Debata kandydatów na prezydenta Wodzisławia Śląskiego [ZDJĘCIA] [LIVE + TRANSKRYPCJA]
21 kwietnia mieszkańcy w II turze wyborów zdecydują o tym, kto zostanie prezydentem Wodzisławia Śląskiego. Nowiny Wodzisławskie organizują debatę kandydatów. Na pytania odpowiadają Mieczysław Kieca i Dezyderiusz Szwagrzak.
Debatę prowadzą Szymon Kamczyk, redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich i Arkadiusz Biernat, dziennikarz Gazety Wyborczej.
W pierwszej części kandydaci odpowiadali na pytania redaktorów, w drugiej - na wzajemnie zadawane sobie pytania. W kolejnej części redaktorzy przedstawili pytania wybrane spośród propozycji nadesłanych przez Czytelników. Ostatnim etapem debaty były swobodne wypowiedzi kandydatów. Transkrypcja obejmuje część I debaty.
Pytanie nr 1. - POLITYKA MIESZKANIOWA: Czy samorząd ma budować mieszkania czy zostawić to wolnemu rynkowi? Proszę uargumentować swoją odpowiedź. W przypadku zapowiedzi inwestycji proszę zdradzić sposób realizacji.
Mieczysław Kieca: Rolą samorządu terytorialnego jest nie tylko budować mieszkania, ale także wspierać rozwój budownictwa mieszkaniowego. Na terenie naszego miasta w ciągu ostatnich pięciu lat wydano 920 pozwoleń na budynki jednorodzinne, a pięć na apartamentowce. To pokazuje, że dużo jest do zrobienia, jeżeli chodzi o budownictwo deweloperskie w naszym mieście, szczególnie to wielolokalowe. Wsparcie to to przede wszystkim plan zagospodarowania przestrzennego, przygotowanie terenów inwestycyjnych, kanalizacja, drogi. Dużo z tego mamy już zrobione. W najbliższym czasie na Starym Mieście zobaczymy rozpoczęcie budowy czterech apartamentowców o liczbie mieszkań około 150, bo to jest teraz już kontraktowane. Jeżeli chodzi o budownictwo mieszkaniowe - tak, Wodzisław Śląski powinien realizować takie budownictwo w oparciu o modele związane ze środkami ministerstwa, które są na ten cel. W naszym mieście jest ponad 400 ha terenów, na których można budować budynki jednorodzinne, wielorodzinne. Wiele z tych hektarów ma miasto Wodzisław Śląski. Kwestia tylko finansowania z pieniędzy krajowych zgodnie z programami. Jestem za takim budownictwem, jestem za budownictwem mieszkań na wynajem z opcją dojścia do wykupu, tak, aby nasi mieszkańcy mieli możliwość usamodzielnienia się. Budowa takich mieszkań musi być uzgodniona ze społeczeństwem, z mieszkańcami, którzy są obok, dlatego będą przeprowadzone dodatkowe konsultacje. W przypadku realizacji takich inwestycji w Wodzisławiu Śląskim, będziemy wspierać dwa rodzaje budownictwa - właśnie to indywidualne i deweloperskie i budownictwo realizowane przez naszą gminę.
Dezyderiusz Szwagrzak: Chcemy budować mieszkania, to jest również w moim programie wyborczym, ale chcemy budować mieszkanie rozsądnie, nie tak jak to miało mieć miejsce ostatnio, że koło domków jednorodzinnych miały powstać nagle bloki na Batorym. Uważamy, że najpierw trzeba zrobić konsultacje. Aktualnie jesteśmy na etapie opracowania planu zagospodarowania przestrzennego i w tym planie możemy wyznaczyć nowe tereny pod budownictwo. Uważamy, że najpierw trzeba zrobić konsultacje, aktualnie jesteśmy na etapie opracowania planu zagospodarowania przestrzennego i w tym planie możemy wyznaczyć nowe tereny pod budownictwo, zarówno wielorodzinne, jak i jednorodzinne. To jest w moim planie, który przedstawiłam jako kandydat na prezydenta. Takie działki mamy, takie tereny mamy, chcemy je uwolnić po to, żebyście państwo mogli na tych terenach budować nowe domy, a miasto mogło budować domy wielorodzinne. Skąd środki? Po pierwsze z programów ministerialnych. Miasto Wodzisław nie skorzystało w poprzednich latach z żadnych środków, które były z ministerstwa, a skorzystał Racibórz, skorzystały Żory, to kilkaset mieszkań wybudowanych w Raciborzu i bodajże 300 w Żorach. Wodzisław z tego ani razu nie skorzystał, a można było wnioskować o środki w wysokości 85%. Jeżeli nie udałoby się pozyskać środków, to mamy wiele mieszkań komunalnych, które mieszkańcy chcą nabyć i my jesteśmy w stanie, robiliśmy to w tym roku, te mieszkania uwolnić, a środki ze sprzedaży tych mieszkań przeznaczyć na budowę nowych mieszkań komunalnych.
Ad vocem Mieczysław Kieca: Wodzisław Śląski w tej kadencji nie zbudował ani jednego mieszkania tylko ze względu na to, że to pan zablokował rozwój budownictwa mieszkaniowego w mieście, bo były przygotowane i projekty, i tereny, i mogliśmy sięgnąć po trzy źródła finansowania, z których korzystają gminy. Po drugie, jeżeli chodzi o sprzedaż mieszkań komunalnych doprowadziliście państwo do wyprzedaży majątku gminy za około 30 milionów, pozyskując tylko 10 milionów do kasy miasta i nie przeznaczając ani grosza na rozwój budownictwa.
Pytanie nr 2. SPORT: Jak finansować sport w mieście? Ile pieniędzy z budżetu miasta i według jakich kryteriów dzielić pomiędzy klubami sportowymi w Wodzisławiu Śląskim? Czy budować nowe obiekty sportowe czy tylko inwestować w istniejącą infrastrukturę?
Dezyderiusz Szwagrzak: Zablokowaliśmy budowę tych domów koło domków jednorodzinnych, ponieważ nie przeprowadził pan żadnych konsultacji w tej sprawie i zrobiłbym to drugi raz. A odnośnie pytania, które przed chwilą zadał mi pan redaktor - w moim programie wyborczym jest napisane: gramy Fair Play. I tak chcemy grać ze sportem. Uważamy, że w mieście nic nie powinno się dziać o sporcie bez sportu. A tak jest na dzień dzisiejszy. Nie może być tak, że kluby sportowe nie wiedzą, czy w ogóle prezydent uruchomi środki w danym roku, nie mogą się zastanawiać czy prezydent da je jakiemuś klubowi bądź nie da. Kluby sportowe nie mogą się zastanawiać w kwietniu czy dostaną 100 tysięcy, 50 tysięcy, a może nic. Nie może być tak, że jakiś klub sportowy reprezentuje nas na arenie międzynarodowej, a żeby wyjechać na spotkanie, muszą zbierać na zrzutka.pl. Nie może być tak, że Rada Miejska zabezpiecza pół miliona złotych, a pan Prezydent nie uruchamia przetargu. Jestem gwarantem tego i 12 radnych, z którymi już podpisałam koalicję, że sport jest dla nas bardzo ważny, bo to jest rozwój naszych najmłodszych. To ja w swoim programie wyborczym mam budowę tężni, nie tylko na Trzech Wzgórzach, ale w każdej dzielnicy, to my zabezpieczyliśmy środki w grudniu po to, aby pan Prezydent mógł ogłosić w styczniu przetarg na promocję miasta poprzez sport - do dnia dzisiejszego ten przetarg nie został ogłoszony środki. W budżecie środki są, ale niestety pan prezydent blokuje wydatkowanie tych pieniędzy.
Mieczysław Kieca: Sport w mieście powinien łączyć, a nie dzielić. Do bardzo wielu podziałów pan doprowadził swoimi działaniami. Chociażby w ostatnim czasie, kiedy blokujecie możliwość przyznania klubom 137 tysięcy, bo czekamy na państwa protokół, który już dawno powinien być, dobrych kilka tygodni. Po pierwszej turze wyborów bardzo długo rozmawiałam z osobą, z którą chcę współpracować w następnej kadencji na stanowisku zastępcy prezydenta miasta, z panem Marcinem Piwońskim, który wywodzi się ze środowiska sportowego i jest prezesem Odry Wodzisław. Podpisaliśmy kompleksowe porozumienie, które państwo możecie przeczytać i zobowiązaliśmy się obydwoje do pełnego działania na rzecz sportu w Wodzisławiu Śląskim. Po pierwsze, na rzecz jeszcze bardziej dynamicznego rozwoju sportu młodzieżowego w Wodzisławiu, na rzecz poprawy systemu stypendialnego i systemu nagród, na rzecz zbudowania polityki promocji miasta poprzez sport właśnie, poprzez uchwałę dotacyjną, którą zaproponowałem państwu miesiąc temu i nie umieliście jej nawet przeprocedować, żeby te środki uruchomić w procedurze dużo szybszej niż wolna procedura przetargowa, w której każdy może z nich skorzystać. Dodatkowo zamierzamy dokonać remontu obiektu sportowych, a wraz ze środowiskiem wyznaczyć te, które są kluczowe dla naszego rozwoju. Wiem, że w mieście mówimy przede wszystkim o dwóch-trzech typach takich obiektów, mówimy o hali widowiskowo-sportowej, z drugiej strony mamy modernizację stadionu Odry. Mówimy także o zapleczu treningowym, to wszystko przed nami. Ale jedną z tych inwestycji chcemy zrealizować w tej kadencji. W porozumieniu założyliśmy, że zrobimy to w dwa lata. Po czynach nas poznacie.
Ad vocem Dezyderiusz Szwagrzak: To co pan mówił nie ma nic wspólnego z prawdą. Jak wygląda remont naszych obiektów sportowych możemy się przekonać chociażby patrząc na basen w "trójce". Tyle pozostaje w tym temacie panie Prezydencie. My chcemy działać, pan tylko obiecuje. Pan już jest prezydentem 18 lat, gdzie jest hala widowiskowo-sportowa? Jak wygląda stadion? O basenie jeszcze raz przypomnę... Dziękuję.
Pytanie nr 3. - CENTRUM MIASTA I STARÓWKA: O wyjątkowej wodzisławskiej starówce dyskutujemy od lat. Proszę postawić krótką diagnozę dotyczącą tej części miasta, biorąc pod uwagę stan infrastruktury, ofertę dla mieszkańców oraz biznesu. Jaki ma pan pomysł na tę część miasta i jak pan zamierza go zrealizować?
Mieczysław Kieca: Starówka jest kluczowym elementem Wodzisławia Śląskiego, dlatego od kilku lat, stopniowo, w zależności od możliwości finansowych, a raczej tego co Rada Miasta przyzna lub nie przyzna, bo bardzo często te środki na poszczególne projekty były po prostu odbierane, realizujemy plan modernizacji Starówki we współpracy z przedsiębiorcami, ze stowarzyszeniami. To między innymi te inwestycje, które zostały zrealizowane w tej kadencji - Pałac Dietrichsteinów, który odwiedza kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie - to są dodatkowe osoby, które są właśnie na wodzisławskiej Starówce. To plan przebudowy i budowy centrum przesiadkowego, czyli nowego dworca autobusowego, który skojarzony jest z przystankiem kolejowym Wodzisław Śląski Centrum, a więc kolejnymi elementami, które wprowadzają nam dodatkowe osoby - turystów do miasta. To uruchomionych wiele instytucji w mieście, które przyciągają osoby od najmłodszych do osób starszych - kluby seniora, Centrum Aktywności Społecznej. Te wszystkie rzeczy będą dalej realizowane, mamy plan modernizacji Starówki w oparciu o idee wprowadzenia dużo więcej zieleni, dużo więcej urządzeń małej architektury. Na terenie Starego Miasta zorganizowanych zostanie jeszcze większej wydarzeń niż do tej pory. Mało pewnie kto z państwa wie, że w roku 2022 i 2023 na samej Starówce w obrębie Starego Miasta realizowaliśmy rocznie ponad 100 indywidualnych wydarzeń, to będzie kontynuowane, to będzie rozwijane. Znajdziemy nową formułę dla dni miasta, znajdziemy nową formułę na współpracę i rozwiązanie problemów parkingowych, które też dotyczą Starego Miasta. Razem twórzmy Wodzisław.
Dezyderiusz Szwagrzak: Uśmiecham się, jak pan mówi o Starówce, bo jak wypowiedziałam się do Nowin, że nasza Starówka umiera, to podał mnie Pan za to do sądu. Spędziliśmy w sądzie 5 godzin, po czym sędzia stwierdził, że moja opinia była prawdziwa. Panie prezydencie, podobają mi się pana koncepcje, bardzo ładnie przedstawił to w jednej animacji pan radny Łukasz Chrząszcz: pana koncepcja jest najpierw jedna, potem jest pół tej koncepcji, potem jest ćwierć tej koncepcji, potem połowa z tego, a potem jest wielkie nic. Tak to na dzień dzisiejszy wygląda. Między innymi we wniosku na 30 milionów złotych, który nie został odpowiednio podpisany, w sądzie pan zeznał, że nawet nie wiedział pan, jak się go podpisuje, jest to w protokole, to między innymi były miejsca parkingowe na rynku, ponieważ jest to też potrzebne, automatyczne wjazdy, wyjazdy, czy nas dzisiaj stać na to, żeby to zrobić? Mogliśmy to mieć, a nie mamy. Jeżeli chodzi o biznes na rynku, to przedsiębiorcom przede wszystkim nie wolno przeszkadzać, trzeba im pomagać. Ja mam młodą grupę ambitnych radnych, którzy podpisali ze mną już porozumienie koalicyjne i na pewno będziemy działać w tym kierunku, aby naszą starówkę ożywić, żeby nasza piękna Starówka żyła, tętniła życiem, a mieszkańcy przychodzili na nią z ochotą.
Ad vocem Mieczysław Kieca: Większość wizualizacji, które pan tak wypomina, są zrealizowane. Wizualizacja dworca kolejowego - jest, wizualizacja i marzenie o Rodzinnym Parku Rozrywki - jest, wizualizacja i marzenie o Balatonie - jest, wizualizacja i marzenie o pałacu Dietrichsteinów - jest. Na tym właśnie polega praca projektowa i realne realizowanie obietnic wyborczych.
Pytanie nr 4. - TRANSPORT / WYZWANIA KOMUNIKACYJNE: Jak wyobraża pan sobie politykę komunikacyjną miasta, komunikację publiczną, wszystkie prywatne środki transportu prywatnych oraz niezbędną infrastrukturę, jak np. parkingi czy drogi?
Dezyderiusz Szwagrzak: Priorytetem - i to również jest w moim programie wyborczym - jest Droga Główna Południowa. Ja nie wiem, jak pan prezydent, jak inne osoby, ale ja uważam, że najpierw powinno się budować drogi, a potem strefy ekonomiczne. My na dzień dzisiejszy mamy strefę ekonomiczną, potężny zakład Eko Okna - cieszę się, że powstał, jest tam też już InPost, a będą kolejne. Nie mamy jednak do tej strefy porządnego dojazdu. Jeżeli tak to będzie wyglądało, to miasto się zakorkuje, rozjeżdżone drogi, brud, smród. Z całym szacunkiem, każdy z nas widzi, jak wyglądają drogi w naszym mieście - coraz więcej korków, ale tak to jest, jak się buduje dom od dachu. Komunikacja to nie tylko drogi, ale również komunikacja miejska, ta, którą dzisiaj mamy mogłaby być darmowa, ale do tego trzeba prezydenta. My jako Rada zabezpieczyliśmy środki na komunikację, ale pan prezydent podjął taką, a nie inną umowę. Ja w moim programie mam darmową komunikację dla mieszkańców i zapewniam państwa, że jeżeli zostanę prezydentem, to darmowa komunikacja w mieście Wodzisław będzie.
Mieczysław Kieca: Pana odpowiedź bardzo mocno pokazała, jak jest pani zorientowany w tym, co było robione przez ostatnie lata w mieście. Obydwie strefy inwestycyjne - strefa na KWK 1 Maja i Olszyny były uzbrajane po to, żeby można było ściągnąć tam inwestorów. Rozpoczęto to robić w 2007 roku, najpierw wybudowaliśmy drogi we współpracy z powiatem, bo to są drogi powiatowe, a nie drogi miejskie, potem system kanalizacji, którego nie było, a w tej kadencji ukończyliśmy drogi na KWK 1 Maja. To pokazuje realne działania. Jeżeli chodzi o rozwój i budowy dróg, kluczowa jest Droga Główna Południowa - ten projekt prowadzę już od wielu lat i napotyka on na perturbacje związane z decyzjami środowiskowymi i odwołaniami mieszkańców, ale mimo odwołań i kwestii sądowych znaleźliśmy inne rozwiązanie, nową ścieżkę jak tę drogę poprowadzić. W dniu dzisiejszym otwarliśmy oferty, w wyniku których będzie podpisana umowa na zrobienie do końca roku programu funkcjonalno-użytkowego, który przekażemy marszałkowi województwa i będzie mógł rozpocząć w całości lub w etapach tą tak długą oczekiwaną inwestycję. Dlaczego jestem dobrej myśli co do tej inwestycji? Bowiem jesteśmy po wyborach samorządowych w pierwszej turze. W województwie jasny jest układ, podział mandatów i fakt, że marszałkiem województwa zostanie pan marszałek Wojciech Saługa, który jest gwarantem realizacji tej inwestycji. To człowiek, który w kadencji 2014-2018 zrobił wszystko, aby ponad 180 milionów złotych trafiło do Wodzisławia Śląskiego na drogi wojewódzkie. Ulice Jastrzębska i Młodzieżowa dzisiaj na szczęście są zrealizowane, więc z jednej strony obwodnica, a z drugiej rozwój komunikacji, transportu publicznego, który zaproponowałem i wypracowałem w Subregionie i wszystkie rady miast i gmin całego regionu, 650 000 mieszkańców, przyjęły ten dokument i będziemy go realizować.
Ad vocem Dezyderiusz Szwagrzak: Trudno się nie odnieść. Panie Prezydencie, było pytanie o komunikację. To, że pan sobie zrobi dróżki w ogródku nie znaczy, że pan dojdzie do kościoła, a my mówimy o drodze, która powinna łączyć te strefy, łączyć nas z Jastrzębiem, łączyć nas z Raciborzem. To jest komunikacja, której na dzień dzisiejszy w mieście brakuje. Pan już rządzi 18 lat, Drogi Głównej Południowej na dzień dzisiejszy nie ma, ale udało się to zrobić w Jastrzębiu i w Raciborzu. Dziękuję.
Pytanie nr 5. - DZIELNICE WODZISŁAWIA ŚLĄSKIEGO: Inwestycje i organizacja wydarzeń w dzielnicach. Czy i jaka powinna być rola rad dzielnic przy planowaniu i realizacji zadań na terenie konkretnych dzielnic? Rola opiniotwórcza i centralizm, czy większa autonomia i wyższy budżet dla dzielnic?
Mieczysław Kieca: Dzielnice w Wodzisławiu Śląskim i podział dzielnicowy, i kompetencje przekazane do dzielnic sprawdzają się od bardzo wielu lat. W dzielnicach zwiększany jest budżet, natomiast kompetencje dzielnic są ściśle określone przepisami prawa i mimo, że niejednokrotnie były prowadzone z radnymi dzielnicowymi dyskusje na temat przekazania części kompetencji czy rady, czy prezydenta, po prostu zgodnie z polskim prawem jest to niemożliwe.
Jestem zwolennikiem tego, aby ten budżet zwiększany był racjonalnie, racjonalnie, czyli w ten sposób, aby Rady mogły te środki spożytkować w ramach jednego roku budżetowego lub pierwszy rok danej kadencji Rady Dzielnicy poświęcić na zadania projektowe, a drugi na wykonawcze. To jest kwestia umowy społecznej, którą w tym przypadku należy zawrzeć.
Jeżeli chodzi o wydarzenia kulturalne w dzielnicach, to ważne jest to, aby pamiętać, że dzielnice nie mogą samodzielnie wydatkować środków publicznych. Musi te środki wydać dla dzielnic na realizowane zadania Urząd Miasta. Więc musi mieć wydział, musi mieć komórkę, musi mieć ludzi, którzy tego typu wydarzenia w dziewięciu dzielnicach, organizując także wydarzenia miejskie, będą prowadzić.
My ten zespół mamy, mimo że ten zespół był niejednokrotnie poniżany i obrażany, ale ten zespół bardzo dobrze pracuje, czego chociażby dowodem jest projekt Dziewięć Dzielnic, Jedno Miasto, który będzie kontynuowany. Jestem także zwolennikiem tego, aby w nowej kadencji samorządu terytorialnego powrócić do pomysłu Funduszu Inicjatyw Społecznych, jako uzupełnienie projektu budżetu dzielnic i zobaczyć także na jakie wydarzenia chcieliby mieszkańcy dzielnic, być może niezależnie od układu dzielnic, od rad dzielnic, zarządów dzielnic przeznaczać projekty, bo już dzisiejsza współpraca ze stowarzyszeniami i organizacjami pokazuje, że nie zawsze to się łączy. Tak dla dzielnic, tak dla racjonalnego zwiększania budżetu, tak dla Funduszu Inicjatyw Społecznych.
Dezyderiusz Szwagrzak: Panie Prezydencie, to niewiarygodnie brzmi w ustach człowieka, który przez ostatnie 5,5 roku blokował środki na dzielnice. Szanowni Państwo, ja jestem gwarantem tego, że dzielnice będą miały więcej autonomii. Przez całą tą kadencję dbaliśmy o dzielnice. Zwiększyliśmy środki z miliona złotych do 4,5 miliona złotych. W tamtym roku 3,5 miliona złotych z tej kwoty Pan zablokował. Nie wykorzystał Pan tych środków. W grudniu w tym roku również zwiększyliśmy środki z Pana zaplanowanych milion złotych na dzielnice do 4,5 miliona złotych.
Na dzień dzisiejszy Pan jeszcze nie podjął decyzji, co Pan z tym zrobi, ale rozumiem, są wybory. Zobaczymy. Myślę, że po wyborach, jeżeli Pan wygra, wróci Pan do koncepcji miliona złotych na dzielnicę. Panie Prezydencie, Szanowni Państwo, drodzy mieszkańcy, ja uważam, że nasze dzielnice powinny się rozwijać równomiernie.
Gwarantuję, że jeżeli zostanę Prezydentem, utrzymam środki w wysokości co najmniej 4,5 miliona złotych na dzielnicę. Damy im więcej autonomii, aby sami mogli podejmować więcej decyzji. Co więcej, kwestie wydatkowania środków na wydatki bieżące, czyli między innymi kulturę, czy też wydarzenia integracyjne, to my wprowadziliśmy w tej kadencji, one zostaną utrzymane.
Chcemy budować w dzielnicach więcej miejsc do rekreacji, tak zwanych parków kieszonkowych i to będziemy robić. Jeżeli dzielnice będą chciały zbudować małą tężnię, tak zwaną na 10-12 osób, ja nie będę tego blokował. Gwarantuję Państwu, że za swojej kadencji nie zablokuję żadnej inicjatywy Rady Dzielnicy, która będzie, jeżeli ona będzie zgodna z prawem, bo tutaj oczywiście jest to podstawa.
Ad vocem Mieczysław Kieca: W jednym roku budżetowym środki zostały zablokowane tylko i wyłącznie dlatego, że Rada Miasta podniosła dochody w sposób nierealny. Gdyby zostały te dochody i wydatki wydane mielibyśmy bardzo dużą dziurę budżetową i to jest fakt. Wystarczy popatrzeć na budżet. A jeżeli chodzi o dzielnice i współpracę, niejednokrotnie Pan podkreśla ile lat jestem prezydentem. Wiele kadencji i przez te wiele kadencji współpraca była bardzo dobra. Ciekawe czemu w tej kadencji było inaczej? Kto przyszedł i kto zaczął mącić?
Pytanie nr 6 - BIZNES: Co może zrobić samorząd, aby zapewnić dobrze płatne miejsca pracy? Jaka powinna być polityka wobec już istniejących przedsiębiorców? Jaki ma pan pomysł na przyciąganie inwestorów z zewnątrz?
Dezyderiusz Szwagrzak: Panie Prezydencie, Pan mówi, że zablokował Pan środki na Rady Dzielnic, ponieważ nie było pokrycia w budżecie. Zablokował Pan inwestycje na 10 milionów złotych, a wolnych środków na koniec roku, czyli tych, których Pan nie wydał jest 12 milionów. Ja umiem liczyć.
Jeżeli chodzi o biznes, drodzy mieszkańcy, to uważam, że biznesowi przede wszystkim nie trzeba, nie można przeszkadzać. Jeżeli trzeba, to trzeba pomóc. I nie można traktować sklepikarza, który zatrudnia jedną osobę inaczej niż kogoś, kto zatrudnia na przykład tysiąc osób. I chcę, żeby taki urząd był, żeby każdego przedsiębiorcę traktował równo.
To w tej kadencji pierwszy raz zostały wprowadzone ulgi dla przedsiębiorców na sześć lat. Najdłużej ze wszystkich gmin w naszym powiecie i myślę, że i w regionie. Jeżeli ktoś u nas zainwestuje, ma sześcioletnią ulgę w podatkach. Tu w tej gminie, to ta Rada wprowadziła, to nie Pan, Panie Prezydencie.
To my nie podnosiliśmy dla przedsiębiorców przez ponad pięć lat podatków. Na początku, bo podatki były za wysokie, a potem był COVID, dbaliśmy o przedsiębiorców. My, Panie Prezydencie i ta Rada. Szanowni Państwo, widzę tu na sali wielu przedsiębiorców, z którymi również rozmawiałem zanim wszedłem na tę salę.
Jeżeli Państwo zaufacie mi i 21 kwietnia na mnie zagłosujecie, moje drzwi będą zawsze dla Państwa otwarte, bez względu na to, ilu pracowników zatrudniacie. Bo biznes to te wszystkie dziedziny, o których mówiliśmy tu wcześniej. To sport, to transport. To Rady Dzielnic. Dziękuję.
Mieczysław Kieca: Od 2007 roku w mieście funkcjonują wszystkie możliwe i dopuszczane stopniowo przepisami prawa uchwały, które zwalniają przedsiębiorców w zamian za tworzenie miejsc pracy, inwestycje w ramach pomocy de minimis i innych. Od 2007. Te uchwały, które teraz Państwo podjęli są kontynuacją tej polityki, która była wprowadzona, a ta polityka się sprawdziła. Te miejsca pracy w Wodzisławie Śląskim powstają. Kadencja, która się kończy to kadencja bardzo dużego sukcesu. To bardzo duży inwestor. Docelowo 5000 miejsc pracy w Wodzisławiu Śląskim.
I to jest konkret. I to jest konkret, bo to są dobrze, dobrze płatne miejsca pracy, które także będą wpływały na rynek. Ale to nie tylko współpraca z tymi największymi. To bardzo dobra współpraca ze wszystkimi stowarzyszeniami zrzeszającymi różnych przedsiębiorców. Z cechem rzemieślników, małych i średnich przedsiębiorców, z Izbą Gospodarczą, z regionalnymi grupami, z którymi współpracujemy, rozmawiamy, wspieramy ich działania.
Rozwój przedsiębiorczości to także edukacja, o której tu się w ogóle nic nie mówi. Edukacja, która w Wodzisławiu jest na coraz lepszym poziomie, a to Wodzisław jest stawiany w Polsce jako lider edukacji. To edukacja, którą będziemy kontynuować we współpracy z powiatem poprzez rozwój centrów branżowych, kompetencji, które przygotują dla pracodawców pracowników, tak jakich będą potrzebować.
Rozwój przedsiębiorczości to kontynuacja współpracy tego, co stworzyliśmy kilka lat temu, naszego Centrum Nauki i Techniki, w którym są pracownie właśnie dedykowane dla wodzisławskich przedsiębiorców. Ale takie pracownie w tej kadencji powstały we wszystkich szkołach podstawowych. Właśnie uczymy nowoczesnych kompetencji, przygotowujemy młodzież do tego, aby świadomie weszła na rynek pracy. Dziś nie koszt działki, nie koszt podatku, ale obciążenia zewnętrzne i dostęp do kapitału ludzkiego jest pierwszym czynnikiem, który decyduje o inwestycjach. Dziękuję bardzo.
Ad vocem Dezyderiusz Szwagrzak: Drodzy Państwo, Panie Mieczysławie Kieca, ma Pan rację, w tej kadencji dużo się działo i ja dziękuję moim radnym, którzy mnie poparli, którzy 5,5 roku temu mi zaufali i przez 5,5 roku
mogliśmy razem wspólnie tą politykę w Radzie Miejskiej prowadzić. Udało nam się wygospodarować pewien konsensus i według tego przez całe 5 lat razem funkcjonowaliśmy. Jeszcze raz wszystkim radnym dziękuję.