimy ich skutki.

Górnicy mogą zamienić węgiel na wiatr

Węgiel to produkt kopalny, którego zasoby nie są nieograniczone. Inaczej jest z wiatrem. Wiatr jako siła natury, bo pochodząca z samej przyrody, może dostarczać tak potrzebnej światu energii. Przy czym jego, nazwijmy to zasoby, są ciągle odnawialne. Można wprawdzie kurczowo trzymać się kopalń i węgla, choć te coraz częściej są zamykane, ale po co. W dłuższej perspektywie wydaje się to być nieracjonalne. Zasoby węgla są wymierne, natomiast kwestia ich wydobycia spod ziemi i możliwości technicznych oraz ludzkich, to druga strona medalu. Schodząc z wydobyciem w głąb ziemi, warto pamiętać, że temperatura wzrasta o 1°C na każde 33 m. Już teraz górnicy fedrują w temperaturze 28 °C, a bywa, że przekracza ona 30 °C. Czy da się pracować w jeszcze wyższych wartościach?

Elektrownie wiatrowe ratują klimat i górnictwo

Program "Wiatr - kopalnią możliwości” pozwala na przekwalifikowanie się chętnym górnikom. Szczególnie osoby młode, które mają wątpliwość czy dotrwają do emerytury w kopalniach, mogą być nim zainteresowane. To zawodowa szansa na nabycie umiejętności budowy i serwisowaniu elektrowni wiatrowych. Na razie lądowych, ale w przyszłości także tych morskich.

Odnawialne Źródła Energii, czyli takie pozyskiwane z sił przyrody, są przyszłością ludzkości. Można wprawdzie dywagować, jaki procent energii pozyskiwanej w ten sposób trafia do gospodarki, ale jednak po OZE coraz częściej sięgają nowoczesne społeczeństwa. Myślę, że nie chodzi też o zamykanie kopalń na siłę, bo to po prostu konieczność – w przypadku wyczerpania się złoża, czy kosztów wydobycia trudnych do udźwignięcia przez przedsiębiorcę. Jeśli są kopalnie, które osiągają dobre wyniki w tym zakresie, to niech działają, tak długo jak wystarczy im węgla. Można zresztą obliczyć na ile lat starczy im zasobów i znów wracamy do punktu wyjścia; co poza górnictwem?

Era węgla kiedyś się skończy 

Warto dodać, że nieco inaczej wygląda sprawa z kopalniami wydobywającymi węgiel koksujący, bo ten jak wiemy, jest niezbędny do produkcji stali. Jednak i tutaj zasoby nie są nieograniczone i kiedyś się skończą. Wprawdzie dla przeciętnego człowieka to, co będzie za 20 czy 40 lat nie jest jakimś specjalnie palącym problemem, ale dla władz już tak. Nieważne, kto będzie rządził w kraju. Trzeba już wdrażać pomysł na Śląsk bez węgla, co kiedyś stanie się faktem. Nie można przecież mieszkańców tak gęsto zaludnionego regionu pozostawiać bez alternatywy. Są tereny w naszym województwie, które już jej teraz potrzebują. My, może jesteśmy w nieco lepszej sytuacji, ale i tutaj kiedyś era węgla się skończy.  Być może pierwszoplanową rolę zacznie odgrywać wodór, ale jest to na razie na etapie wstępnych analiz.