Wtorek, 16 kwietnia 2024

imieniny: Bernadetty, Cecyliana, Kseni

RSS

Dlaczego w Raciborzu nie ma sprawiedliwości w traktowaniu dzielnic?

15.10.2021 00:47 | 0 komentarzy | ma.w

Ulica Olimpijczyka w Markowicach zostanie zabudowana szykanami drogowymi. To umowa między prezydentem Raciborza Dariuszem Polowym a mieszkańcami ulicy, traktowanej powszechnie jako skrót do Auchan i sposób na uniknięcie postoju pod zamykanym przejazdem kolejowym. Nie wszystkim spodoba się to rozwiązanie.

Dlaczego w Raciborzu nie ma sprawiedliwości w traktowaniu dzielnic?
Na spotkanie z włodarzem Raciborza przyszło w 2021 roku mniej mieszkańców niż rok wcześniej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ten wątek przewija się na każdym ze spotkań włodarza w dzielnicy. Od kilkunastu lat czekają na rozwiązanie problemu, który pojawił się gdy remontowano most na Uldze i Miasto zrobiło objazd przez markowickie osiedle.

To się nie spodoba reszcie

- Jeszcze z tym nie ruszamy, ale jestem już po rozmowach z mieszkańcami ulicy Olimpijczyka i zmienimy organizację ruchu na tej drodze - zapowiedział w Markowicach Dariusz Polowy.

Włodarz przyznał, że ma świadomość, że takie rozwiązanie na Olimpijczyka nie spodoba się większości raciborzan. Szykany znacznie spowolnią ruch na tej drodze.

- Przyznam się, że dopóki nie przeszedłem się z mieszkańcami tej okolicy pieszo po Olimpijczyka, nie rozumiałem ich problemu. Sam szybko tamtędy jeździłem. Oni do płotu od drogi mają ledwie 30 cm - przyznał D. Polowy.

Szykany zawężające przejazd

Prezydent przekazał mieszkańcom ulicy projekt nowych rozwiązań z szykanami na drodze. - Dałem to im do zaakceptowania, bo pierwsi muszą się z tym zapoznać. To będą szykany zawężające przejazd. Raz jedni jadący, a raz drudzy będą się przemieszczać. To będą takie szykany jak ta ustawiona przy przepompowni, między Markowicami a Oborą. Tam się sprawdziła, bo skończyły się kolizje na zakręcie - poinformował prezydent na spotkaniu.

Uczestnicy spotkania z prezydentem prosili, by na Olimpijczyka już teraz pojawiły się patrole policyjne, bo kierowcy nie przestrzegają ograniczenia prędkości do 40 km/h. - Jak mąż ostatnio poszedł obcinać tuje rosnące przy drodze, to sąsiadka pytała czy jest samobójcą, bo tak tam niebezpiecznie - zauważyła dojrzała markowiczanka. Dodała, że wąską drogą często poruszają się typowo dostawcze, duże pojazdy wożące towar do Lidla czy Biedronki, a także niemało maszyn rolniczych.

Jeszcze nie teraz

D. Polowy wspomniał jeszcze, że pojawił się pomysł, by na Olimpijczyka wyznaczyć przejście dla pieszych. Przeszkodą okazały się wyniki pomiaru ruchu pieszych w tym rejonie. Zabrakło ich, by uzasadnić potrzebę wymalowania „zebry”.

Analizowano także wprowadzenie tam ruchu tylko w jednym kierunku, jednak eksperci uznali, że szykany odniosą lepszy skutek, jeśli chodzi o oczekiwania mieszkańców.

- Teraz, w trakcie remontów przy Auchan, na DW 935 jeszcze tego nie wdrożymy, musimy zaczekać na ich koniec - zastrzegł prezydent Polowy.

Wiceprezydent Dominik Konieczny wspomniał o planie budowy obwodnicy Markowic. Ta jest wpisana do aktualnego studium, jakim dysponuje magistrat. Tzw. północna obwodnica Markowic rozwiązałaby dużo problemów, łącznie z blokującym się przejazdem kolejowym. Taka droga jest jednak tematem dla samorządu województwa, bo dotyczy układu komunikacyjnego w zarządzie marszałka.

Do wątku z ulicą Olimpijczyka nawiązał długoletni, były już szef miejscowego OSP Roland Kotula. Zapytał prezydenta Polowego, dlaczego dzielnica Obora posiada znaki z zapisem o drogach dojazdowych tylko dla mieszkańców miejscowych posesji, a w Markowicach od lat nie można wdrożyć takiego rozwiązania. Kotula pytał o sprawiedliwe traktowanie wszystkich części Raciborza. Dariusz Polowy nie potrafił odpowiedzieć od razu na jego pytanie, obiecał sprawdzić temat w urzędzie.

Roland Kotula pyta o sprawiedliwość w dzielnicach