Piątek, 26 kwietnia 2024

imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

RSS

Chodnik w brązie. Historię Raciborza poznasz na piechotę

29.06.2022 12:02 | 1 komentarz | ma.w

Przy Skwerze Prałata Pieczki oddano do użytku Chodnik Dziejów Raciborza. Składa się z wykonanych w brązie płyt z datami historycznymi dla miasta. - To jest ściąga dla przewodników miejskich - żartował wiceprezydent Dawid Wacławczyk prowadzący konferencję prasową promującą nową atrakcję turystyczną Raciborza.

Chodnik w brązie. Historię Raciborza poznasz na piechotę
Jedna z płyt chodnikowych prezentuje założenie Browaru raciborskiego
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wiceprezydent wraz z wykonawcami chodnika - studentami z Wrocławia przeszedł po nowym chodniku i omówił każdą z nowych płyt. Z wydarzenia prowadziliśmy transmisję na żywo, poniżej jej zapis:

Jakie są koszty nowej atrakcji turystycznej, ile dotąd wydano na wzmocnienie walorów turystycznych miasta?

Dawid Wacławczyk o Chodniku Dziejów Raciborza.mp3

To kolejne wydatki z budżetu miasta na turystykę w Raciborzu. - Uważam, że nakłady są cały czas za małe, ale opozycja w radzie obcina nam wydatki, nawet przy tym chodniku były 4 głosowania. To jest kosztowne, bo wykonane z brązu, drogiego materiału. Był odlew, montaż, a to i tak niższe nakłady niż projekt komercyjny, szacuję, że oszczędności sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych - mówił Nowinom Dawid Wacławczyk.

Podał, że zeszłoroczne wydatki na działania turystyczne - murale i szlak retro - wyniosły ok. 100 000 zł. - Robimy to oszczędnie - zaznaczył Wacławczyk.

Mikroturystyka w rozwoju

Czy w ślad za tymi wydatkami rośnie ruch turystyczny w Raciborzu? Jak wyjaśnia D. Wacławczyk w Polsce bada ten ruch GUS, ale wyłącznie w oparciu o tzw. skategoryzowane miejsca noclegowe (np. hotele). Tymczasem w Raciborzu jest dużo nieformalnych miejsc na nocleg i trudno o takie dane. - Mamy tylko szacunki prowadzone od kilku tygodni przez punkt przy ul. Długiej - Visit Racibórz i tam widzimy zwiększony ruch. Taka jest tendencja od pandemii, rozwija się mikroturystyka, czyli podróżowanie obrębie 100-150 km od miejsca zamieszkania. Ludzie wolą zwiedzać okolice, niż zagranicę. Wzrasta też zainteresowanie historią Raciborza. Na ocenę czy nasze pomysły są zasadne przyjdzie czas za 2-3 lata - uważa wiceprezydent miasta.

- Utworzenie tego chodnika to jest kolejny nasz ruch, żeby upiększać raciborską starówkę. Jednocześnie powstało miejsce edukacyjne. Dzięki temu można zobaczyć w skrócie dzieje Raciborza wplecione w dzieje Europy - mówił Dawid Wacławczyk o 14. płytach z brązu wkomponowanych w chodnik przy skwerze. Przechodząc po nich poznajemy miejscową historię. Zastępca prezydenta nazwał płyty 14. kamieniami milowymi w dziejach miasta. Chodzi o pierwszą wzmiankę o Raciborzu, nabycie praw miejskich, przejście do królestwa czeskiego, później do Prus, plebiscyt dla Ślązaków, 1945 rok i dzieje najnowsze - powstanie PWSZ i odrestaurowanie Zamku.

Według wiceprezydenta powstało w Raciborzu miejsce estetyczno-edukacjne zarówno dla mieszkańców jak i turystów.

Większe i lepsze

Proponował je już w 2013 roku, jeszcze jako radny miejski. Przyznał, że pomysł podpatrzył we Wrocławiu jako przewodnik turystyczny, gdzie przez 15 lat podziwiał istniejący tam chodnik między Ostrowem Tumskim a uniwersytetem. - Ale nasze płyty są większe i pod względem artystycznym wyglądają lepiej - dodał zastępca prezydenta.

Wybór dat na płyty nie był prosty, bo z blisko 1000 lat trzeba było wybrać tylko 14 dat. Nadrzędną ideą przyświecającą twórcom było to, aby wybrać daty istotne także dla dziejów Europy.

Płyty z brązu wymyślono i konsultowano na wydziale rzeźby ASP we Wrocławiu. Wykonali je studenci pod nadzorem zespołu profesorskiego. Zostały bardzo dobrze przytwierdzone, na stałe i są piękną pamiątką tej współpracy. Chodnik jest kolejnym elementem turystycznych atrakcji w mieście. Kosztował podatników ok. 90 000 zł.

Część szlaku miejskiego

Współpracę Miasta Racibórz z ASP we Wrocławiu zainicjował Mateusz Ośko - raciborzanin, który tam studiuje na wydziale rzeźby. Doszło do rozmów z dziekanem dr Grzegorzem Niemyjskim, by podjąć pierwszą wspólną realizację. 14 studentów zostało zaangażowanych w proces twórczy.

Chodnik stał się częścią już wytyczonego, turystycznego szlaku miejskiego. Podążając nim, w dwie godziny można zobaczyć centrum Raciborza i zapoznać się z historią miasta.

Chodnik umieszczono na skwerze, gdzie nie jeżdżą samochody, a przewodnik może poopowiadać idąc od pomnika Eichendorffa w kierunku baszty i sądu.

Kluczowe daty

- Mając na uwadze prawie 1000 lat historii miasta, trudno jest ustalić najważniejsze daty w jego dziejach. Trzeba je wpisać w historię ogólną, bo to daje turystom pewne zakorzenienie w słuchanej historii. Te daty to punkt wywoławczy, a przewodnik może dopowiedzieć więcej - stwierdził D. Wacławczyk.

Dr Grzegorz Niemyjski dobrze ocenił współpracę z samorządem przy tym projekcie, ciesząc się, że jego wydział mógł się przyczynić do uwydatnienia historii Raciborza. Studenci podjęli działanie stricte rzeźbiarskie. Do Raciborza przyjechali zaprezentować swe prace: Karolina Albrzykowska, Bartosz Skrzypiec i Marcel Oleszczak.

Gips, plastelina i brąz

Jaką technikę pracy tu zastosowano? Podzielono ją na dwa etapy. Wpierw wykonano małe, miniaturowe formy gipsowe, komisja z urzędu wybrała najlepsze prace. Później zrobiono duże elementy - najpierw z masy plastelinowej i następnie w formach gipsowych. Te posłużyły jako matryce do odlewów w brązie.

- Płyty są w miejsca oświetlonych, można po nich chodzić i nic im się nie będzie działo. Z czasem będą coraz ładniejsze, bo "zabłysną" powycierane - wychwalał D. Wacławczyk.

W pierwszym, oficjalnym przejściu chodnikiem

wziął udział Paweł Newerla, przedstawiony przez Wacławczyka jako "absolutny guru środowiska raciborskich historyków, autorytet jeśli chodzi o wiedzę historyczną o Raciborzu".

Co dalej?

Nieprzypadkowo chodnik skierowany jest w stronę Rynku, "oparty" o najstarszy kościół w centrum, dzięki czemu jest tutaj cień. W okolicy mają stanąć 3 tablice z mapami śródmieścia, a szlak miejski zostać marką turystyczną. - Przestrzeń do rynku jeszcze jest, zostawiliśmy sobie miejsce na kolejne tablice. Wrocław też rozwija swój chodnik historyczny - podsumował D. Wacławczyk.

--

Daty pod stopami

1108 rok - pierwsza pisemna wzmianka o Raciborzu w kronice Galla Anonima;

1210 - wyobrażenie Wawelu i pieczęć Mieszka Laskonogiego; nasz książę został dzielnicowym władcą kraju;

1217 pieczęć w środku symbolizuje nadanie praw flamandzkich (miejskich) Raciborzowi;

1241 - najazd Mongołów na Racibórz oraz zdanie wypowiedziane pod Legnicą, ale zapisane w Raciborzu: gorze sie nam stalo.

1327 - kolejni książęta śląscy składają hołd lenny Luksemburgom, a Racibórz przechodzi pod władaniem korony czeskiej;

1526 - bitwa pod Mohaczem; Habsburgowie przejmują królestwo czeskie, a z nim - Racibórz

1567 - uruchomienie Browaru przy Zamku

1742 - Śląsk i Racibórz przechodzi we władanie cesarza pruskiego

1846 - krok milowy, pojawienie się kolei żelaznej; rajcy miejscy pozwolili by doszła blisko centrum; przejeżdżała przez Racibórz z Berlina do Istambułu

1921 - plebiscyt na dwie karty do wyboru: Niemcy czy Polska; Ratibor zostaje po stronie niemieckiej

1945 - wyrwane cegły, symbolizujące zniszczenie miasta; Racibórz jest polski

1997 - data łączy nas z Wrocławiem, Powódź Tysiąclecia

2002 - dawny SN podnosi swoją rangę do PWSZ, Racibórz staje się miastem akademickim

2012 - odbudowa Zamku Piastowskiego

 

Wypowiedź Dawida Wacławczyka dla Radio90 udzielona tuż po oficjalnym "otwarciu" Chodnika Dziejów Raciborza.

Wkrótce więcej na temat wydarzenia.

Ludzie:

Dawid Wacławczyk

Dawid Wacławczyk

Wiceprezydent Raciborza