Radna Nowacka: Na mural aż 50 tysięcy? Dla klubów mamy 10 tysięcy na cały rok
Dziewiczy mural na starówce urzędnicy zaplanowali na remontowanej, prywatnej kamienicy przy ul. Zborowej. - Jak pierwszy raz, to najlepiej profesjonalnie - przekonywał wiceprezydent Wacławczyk od sięgnięcia po usługi uznanego artysty. Kwota na ścienny malunek wprawiła w zdumienie radną Ludmiłę Nowacką. - Pooszczędzajmy trochę - apelował Piotr Klima. Jeszcze większy sprzeciw wzbudziła proponowana lokalizacja. - W takim miejscu się nie zaprezentuje - ocenił Henryk Mainusz.
Okazja do dewastacji
Michał Kuliga przestrzegał przed spodziewaną dewastacją murala, bo na kamienicy przy ul. Zborowej już widnieje taki nielegalny napis.
- Tam jest łatwo wejść i to zniszczyć. Pojawią się wyrazy sympatii dla klubów piłkarskich - dodał Kuliga.
Od przewodniczącego Mariana Czernera usłyszał, że są specjalne farny zabezpieczające takie prace. Kuliga stwierdził, że wie o tym i przypomniał, jak wnioskował dużo wcześniej, by wszystkie odnawiane kamienice malować takimi farbami.
Za "punkt wywołujący wiele emocji" uznał dyskusję prezydent Raciborza Dariusz Polowy i uznał, że najlepiej wycofać wniosek urzędników z głosowania na sesji. Podkreślono przy tym, że oferta właściciela kamienic jest ograniczona w czasie, bo to etap remontu budynku i jak Miasto nie zdecyduje się na swój mural, to inwestor może zrezygnować. Potrzebna jest też opinia Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a to dodatkowe oczekiwanie.
- Propozycja wydziału wydała mi się całkiem ciekawa. To nie jest tak, że sobie wymyślimy, gdzie to ulokujemy. W centrum nie mamy swoich ścian. Nie zmusimy nikogo, żeby pozwolił nam coś malować naprzeciw galerii Srebrnej - mówił wiceprezydent Wacławczyk.
Atrakcja szlaku turystycznego
Dawid Wacławczyk odniósł się też do kwoty 50 tys. zł. - Mała czy dużo? To dyskusja o sztuce. Możemy zrobić konkurs dla dzieci albo dla kogoś innego. To tak samo jak pytać, czy logo miasta powinno kosztować 300 zł, czy 40 tys. zł? - zauważył Wacławczyk.
Pierwszy zastępca Polowego podał przy tym, że Miasto projektuje turystyczny szlak miejski, który będzie zawierał m.in. przejście od pomnika Eichendorffa i trasę przy dawnej winiarni Przyszkowskiego, obok kamienicy przy Zborowej.
O malowaniu murala farbami pochłaniającymi smog powiedział, że można, ale to podwyższy koszt wykonania murala.
Mirosław Lenk przypomniał, że za jego kadencji powstał pierwszy w Raciborzu profesjonalny mural - na Przystani. Wykonał go za darmo Ryszard Paurowski, któremu Miasto zakupiło materiały do wykonania murala.
Szefowa komisji oświatowej Zuzanna Tomaszewska oznajmiła, że to właśnie latem najlepiej się maluje murale. W sprawie lokalizacji przytoczyła przykład z Katowic, gdzie nie wszystkie murale są przy głównych ulicach.
- Idzie się tamtędy i nagle widzi: łał, to tu jest taki mural? - podała Zuzanna Tomaszewska.
Treści społecznie użyteczne
Piotr Klima jest przeciwnikiem najmowania do pracy artysty z zewnątrz. Sugeruje wykorzystać potencjał PWSZ. Jego zdaniem tamtejsi studenci "wypłyną na tym". - Pooszczędzajmy. Zróbmy prawie bezkosztowo. Poza tym treści na takim muralu powinny być społecznie użyteczne. Niech to będzie malunek obrazujący skutki nieuważania na ulicy i przekraczania prędkości: widzisz kierowco wyjeżdżający z miasta? Licz się z tym i tym - argumentował przewodniczący komisji gospodarki.
Prezydent Polowy wycofał wydatek na mural z projektu zmian w budżecie. Ubolewała Zuzanna Tomaszewska, mówiąc, że urzędnicy się przygotowali, a w tej sytuacji dopiero na kolejnej sesji będzie można uruchomić pieniądze na ten cel. W głosowaniu nie była jednak przeciwna. Na "nie" głosowali tylko Anna Wacławczyk i Michał Kuliga.
Ludzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Dawid Wacławczyk
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Ludmiła Nowacka
dyrektor Dyrektor Instytutu Studiów Edukacyjnych PWSZ w Raciborzu, radna miasta Racibórz, kierownik ds. sportu w SP 15, była zastępca prezydenta miasta Racibórz.
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Piotr Klima
Radny Gminy Racibórz
Zuzanna Tomaszewska
Była radna Miasta Racibórz
Komentarze
14 komentarzy
Po co to komu ? Lepiej ścieżki rowerowe zróbcie
więc mural to 50 tysia plus koszty przygotowania ściany?.A praca Mariana Zawisły na ścianie budynku UM wykonana przez wybitnego nieżyjącego artystę,została potraktowana jak śmieć i poświęcona dla jakiejś windy. ale Zwisła nie skasował 50 tysia, więc nie trzeba go cenić? kto wybiera tych ludzi co w magistracie za kulturę odpowiadają? Pan Dawid to wpadka goni wpadkę i wpadką pogania/// a Pan Dariusz to wpadka jak krater wulkanu. miastu zostanie po nich zniszczona elewacja w urzędzie na pamiątkę.
"Chciałem być obieżyświatem
Podróżować gdzie się da
Ale wpadłem z tym plagiatem
I się wstydzi kto mnie zna
Chciałem być don Kichotem
Wiatrakami grać wysoko
Okazałem się nielotem
Krokodylem z Orinoko
Chciałem być wielkim mędrcem
Prawdy wielkie móc powtarzać
Los wyznaczył mi naprędce
Tanią fuchę u drukarza.
Rozwalałem tyle lat i beton i żwir
Nie szczędziłem wtedy potu i sił
Dziś w szambie sam muszę tkwić,
Nie żałuje mnie nikt "
To jest nawet ciekawe taki malunek ale jakaś niekonsekwencja. Winda w urzędzie zakryje malunek a Pan Wacławczyk chce u prywaciarza malować za nasze pieniądze. Czy to poważne? To na pewno odpowiednią osoba do takiego stanowiska w urzędzie miasta?
Jak się powołuje wydział promocji to urzędnicy wymyślają ile wlezie. Na rynku dostępnych są tysiące usług, firmy tylko czekają co by tu podać urzędnikom. Niech się pracownicy urzędu wykażą kreatywnością i niech siłami miasta i jednostek coś robią, a nie kupują usługi i to za takie pieniądze. To nie urząd wydaje tylko Raciborzanie dają na to pieniądze. Jak ten mural umieszczą na kamienicy od jakiejś firma, to ona zyska na takiej promocji najbardziej.
Pani Nowacka widzi tylko kluby. Miasto ma ważniejsze problemy niż kluby. Brak wystarczających środków na likwidację niskiej emisji. Mural za darmo zrobi z 10 cu naszych rodzimych artystów. Kolejny odlot obecnych prezydentów Raciborza z muralem za 50 tyś. Ani złotówki na ten mural.
dobitny przykład jak urzędnicy i radni mogą zmarnować pieniądze które należą się mieszkańcom. znając życie temat wróci
A może także promocja miasta poprzez transport publiczny? Typu gród drengów naklejony na autobusie w taki sposób, by otwierające się drzwi autobusu były także otwierającymy się drzwiami drewnianego grodu i wychodzący pasażer wychodziłby także z grodu? Obok lub poniżej krótki tekst typu: Racibórz - zajrzyj do nas. Puścić to na międzymiastówkę, koszt obklejenia nie powinien być zabójczy, a coś nietypowego zawsze rzuca się w oko i zapada w pamięć. Co jakiś czas zmienić trasę dla takiego autobusu dla większego odbioru, dobra strona internetowa z atrakcjami miasta i trochę ludzi z zewnątrz można przyciągnąć wcale nie takim ogromnym kosztem. Czymś nieszablonowym można szybciej zyskać zainteresowanie
Żeby zmniejszyć koszta, można uruchomić zrzutkę społeczną na internecie i licytować np jakieś przedmioty. Skoro chodzi o tamtą ścianę, to wrzuciłbym tam kolaż z wizerunkami dawnego Raciborza. Winiarnia dawnych lat, fabryka cygar z dawnych lat, np stary basen obok parku Roth, stary rynek, stary dworzec, stary most, spływy Odrą itd. Skoro starówka i szlak turystyczny, to niech jest miejsce dla historii. Jeśli już jesteśmy przy winiarni, to mogłaby w niej funkcjonować skromna i bardzo klimatyczna galeria z kawiarenkami, może małym kinem, może ze skromną lokalną winiarnią (nawiązującą do korzeni tego miejsca) i z wystawami sztuki (np prace lokalnych artystów czy studentów raciborskich). Jakieś okresowe koncerty typu blues, jazz, muzyka poważna... wszystko w cegle, ładnie oświetlone stonowanym światłem... takie bardziej kulturalne miejsce z duszą i przyciągające ludzi z okolic oraz innych miast. Mógłby być fajny klimat
~Tymosz (217.138. * .52)
pieniądze są ale przede wszystkim dla Unii, której z wielu powodów ich dać nie wolno. determinacja ratusza jest jednak ogromna, tworzy się regulaminy konkursowe ,które mają pozwolić prezydentowi nie przestrzegać żadnych reguł, byle dać Unii.dlatego obecne dwa konkursy też będą unieważnione.większości klubów to nie dotknie, bo i tak by nic nie dostały( komuś trzeba zabrać by dać Unii). wina leży po stronie tych którzy takie konkursy chcą organizować i krzywdzić wiele innych klubów kosztem miejskiej sportowej spółki,która nawet klubem być nie może..
Proponuję dołożyć trochę grosza i od razu zrobić mural z windą przed nim. Nowa tradycja i nowa atrakcja!
no ,wy już chyba ODLECIELIŚCIE zupełnie DALEKO OD SWOICH ROZUMÓW na tych anielskich skrzydłach !!!! Na pierdy wyrzucacie nasze wspólne pieniądze ! Przypomnijcie sobie pewien wieżowiec ze wspaniałym muralem ANONIMA ... ZROBILIŚCIE Z NIEGO PRZESTĘPCĘ.... teraz za takie malowanie chcecie 50 tys, płacić.?!! ROZGONIĆ WAS TRZEBA Z BATOREGO za MARNOITRAWSTWO.
To jest straszne... Gdy o sztuce zaczynają dyskutować politycy, którzy nie są nawet świadomi tego jak strasznie są ignorantami i wmówili sobie, że skoro są radnymi z wyboru ludzi to coś wiedzą o sztuce... Na sport idzie ponad milion złotych rocznie, a przy zamówieniu jednego dzieła jest płacz... doktora nauk humanistycznych!
Pieniądze dla klubów są tylko dzięki donosom pisanym przez jedną osobę do wielu instytucji konkursy muszą być powtórzone.