Wojna wokół ekogroszku. Chodzi o ekologię, czy o zagraniczny lobbing?
Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi - opierając się na podstawie wyników zleconych przez siebie badań - twierdzi, że ekogroszki, czyli węgle przeznaczone do spalania w nowoczesnych kotłach węglowych z automatycznym podajnikiem paliwa, są w rzeczywistości szkodliwe dla środowiska. W ślad za tym złożyła zawiadomienie do UOKiK. Na zarzuty fundacji odpowiada Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla. Uważa, że to bezpardonowy atak finansowanej z nieznanych jej źródeł fundacji prawników, znanej z powszechnej nienawiści do węgla, na której zlecenie wykonano raport z nieobiektywnego, niezgodnego z wytycznymi norm badań spalania ekogroszku.
Dziś na działania Fundacji odpowiedziała Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla. W udostępnionym mediom stanowisku "Kto tu kłamie?" stwierdziła, że trwa bezpardonowy atak Fundacji Client Earth na polski węgiel sortymentu ekogroszek. Zaznacza, że choć atak ten bezpośrednio wymierzony jest w polską branżę węglową, to pośrednio uderza także w cały szereg polskich renomowanych i szanowanych w całej Europie państwowych instytucji badawczych.
- Z jednej strony mamy cały szereg krajowych instytutów naukowo-badawczych, zajmujących się spalaniem paliw stałych – kopalnych i stałych biopaliw w urządzeniach grzewczych – instalacjach spalania małej mocy, już od lat 90-tych ubiegłego stulecia, korzystających też z doświadczeń zagranicznych, w tym wprowadzania odpowiednich regulacji, z wykorzystaniem różnych urządzeń grzewczych i paliw stałych w Wielkiej Brytanii, w trakcie wdrażania The Clean Air Act. Dalej mamy doświadczone laboratoria i ośrodki atestacji energetyczno-emisyjnej kotłów na paliwa stałe akredytowane przez Polskie Centrum Akredytacji oraz szereg poważnych badań i raportów działającego w ramach Instytutu Ochrony Środowiska Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE). Mamy także setki badań energetyczno-emisyjnych kotłów zasilanych automatycznie kwalifikowanym sortymentem węgla - ekogroszkiem przeprowadzonych w laboratoriach akredytowanych w trakcie ich certyfikacji - pisze Izba.
IGSPW podkreśla ponadto, że są dostępne także wyniki kontroli UOKiK z 2020 roku, w ramach których przebadano aż 658 modeli kotłów na paliwa stałe, i które to badania potwierdziły, że aż 98,18% przebadanych w Polsce kotłów spełnia normy emisyjne zgodne z certyfikatami i świadectwami badań wydanymi przez ww. instytucje badawcze. Izba podkreśla, że zarówno świadectwo zgodności jakości kotła z wymaganiami obowiązującej normy produktowej PN-EN-303-5, jak i dokumentacja obsługi (DTR) kotła zawierają pełna informację jakimi parametrami charakteryzowało się paliwo użyte w badaniach i jakie paliwo musi być stosowane by dotrzymać deklarowane parametry emisyjno-energetyczne w trakcie eksploatacji. Wskazuje, że Inspekcja Handlowa, która w 2020 roku przeprowadziła 517 kontroli jakości paliw stałych w firmach handlujących węglem stwierdziła, że w 99,92% przypadków oferowany węgiel spełniał parametry przewidziane w tabelach rozporządzenia o Normach Jakości Węgla.
- Z drugiej strony mamy finansowaną z nieznanych nam źródeł fundację prawników, znaną z powszechnej nienawiści do węgla, na której zlecenie wykonano raport z nieobiektywnego, niezgodnego z wytycznymi norm badań spalania ekogroszku, w jednym tylko kotle niewiadomej marki, przy nieprawidłowych, nie do końca wiadomych parametrach procesowych - kontruje Łukasz Horbacz, prezes IGSPW.
Horbacz podkreśla, że cała linia ataku Client Earth na ekogroszek opiera się na tym, że owo jedno badanie przeczy temu co przez lata swojej pracy naukowej i badawczej udowodniły WIELOKROTNIE wszystkie wymienione powyżej szanowane jednostki naukowo-badawcze i instytucje, a także bardzo szerokie grono ekspertów ze świata nauki, z nieporównywalnie większym doświadczeniem i dorobkiem naukowym w dziedzinie badania emisji ze spalania paliw stałych, niż ekspert, któremu badanie zleciła Fundacja Client Earth.
- Na podstawie owego raportu z badania jednego kotła, badania sprzecznego z całą wiedzą i autorytetem polskich instytutów badawczych i szeregu publikacji naukowych, Fundacja Client Earth żąda zaprzestania stosowania nazwy ekogroszek, która funkcjonuje w Polsce od kilkudziesięciu lat, jest zapisana w polskim Dzienniku Ustaw dla określenia wymagań jakościowych paliwa węglowego określonych w Rozporządzeniu Ministra Energii z dnia 27 września 2018 r. w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych - podkreśla Horbacz. - Mamy więc setki, jeśli nie tysiące akredytowanych i poważnych badań, których wyniki przeczą jednemu badaniu „poligonowemu” - dodaje.
Jego zdaniem badanie, na którym opiera się Client Earth nie może być nawet nazwane badaniem, bo gdyby którykolwiek producent kotłów w Polsce czy Europie chciał na podstawie podobnych badań wprowadzać do obrotu kotły na ekogroszek to te same organizacje, które dzisiaj na badanie to się powołują (z Client Earth na czele) podniosłyby wielki raban, że badając w ten sposób kotły można osiągnąć KAŻDE wyniki jakie założymy sobie na wstępie jako cel badania.
- Pomijając już metodologię badania niezgodną z normami krajowymi i unijnymi, to badanie to rodzi więcej pytań, niż odpowiedzi. O opinię poprosiliśmy ekspertów badających kotły ekogroszkowe od wielu lat w laboratorium akredytowanym przez PCA, zgodnie z normami międzynarodowymi - wskazuje.
Komentarze
7 komentarzy
Bardzo zastanawia mnie - kiedy czytam odchodzenie od palenia węglem czy drewnem ,wymiana pieców węglowych na piece ekogroszek który jest z węgla czy pellet , to zaczynam się zastanawiać z czego jest ekogroszek ? Bo nie wiedziałem że nie z węgla, a jeżeli z węgla to ma to taki sam sens jak powiedzenie -nie oddycham - a żyję- i zastanawia mnie kto wymyśla te paradoksy i po co ? . Co by było gdyby ci mądrzy inaczej wymyślili porządne filtry na kominy, czy wkłady filtrujące do pieców ,ale to pewnie było by za tanio ?????? Ktoś kto będzie wymieniał pięc węglowy na piec na opał węglowy tylko o innym kształcie oraz olbrzymich kosztach z tym związanych pewnie zastanowi się —PO CO i za CO ????? I ciśnie się pytanie czy to naprawdę coś zmieni, czy nowoczesność i wprowadzanie tak zwanego eko -jak fotowoltaika ,solary, gaz ,wiatraki, nie narobią więcej szkody ,a smogu i tak nie unikniemy ,chyyyyybaaaaaa że ktoś wymyśli jakiejś—Perpetuum
mobile i to miało by sens ??????....
Super-eko Szwecja, mega-eko Niemcy kupują "brudną węglową energię" z Polski, bo im tej zimy solary i wiatraki zamarzły.........
Mądry szybko znajdzie źródło tej informacji, głupi da "minusa"
To właśnie węglowe lobby chce nas truć węglem zwanym elo. Natomiast mają to gdzieś kiedy do Polski trafia węgiel z zagranicy. Co z tego mają ? To wszystko jest tak pozakręcane, że nikt do tego nie dojdzie ! Mafia
Ekogroszek nie
Gaz nie
Polacy powinni migrować, jak bociany. Na zimę wyjeżdżać do Afryki. Wracać wiosną, jak ciepełko. Kupować w niemieckim sklepie, gotowe dania i podgrzewać na słoneczku.
Popierajcie dalej na czerwoną zarazę!
Odporny na wiedzę (5.173. * .223) nie przeczytałeś tego tekstu do końca. Szczególnie skup się na ostatniej "stronie".
O co wam chodzi? Ekogroszek jako paliwo ekonomiczne. Nazwali go eko, bo był najtańszym węglem, w chwili wprowadzania na rynek. To, że się wszystkim roi monopol i potrzeba zawłaszczania nazw, do użytku czerwonej rewolucji, nie znaczy jeszcze, że możecie wszystkich biczować. Czerwoni, najpierw wygrajcie wojnę, potem znowu będziecie mogli mordować i dręczyć świat w swoich gułagach.
A co jest ekologicznego w bezustannym konsumeryzmie? Wszystkie trusty, handlujące szmatami, badziewiem przeróżnym, w reklamach są ekologiczne, przyjazne i w ogóle milusie. Zatapiają świat w odpadach, przerabiają wodę na toksyczne pomyje. Obłuda to obłuda. Dopóki wożenie kontenerów po oceanach, ze śmieciami H&M i Amazonów wam nie przeszkadza, dopóki wyżynanie lasów przez rozmaite Ikee wam nie przeszkadza, od.....cie się od węglowodorów.
Ekogroszek nie powinien być dotowany w rządowym progranie PCP.Earth Client ma rację.Palenie węglem w Polsce do celów bytowo komunalnych w budynkach jedno i wielorodzinnych powinno być jak najszybciej zakazane.