Sobota, 20 kwietnia 2024

imieniny: Agnieszki, Czesława, Amalii

RSS

Borowik powiedział Koniecznemu, że kłamać to może dzieci z przedszkola, ale nie jego [SESJA RADY RACIBORZA]

29.09.2021 20:25 | 6 komentarzy | ma.w

Radny Stanisław Borowik jeden z najbardziej doświadczonych samorządowców oznajmił wiceprezydentowi Raciborza Dominikowi Koniecznemu, że jego "kłamstwa i matactwa sięgają Himalajów". Mówił to w kontekście niedotrzymania przez zastępcę prezydenta obietnicy wyremontowania ulicy Wiśniowej w Brzeziu.

Borowik powiedział Koniecznemu, że kłamać to może dzieci z przedszkola, ale nie jego [SESJA RADY RACIBORZA]
Stanisław Borowik w ostrych słowach zwrócił się do wiceprezydenta Raciborza Dominika Koniecznego
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zdaniem radnego Borowika za sprawę braku remontu ulicy Wiśniowej, wiceprezydent Konieczny nie powinien piastować swego stanowiska.

Wahacze się tracą

Na brzeskiej ulicy według relacji radnego Borowika są takie dziury, że "wahacze się tracą" w samochodach. Sprawę porusza od 2019 roku i wtedy wysłano mieszkańcom z urzędu pismo podpisane przez II zastępcę Dariusza Polowego, że remont Wiśniowej zostanie wykonany w latach 2020-2021.

- Ja tamtędy przejeżdżałem. Może pan kłamać dzieci z przedszkola, ale dorosłego się panu nie uda. Pańskie kłamstwa i matactwa sięgają Himalajów. Słowo prezydenta powinno być realizowane, a kto nie spełnia tych warunków, to jest niewiarygodny - podkreślił Stanisław Borowik w trakcie wrześniowej sesji.

"Spełniaj, jak obiecujesz"

Radny przypomniał, że złożył w sprawie ulicy Wiśniowej 3 interpelacje. - Pan się myli, że wystarczy tam wysypać jakąś szlakę. Deszcze zmywają ten piaseczek i kamyczki. Od kilku lat mieszkańcy chcą tam inwestycji. Trzeba traktować mieszkańców jednakowo. Ojciec mi mówił: spełniaj, jak obiecujesz, a jak nie, to odwróć się i odejdź. Mam nadzieję, że po wyborach pan już nie usiądzie na tym stołku - podsumował Stanisław Borowik.

Dominik Konieczny przyznał, że nie spodziewał się z ust radnego takich słów.

- Trzy razy zarzucił mi pan kłamstwo. To zarzut oszczerczy, nie będę się odnosił do pańskiego wywodu. Poprzestanę na tym, że za oszczerstwo trzeba też odpowiadać - stwierdził zastępca Dariusza Polowego.

Borowik dodał, że "Konieczny mataczył w piśmie do mieszkańców". - Jak pan uważa, to w sądzie możemy się spotkać. Mówię, że pan się rakiem wycofuje z tego co obiecał - zakończył dyskusję radny z klubu Razem dla Raciborza.

Ludzie:

Dominik Konieczny

Dominik Konieczny

Wiceprezydent Raciborza