Piątek, 26 kwietnia 2024

imieniny: Marzeny, Klaudiusza, Marceliny

RSS

Tyle zostało z wiekowego Buka Sobieskiego w Świerklanach. Wkrótce straci tytuł Pomnika Przyrody

18.06.2021 12:26 | 1 komentarz | acz

Po kilkuset latach potężny Buk z ulicy Kościelnej w Świerklanach przechodzi do historii. Stare drzewo rozłamało się. Jak tłumaczą urzędnicy, mieszkańcy nie zgodzili się na zabezpieczenie drzewa podporami.

Tyle zostało z wiekowego Buka Sobieskiego w Świerklanach. Wkrótce straci tytuł Pomnika Przyrody
Wielki buk ma ponad trzysta lat. Jego obwód przekracza siedem metrów
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Na fatalny stan drzewa zwrócili uwagę nasz czytelnik, na którego posesji rośnie wielkie drzewo. - W tym roku, 6 kwietnia na wysokości około 4 m wypadła dziura w pniu. Napisałem pismo do urzędu gminy z prośba o interwencję, ale nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Nawet nikt nie przyjechał na oględziny. Kiedy po około 1,5 miesiąca od mojego pisma zadzwoniłem do kierownika referatu w UG, otrzymałem odpowiedź że nie przyjechali, bo oni wiedzą, że drzewo jest wypruchniałe. Dzisiaj prawie doszło do tragedii, bo w momencie upadku drzewa pracownik Zakładu Gospodarki Komunalnej kosił w tym rejonie trawę – pisał do nas 14 czerwca pan Marek.

Postanowiliśmy zapytać UG w Świerklanach, jak zamierza zadbać o cenne drzewo. Zanim otrzymaliśmy odpowiedź, na działce pojawili się pracownicy z piłami, którzy obcięli wielkie konary buka. - Z ekspertyzy wynika, że drzewo należy zachować. Również, że z uwagi na stwierdzone osłabienie stanu zdrowotnego drzewa i zwiększone prawdopodobieństwo upadku dużych części drzewa, konieczne jest ograniczenie użytkowania terenu wokół drzewa, wykonanie podparcia konaru od strony budynku mieszkalnego oraz zabezpieczenie dolnego konaru po stronie przeciwnej (wschodniej), usunięcie suszu gałęziowego i konarowego – wylicza Tomasz Pieczka, wójt Świerklan.

Pod Bukiem nie można chodzić
Ograniczenie użytkowania terenu jak i wykonanie podpór pod wskazane konary spotkało się z brakiem akceptacji i zgód ze strony właścicieli nieruchomości w obrębie korony drzewa, bo nie mogliby korzystać ze swojego terenu. Jak tłumaczą urzędnicy dopiero po kilku miesiącach właściciel nieruchomości, na której terenie rośnie drzewo, zgodził się na wykonanie podpory pod konar od strony budynku. Po zleceniu projektu przez gminę i zgłoszeniu do Wydziału Architektury w Starostwie Powiatowym w Rybniku podpora miała być wykonywana obecnie. Podpory pod wschodni konar nie zaprojektowano z powodu braku zgody właściciela terenu, dlatego pozostał zabezpieczony wcześniej założonym wiązaniem. Podpory miały odciążyć osłabiony pień i poprawić statykę drzewa, szczególnie w czasie wiatru. Dlaczego więc urzędnicy nie doglądali stanu drzewa?

Wiemy, że próchnieje
- Wizyta na miejscu po odpadnięciu kawałków drewna, niczego by nie wniosła, gdyż nie było możliwe zatrzymanie procesu próchnienia drzewa, a teren zasięgu korony drzewa był zabezpieczony. Koszenie części terenu pod drzewem było wykonywane na żądanie właściciela terenu – mówi wójt.

Potężny buk wkrótce przestanie być pomnikiem przyrody. Aktualnie przygotowywany jest projekt Uchwały Rady Gminy w sprawie pozbawienia statusu pomnika przyrody, który zgodnie z przepisami ustawy o ochronie przyrody podlega uzgodnieniu z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Katowicach, a następnie jest przedkładany Radzie Gminy do przyjęcia. - Szanse utrzymania drzewa przy życiu przy braku części zielonych są niewielkie. Jeżeli drzewo odbije nowe gałązki z pączków uśpionych, wówczas ma szansę na utrzymanie przy życiu a w dalszej perspektywie na odtworzenie korony. Radykalna redukcja korony była podyktowana utratą statyki drzewa z powodu wyłamania części korony i realnym zagrożeniem zdrowia i życia ludzi oraz zniszczenia mienia w sytuacji upadku całego drzewa lub jego części – dodaje wójt Pieczka.

Odpoczywał tu Sobieski?
Według szacunkowych danych buk ma około 330 lat. W 2013 obwód potężnego drzewa wynosił 718 cm. Według legendy należy do tzw. Drzew Sobieskiego powiązanych legendami o Janem III Sobieskim i jego marszem na odsiecz wiedeńską. W wielu śląskich miejscowościach głównie w pobliżu trasy przemarszu wojsk Sobieskiego, od Lublińca po Racibórz rośnie, bądź rosło wiele drzew wiązanych z królem różnymi podaniami. Pochodzenie wielu drzew przypisuje się tradycji upamiętniania zwycięstwa pod Wiedniem sadzeniem nowych drzew. Inne podania wiążą drzewa z samym przemarszem wojsk, opowiadając o tym iż zostały one zasadzone przez samego Sobieskiego, lub o postoju, który urządził sobie król pod danym drzewem.

Nie inaczej było w Świerklanach. Imię okazałego buka wzięło się z legendy, jakoby król Jan III Sobieski zatrzymał się pod młodym drzewem podczas marszu na oblężony Wiedeń. Podobno władca wybrał sobie na odpoczynek pobliską zagrodę chłopa Polusa, a w zamian za gościnę dał gospodarzowi sakiewki ze złotem. Gdy do mieszkańców wsi doszła wiadomość, że armia turecka została pokonana, mieli oni weselić się pod owym młodym bukiem. Jest to jednak mało prawdopodobne, gdyż źródła wskazują na nieco inną trasę wojsk króla Sobieskiego. Z Krakowa miały one przechodzić przez Będzin, Gliwice, Rudy, Racibórz i dalej na Morawy. Być może w Świerklanach zatrzymał się jakiś podjazd wielkiej armii, ale nie jest to udokumentowane.

Słynne drzewo było już opisywane wiele lat temu – w publikacji Osobliwości i zabytki przyrody województwa śląskiego z 1929, autorstwa Andrzeja Czudka zapisano, że na działce kupca Wilhelma Smyczka rośnie ok. 250-letni buk o obwodzie 6 m. Już w latach 30. XX wieku buk ze Świerklan był jednym z największych w kraju. W opracowaniu Materiały do inwentarza zabytkowych buków w Polsce z czasopisma „Ochrona Przyrody” z 1937 r. odnotowano 7 bardzo okazałych drzew tego gatunku, jednym z nich był okaz z powiatu rybnickiego, którego obwód wynosił 600 cm, co stanowiło siódme miejsce w kraju, ex aequo z trzema innymi bukami. Drzewo zostało pomnikiem przyrody w 1962 roku.

Ludzie:

Tomasz Pieczka

Tomasz Pieczka

Wójt Gminy Świerklany.