Czwartek, 25 kwietnia 2024

imieniny: Jarosława, Marka, Elwiry

RSS

Wiosenna ofensywa śmieciowa. Urzędnicy chcą ściągnąć wieloletnie zaległości

10.03.2021 12:30 | 1 komentarz | ma.w

Prezydent Dariusz Polowy zapowiedział, że w kwietniu urząd weźmie się za raciborzan, którzy uchylają się od płacenia za wywóz śmieci. To w całym mieście prawie 6 tys. osób i miliony złotych dla budżetu Raciborza.

Wiosenna ofensywa śmieciowa. Urzędnicy chcą ściągnąć wieloletnie zaległości
Zdjęcie poglądowe (arch. Adventure Media).
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Deklaracje związane z opłatą śmieciową należy w Raciborzu składać z uwzględnieniem wszystkich członków rodziny. Od lat tak się jednak nie dzieje w stolicy powiatu. Tak zwanych „martwych dusz” jest kilka tysięcy i w budżecie miejskim powstaje dziura, którą zasypuje się przez zwiększenie opłaty śmieciowej.

Podjęliśmy zdecydowane kroki aby uniknąć kolejnego deficytu. Mamy już narzędzie, które pozwoli na wykrywanie niespójności w deklaracjach śmieciowych mieszkańców. Jeszcze tej wiosny zaczniemy z niego korzystać – powiedział prezydent Raciborza Dariusz Polowy na swej posesyjnej konferencji prasowej 1 marca.

Kiedy urodzi się dziecko, ktoś się przeprowadził lub wprowadził się do mieszkania nowy członek rodziny, to te wszystkie oraz podobne zmiany w liczbie domowników należy zgłosić w urzędzie i nanieść w deklaracji śmieciowej. Samo zameldowanie nie zwalnia z tego obowiązku – wyjaśniał włodarz.

Co z zaległościami?

Jakie konsekwencje czekają raciborzan, którzy nie płacą pełnej opłaty śmieciowej? – Będzie trzeba ją uiścić nawet do 5 lat wstecz. Dlatego warto zadbać o dopełnienie tego obowiązku jak najszybciej. Apeluję o to – mówił D. Polowy.

Jak poinformował media prezydent aktualnie urzędnicy „uzbrajają” nową aplikację w dane i użyją jej w kwietniu. W Raciborzu korzystają z doświadczeń urzędu ze Świdnika. Tam taka aplikacja się sprawdziła. Wykryto 1300 podatników uchylających się od opłaty śmieciowej.

Czy będzie amnestia?

Dotąd w naszym magistracie urzędnicy opierali się na danych o meldunkach i urodzeniach. Tymczasem aplikacja świdnicka pozwala dotrzeć do większej liczby źródeł charakteryzujących raciborzan. – Tym samym ułatwi wskazanie nieruchomości, co do których istnieje uzasadniona wątpliwość jeśli chodzi o liczbę zadeklarowanych tam mieszkańców – powiedział dziennikarzom D. Polowy.

Spytaliśmy włodarza czy podatnicy, którzy przed wiosenną akcją wyłapywania nieuczciwych, zgłoszą się w urzędzie i zapłacą zaległości, unikną kar i odsetek? – Aplikacja działa tak, że pewne pola w naszych arkuszach wyświetlą się na czerwono, w zależności od tego co jest zadeklarowane w wydziale komunalnym, a co jest rzeczywiście opłacane – tłumaczył Polowy, nie udzielając jednak konkretnej odpowiedzi. Dopytaliśmy czy w takim razie dla uchylających się wcześniej od opłat „nie ma zmiłuj”. Prezydent potwierdził. – Uczciwi będą się cieszyć że nie muszą płacić za innych – podsumował prezydent Raciborza.

(ma.w)


Co jeśli właściciel nieruchomości zignoruje wezwanie urzędu?

Nieprzedłożenie deklaracji lub wyjaśnień w wyznaczonym w wezwaniu terminie skutkuje koniecznością wszczęcia postępowania mającego na celu określenie wysokości opłaty w drodze decyzji administracyjnej. Adresat decyzji może zostać obciążony odsetkami za zwłokę, a także ukarany karą grzywny – podają służby prasowe prezydenta, którymi kieruje Lucyna Siwek.

Ludzie:

Dariusz Polowy

Dariusz Polowy

Prezydent Raciborza