Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

"Czego się k*** drzesz?" Warunki na jastrzębskiej porodówce

30.09.2019 08:40 | 67 komentarzy | kb

Na jastrzębskiej porodówce personel dopuszcza się nadużyć w stosunku do pacjentek. Tak uważają twórcy raportu na temat warunków panujących w naszym szpitalu w ciągu ostatnich kilku lat. Autorzy wskazują, że kobiety często spotykają się z wyzwiskami i są traktowane przedmiotowo.

"Czego się k*** drzesz?"  Warunki na jastrzębskiej porodówce
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Raport został przedstawiony podczas piątkowego spotkania jego autorów z przedstawicielami magistratu.

- Przede wszystkim niedopuszczalne jest używanie w stosunku do pacjentek obraźliwych komentarzy. Aż 30% kobiet wskazywało, że takie komentarze padają ze strony personelu medycznego: "Przez tonę tłuszczu nie da się wszystkiego dokładnie zbadać, a później spytał - "kiedy ostatni raz oglądała się pani w lustrze?". "Stara a głupia, masz leżeć aż urodzisz, po co panikujesz. Każdy kiedyś rodził".”Nie masz siły, taka jesteś słaba, zachowujesz się jak dziecko, zrobić miałaś siłę a urodzić nie?!" "Zamknij mordę". "Czego się k*** drzesz" - mówi Olga Vitoš, jedna z autorek raportu.

Pacjentki zgłaszają także, że były traktowane z wyższością (19%), a personel medyczny nie odpowiadał na ich pytania (16%). Aż 16% kobiet uważa, że w szpitalu podczas porodu złamano ich prawa, a kolejne 22%  nie jest tego pewne. 21% procent kobiet czuło sie zmuszanych do czegoś przez personel medyczny. 33% kobiet wskazuje, że niektóre czynności wykonywano za mało delikatnie w tym głównie badanie wewnętrzne. 16% kobiet wskazuje, że badanie wewnętrzne wykonywano bez ich zgody. 68% kobiet po porodzie w jastrzębskim szpitalu uważa poród za złe doświadczenie, z czego 16% za traumatyczne. 

Tylko 4/10 kobiet wróciłoby do tego szpitala. Na uwagę zasługuje także duża medykalizacja porodu. Aż 7/10 kobiet otrzymuje syntetyczną oksytocynę. Wskaźnik cesarskich cięć wynosi aż 46% a nacięcia krocza wykonywane są u 4 kobiet na 10. 

- Zwracam uwagę, że kobiety, które przeżyły traumę przy porodzie mają objawy stresu pourazowego. Znam przypadki, że muszą się przez to leczyć psychiatrycznie. Niektóre rezygnują z kolejnych dzieci lub kategorycznie nie chcą wrócić do tego szpitala. To jest ogromny problem w całej Polsce. Nadużycia na porodówkach są nadal obecne i należy z nimi walczyć - podkreśla Olga Vitoš.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju zapowiedział zbadać opisane w raporcie zdarzenia. Zostanie wydany komunikat, który dyrekcja nadeśle, po zapoznaniu się ze sprawą.