Czwartek, 25 kwietnia 2024

imieniny: Jarosława, Marka, Elwiry

RSS

Przyszłość Raciborza w naszych rękach

28.02.2021 17:00 | 4 komentarze | żet

Rozpoczęły się prace nad nową strategią rozwoju Raciborzu. W tym ważnym dokumencie zostaną określone kierunki rozwoju naszego miasta na nadchodzącą dekadę. Głos w tej sprawie może zabrać każdy mieszkaniec. Warto skorzystać z okazji, bo zapisy strategii są dla obecnych i przyszłych włodarzy miasta jak zadanie domowe, z którego odrobienia będzie można rozliczyć ich przy wyborach.

Przyszłość Raciborza w naszych rękach
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Racibórz musi odkryć się na nowo

O tym jaki będzie Racibórz przyszłości dyskutowano podczas zorganizowanych 16 lutego konsultacji on-line. Poprowadził je Marcin Baron z firmy InnoCo sp. z o.o., z którą Miasto Racibórz zawarło umowę na opracowanie strategii. – Strategia to nie jest kwestia łatania dziury w płocie czy naprawy chodnika. Te sprawy są ważne, ale powinniśmy generować coś, na co można spojrzeć w szerszym kontekście, jednocześnie nie ograniczając się tylko do wzniosłych słów – powiedział na wstępie Dariusz Polowy.

– Racibórz to miasto, które musi się na nowo odkrywać. Ma tradycje, ale jak te tradycje wykorzystać w cyfrowej rzeczywistości? Jak wykorzystać nowe technologie dla dobra ich życia? – powiedział z kolei Luk Palmen, pochodzący z Belgii ekspert w dziedzinie planowania, którego od 20 lat łączą zawodowe związki z Polską i województwem śląskim. Aktualnie został on zatrudniony do opracowania nowego Programu Wspierania Przedsiębiorczości w Raciborzu, a więc dokumentu silnie powiązanego ze strategią.

Wyludnienie

Już pierwsze minuty spotkania poświęconego nowej strategii pozwoliły na odmalowanie obrazu dzisiejszego Raciborza, który co prawda posiada pewne atuty, ale boryka się też z wieloma problemami, których rozwiązanie stanowi nie lada wyzwanie. Jednym z takich problemów jest wyludnienie. Były wiceprezydent Raciborza Michał Fita zauważył, że właśnie dlatego polityka władz miasta powinna w pierwszej kolejności skupić się na rozwoju mieszkalnictwa – nie tylko pod kątem komunalnym (budowa mieszkań przez miasto), ale również deweloperskim (budowa mieszkań przez podmioty prywatne).

Bronisław Tomalik z raciborskiej rady seniorów stwierdził, że w budownictwie mieszkaniowym trzeba uwzględnić również potrzeby seniorów, bo Racibórz nie tylko wyludnia się, ale i starzeje. – Mieszkańcy, którzy dużą część życia poświęcili temu miastu, muszą mieć warunki, aby mogli godziwie żyć. Oddanie 20 mieszkań (w dziennym domu opieki przy pl. Wolności – red.) nie załatwia sprawy – powiedział B. Tomalik. Senior zauważył, że strategia powinna uwzględnić też rozwój usług społecznych we wszystkich dzielnicach, również na Ostrogu, w którym brakuje chociażby zakładu rehabilitacji. Marcin Baron zgodził się z B. Tomalikiem, że w pracach nad strategią oraz programem wspierania przedsiębiorczości należy uwzględnić mechanizmy, które zachęcą rynek do otwierania usług w miejscach, gdzie jest na nie zapotrzebowanie.

Smog i brak ładu przestrzennego

O tym, że nie wszyscy uczestnicy debaty postrzegają miasto w jednakowy sposób, a problemów do rozwiązania „na już” jest więcej, najlepiej świadczy wypowiedź byłego radnego Jana Wiechy, który od lat zawodowo związany jest z Rafako. Z jednej strony J. Wiecha zwrócił uwagę na kwestię zanieczyszczenia powietrza w naszym mieście, która jest „ważniejsza niż zbudowanie domu na Łąkowej”, z drugiej strony wskazał na brak poszanowania dla przestrzeni w mieście, która jest degenerowana chociażby przez kontrowersyjną kamienicę na rynku, popadający w ruinę budynek dawnego szpitala przy ul. Bema, czy niezagospodarowany plac przy ul. Opawskiej (obok marketu E.Leclerc). Zdaniem J. Wiechy, sprzedaż placu Długosza powinna budzić obawy. Potencjalny nabywca – firma Eko-Okna – może i dziś jest w dobrej kondycji, ale w gospodarce nie ma nic stałego, o czym najlepiej świadczy obecna sytuacja balansującego na krawędzi upadłości Rafako. Co stanie się z terenem w ścisłym centrum miasta, jeśli Eko-Okna popadną w kłopoty?

W kwestii smogu z Janem Wiechą zgodziła się Julia Anna Parzonka, która prowadzi w Raciborzu placówkę dziennej opieki nad dziećmi. – Powietrze nie daje żyć dzieciom, rodzicom, osobom starszym. W sezonie zimowym dzieci oglądają świat tylko przez okno – stwierdziła J. Parzonka. W swojej wypowiedzi odniosła się również do utraty znaczenia Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu. – Pamiętam, jak tam było 5000 studentów, w mieście działały trzy dyskoteki, młodzi ludzie przyjeżdżali do Raciborza na studia nawet z innych województw – powiedziała, stawiając pytanie o sposób odbudowania prestiżu raciborskiej uczelni i przyciągnięcia do niej młodych ludzi z bliższych i dalszych okolic.

Obora, żwirownie, zbiornik Racibórz

Zdaniem wspomnianego we wstępie Luka Plamena, diagnozując stan miasta, wytyczając kierunki jego rozwoju, należy również spojrzeć na jego walory – odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego warto tu żyć? Wywołana przez niego do odpowiedzi Julia Anna Parzonka stwierdziła, że do niewątpliwych walorów Raciborza należy zaliczyć jego otoczenie przyrodnicze – Arboretum Bramy Morawskiej oraz Rezerwat Przyrody Łężczok, które pozwalają rodzinom oderwać się od komputerów i spędzić czas na łonie natury.

W podobnym tonie wypowiedziała się inna raciborzanka biorąca udział w spotkaniu. Zaproponowała „dopieszczenie” Arboretum Bramy Morawskiej, bo choć las Obora już dziś jest atrakcyjnym miejscem do spędzania wolnego czasu, to jego potencjał wciąż nie został w pełni wykorzystany. Michał Fita zauważył, że mówiąc o rekreacyjnym potencjale Raciborza warto spojrzeć raz jeszcze na żwirowiska na Ostrogu oraz zbiornik Racibórz.



Ludzie:

Jan  Wiecha

Jan Wiecha

Były radny Gminy Racibórz, pracownik Rafako SA.

Jarosław Łęski

Jarosław Łęski

Radny Miasta Racibórz

Michał Fita

Michał Fita

Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza

Tomasz Kusy

Tomasz Kusy

Radny powiatowy, szef komisji rewizyjnej i klubu PiS