środa, 24 kwietnia 2024

imieniny: Aleksandra, Horacego, Grzegorza

RSS

3000 złotych dla każdego gospodarstwa domowego. Jednorazowa dopłata zamiast regulacji cen węgla

19.07.2022 14:06 | 32 komentarze | sqx

Prace nad ustawą regulującą ceny węgla na składach do maksymalnej kwoty 996 zł za tonę przebiegły w błyskawicznym tempie. Prezydent złożył podpis i po 14 dniach vacatio legis przepisy miały zacząć obowiązywać. Konsumenci kupowaliby węgiel po przeciętnej średniorocznej cenie z 2021, sprzedawcy otrzymywaliby dopłatę do każdej tony... Ale tak nie będzie. Rzeczywistość w tempie szybszym niż stworzono tę ustawę, zweryfikowała możliwość jej praktycznego wejścia w życie. Dziś (19.07.) rząd przyjął projekt nowej ustawy, zgodnie z którą każde gospodarstwo domowe ogrzewane węglem, brykietem lub pelletem, otrzyma jednorazową dopłatę.

3000 złotych dla każdego gospodarstwa domowego. Jednorazowa dopłata zamiast regulacji cen węgla
Szacuje się, że nieco ponad 4 mln gospodarstw domowych w Polsce używa węgla jako źródła ciepła. / fot. pogl.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Czy rząd powinien dopłacać do zakupów węgla?

Gdzie jest ten tani węgiel?

Po tym jak w minionym tygodniu Prezydent RP podpisał ustawę regulującą cenę węgla, konsumenci rozpoczęli poszukania sprzedawców, którzy oferują węgiel w gwarantowanej kwocie. Szybko zorientowali się, że to bezskuteczne działanie, bo składy nie chcą przystąpić do programu. Klientom trudno było zrozumieć, skąd ta niechęć, a kiedy nie wiadomo, o co chodzi...

Ale właściciele składów nie ukrywają, w czym sęk. Po prostych wyliczeniach, rachunek jeśli nie wychodził im na minus, to oscylował wokół granicy opłacalności. Kwota, którą płaciłby konsument - 996 złotych, powiększona o rządową dopłatę w wysokości 1073,13 złotych, to za mało, by składy mogły prosperować. Dodatkowo podpisanie umowy z PGG zobowiązywałoby dany skład to handlu węglem tylko od tego jednego dostawcy.

Ustawa, która miała służyć odbiorcy końcowemu, tylko rozjuszyła pośredników - zwłaszcza po wypowiedzi premiera Morawieckiego, w której stwierdził, że brak powodzenia w realizacji jej zapisów wynika z niechęci właścicieli składów. Z kolei oni twierdzą, że sami płacą więcej za każdą tonę, niż pieniądze, jakie otrzymaliby realizując założenia ustawy. Rząd zorientował się, że rozwiązanie istnieje tylko na papierze, a sytuacja klientów pozostaje bez zmian - wysokie ceny opału, jeszcze wyższe niezadowolenie, już nie wspominając o trudnościach z dostępnością węgla.

Restart - czas na nowy pomysł

W poniedziałkowy wieczór stało się jasne, że ustawę o regulowanej cenie węgla, zastąpi nowa - o jednorazowej dopłacie. Czym się ma różnić od swojej poprzedniczki? W tej regulującej ceny węgla zapisano, że dopłaty będą wpływały na konta składów po tym, jak sami o nie zawnioskują. Dopłaty obowiązywałyby do maksymalnie 3 ton zakupionych na jedno gospodarstwo domowe. Ustawa zakładała, że składy za każdą tonę otrzymają łącznie 2069,13 zł. Sprzedawcy węgla nie zamierzali przystępować do programu, uznając, że kwoty są niedoszacowane i z własnej kieszeni musieliby dopłacać do każdej tony od kilkuset do nawet tysiąca złotych.

W poniedziałek wieczorem w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawił się wpis dotyczący nowego projektu ustawy "o dodatku węglowym". Co zakłada?

Zgodnie z zaproponowanymi przepisami dodatek węglowy przysługiwał będzie gospodarstwu domowemu, w przypadku gdy głównym źródłem ogrzewania tego gospodarstwa jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem zawierającymi co najmniej 85% węgla kamiennego. Warunkiem koniecznym do uzyskania dodatku węglowego jest uzyskanie wpisu lub zgłoszenie źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków, o której mowa w art. 27a ust. 1 ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków (Dz. U. z 2022 r. poz. 438).

Wysokość jednorazowego dodatku węglowego to 3000 złotych na jedno gospodarstwo domowe. Złożenie wniosku przez więcej niż jednego członka tego samego gospodarstwa, nie będzie brane pod uwagę - pieniądze trafią na konto tego, który złoży wniosek jako pierwszy.

Konsumenci będą mieli czas na składanie wniosków o wypłatę dodatku do końca listopada br., z kolei gmina będzie miała maksymalnie miesiąc, by wypłacić pieniądze. Wzór wniosku zostanie odgórnie ustalony i wprowadzony. Aby móc realizować wypłaty, gminy otrzymają dostęp do bazy CEEB. W pojekcie zapisano również, że świadczenie nie będzie podlegać rozliczeniom podatkowym, będzie wyłączone spod egzakucji i nie będzie uwzględniane przy obliczaniu wysokości osiągniętego dochodu.

Projektowana regulacja ma na celu zapewnienie wsparcia dla dużej grupy gospodarstw domowych w Polsce, w tym również gospodarstw najuboższych energetycznie, w pokryciu części kosztów wynikających ze wzrostu cen na rynku energii, w tym kosztów opału. Proponowane wsparcie finansowe w postaci dodatku węglowego wspomoże budżety domowe oraz zwiększy poczucie bezpieczeństwa energetycznego i socjalnego - zapisano w projekcie.

Rząd dziś (19.07.) przyjął projekt ustawy.