Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Racibórz pilnie potrzebuje polityki mieszkaniowej - wywiad Nowin z Anną Ronin

23.03.2021 07:00 | 6 komentarzy | ma.w

Czy w Raciborzu będzie kiedyś jak w Wiedniu, gdzie każdy, kto chce zamieszkać w tym mieście dostaje szansę na lokal komunalny? Raciborska kolejka po mieszkania komunalne i socjalne już przekracza 300 pozycji, a zdaniem radnej Anny Ronin po nowelizacji miejskich zasad przydziału mieszkań poszybuje w górę i może znacznie przekroczyć 1000 zainteresowanych. – Dlatego potrzebna jest polityka mieszkaniowa, której w mieście wciąż brakuje – mówi nam w wywiadzie A. Ronin.

Racibórz pilnie potrzebuje polityki mieszkaniowej - wywiad Nowin z Anną Ronin
Raciborska radna Anna Ronin.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

– Mocno się pani zaangażowała w tę tematykę. Czy po uchwaleniu nowych zasad najmu, odłoży pani ten temat?

– Jest jeszcze wiele do zrobienia. Nawiązałam kontakt z panią Joanną Erbel specjalistką od polityki mieszkaniowej, autorką książki „Poza własnością”. Chcę ją zaprosić do Raciborza, najlepiej na spotkanie na żywo. Pracowała nad różnymi programami polityki mieszkaniowej, warto skorzystać z jej doświadczeń przy opracowaniu raciborskiej. Mi osobiście bardzo podoba się system wiedeński. Miasto Wiedeń nie schodzi z mieszkań komunalnych, dzięki czemu każdy kto przyjedzie do Wiednia ma szansę na miejskie lokum. Sprawdzałam różne systemy i jest duży wachlarz możliwości w tym zakresie. Trzeba się tylko zdecydować na jakąś drogę, trzeba się na to otworzyć. Należy wybrać najlepszy kierunek dla Raciborza.

– To chyba nie będzie łatwe w Raciborzu, bo Miejski Zarząd Budynków charakteryzują liczne trudności; mają stary zasób mieszkaniowy, borykają się z zadłużeniem mieszkańców.

– Rozumiem, że trzeba patrzyć na to co mamy aktualnie, ale pracujemy nad nową strategią rozwoju Raciborza i chciałabym, aby w dyskusji nad nią zająć się polityką mieszkaniową, wysłuchać mieszkańców i ekspertów. Wszystko to po to, żeby ludzie stąd nie wyjeżdżali, a napływali do Raciborza. Są liczne sygnały, że ktoś pracuje w Raciborzu, ale tu nie mieszka. Niech zatem nastaną takie warunki, że znajdzie tu mieszkanie, zamiast dojeżdżać. Chodzi o otwieranie mieszkańcom drzwi do lokali komunalnych.

Rozmawiał Mariusz Weidner

Ludzie:

Anna Ronin

Anna Ronin

Radna Miasta Racibórz