Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

28.02.2021 07:00 | 0 komentarzy | żet

Pijackie burdy w Raciborzu, niezapomniane ostatki w Makowie, zatrucie czadem czterech mieszkanek Pawłowa, bolesna (dla portfela) nauczka dla mieszkańca Rybnika – Boguszowic, który dał wiarę zabobonom oraz plan kursowania pociągów na trasie Jastrzębie – Żory. Między innymi o tym pisano w Nowinach 110 lat temu. Zapraszamy do lektury, która jest jak podróż w czasie do Raciborza i okolic w końcu lutego 1911 roku.

Skatował żonę, podpalił dobytek. Pijacki szał mieszkańca Raciborza
Zdjęcie poglądowe (Freepik).
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

23 lutego 1911 r.

Oto skutki picia wódki

Racibórz. Robotnik Antoni Sławik, mieszkający w Odrzańskiej ulicy, powróciwszy w niedzielę wieczorem w pijanym stanie do domu, zbił bezlitośnie swą żonę, potrzaskał wszystkie sprzęty w izbie, a zniósłszy wszystko na jedną kupę, podłożył ogień. Przywołani policyanci zdołali płomienie przytłumić; Sławika zapakowano do ula.

Jeszcze jedna awantura

Racibórz. Burdę wyprawili onegdaj wieczorem w destylacyi Wieczorka w Bozackiej ulicy robotnicy Richter, Wolnik ze Studziennej i Transki. Gdy przywołany policyant aresztował Wolnika, stawił mu tenże opór. W drodze przez stary most Odrzański nadbiegli Richter i Turanski swemu towarzyszowi ku pomocy, lecz zjawił się drugi policyant na miejscu, po czem zdołano dopiero Wolnika i Richtera odprowadzić do kozy.

Odetchnął z ulgą

Racibórz. Sąd przysięgłych uwolnił w ostatnim dniu rozpraw od winy i kary robotnika Karola Działasa z Raciborskiej Kuźni, oskarżonego o napaść i obrabowanie handlarza bydła Behra z Przewozu.

Zabawa mięsopustna w Makowie

Maków. W niedzielę 19 lutego urządziło towarzystwo św. Józefa dla swoich członków nadzwyczaj piękną zabawę mięsopustną, a to teatr amatorski. Było to coś nowego u nas, dlatego przybyło dużo gości z Makowa i okolicy. Przedstawienie urządzili nam członkowie towarzystwa robotników katolickich ze Starejwsi, zaproszeni przez naszego Wiel. ks. Proboszcza. Obydwie sztuki odegrane, „Poczciwy młynarz” i „10 000 marek” bardzo się wszystkim podobały. Były bowiem nie tylko bardzo pouczające, lecz też bardzo zabawne i do śmiechu porywające. Aktorzy i aktorki swoje role doskonale grali, to też darzono ich licznemi oklaskami. Przed rozpoczęciem i przez pauzy przygrywała nam muzyka. Gdy się o godzinie 10 zabawa skończyła, wszyscy z widocznem zadowoleniem do domu wracali.

Srebrne wesele

Lekartów, pow. raciborski. Jutro (w czwartek) obchodzą małżonkowie Józef i Józefa Piechowie srebrne wesele. Szanownym Jubilatom błogosław Boże w dalszej drodze żywota.

Pan czuwał

Rybnik. W niedzielę rano, krótko przed rozpoczęciem nabożeństwa oderwał się przy nowym katolickim kościele kawał gzimsu z wieży i spadł z wielkim łoskotem na schody przy wejściu do kościoła, na szczęście nie raniąc nikogo.

Śmiertelny wypadek na kopalni

Z Rybnickiego. Na kopalni Donnersmarcka* został 21-letni szleper Józef Walder z Janowic przez wózki zduszony.

* Mowa o dzisiejszej KWK Chwałowice.