Sobota, 20 kwietnia 2024

imieniny: Agnieszki, Czesława, Amalii

RSS

"Nie miałem wyjścia". Kieca tłumaczy, dlaczego złożył zawiadomienie do prokuratury

13.02.2021 18:24 | 24 komentarze | juk

Prezydent Wodzisławia Śl. złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez dyrektora wodzisławskiego Zakładu Aktywności Zawodowej i jednocześnie przewodniczącego wodzisławskiej rady. Włodarz tłumaczy, dlaczego zdecydował się na taki krok.

"Nie miałem wyjścia". Kieca tłumaczy, dlaczego złożył zawiadomienie do prokuratury
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wczoraj (12.02) informowaliśmy, że klub radnych „Koalicja dla miasta” domaga się odwołania Dezyderiusza Szwagrzaka z funkcji przewodniczącego wodzisławskiej rady. Tymczasem do Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śl. złożono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Szwagrzaka. To pokłosie zarzutów, jakie padły w ostatnim czasie pod jego adresem w związku z pełnieniem przez niego funkcji dyrektora wodzisławskiego Zakładu Aktywności Zawodowej. O sprawie pisaliśmy TUTAJ

Zawiadomienie do prokuratury złożył prezydent Mieczysław Kieca. W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu tłumaczy, dlaczego zdecydował się na taki krok. Poniżej publikujemy pełną treść oświadczenia.

"Prawdą jest, iż wczoraj jako prezydent miasta, funkcjonariusz publiczny, pracownik polskiego samorządu złożyłem do Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim zawiadomienie o podejrzeniu zaistnienia przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego.

Chciałbym jednak, by Państwo wiedzieli bezpośrednio ode mnie, iż nie miałem wyjścia. Musiałem złożyć zawiadomienie. Z dwóch powodów. Po pierwsze, jako funkcjonariusz publiczny, zgodnie z art. 304 par. 2 kodeksu postępowania karnego, mam obowiązek to zrobić w każdym przypadku, gdy dowiaduję się o jakiejkolwiek możliwości popełnienia czynów zabronionych. Po drugie, jako osoba zaufania publicznego, a tak spojrzały na mnie osoby, które przyszły do mnie z prośbą o pomoc w tej sprawie, mam etyczny obowiązek stanięcia po stronie proszących o pomoc. Narażając się także i na takie komentarze jak poniżej, staję twardo po stronie osób, które wykazując się odwagą i determinacją, zdecydowały się za moim pośrednictwem jako funkcjonariusza publicznego, zgłosić swoją gotowość do wyjaśnienia sprawy przed odpowiednimi do tego organami.

Tym samym potwierdzam, iż po artykułach prasowych sprzed około dwóch tygodni, zgłosiło się do mnie drogą telefoniczną, elektroniczną, ale też osobiście sporo osób, które, już nie anonimowo, ale w pełni okazując przede mną swoją tożsamość, uprawdopodobniają zdarzenia opisywane w przestrzeni społecznej i medialnej naszego miasta. Z pełną odpowiedzialnością podkreślam, iż ta spora grupa osób to ludzie z krwi i kości, nasi sąsiedzi, współmieszkańcy. Co ważne, pełną opieką prawną zdecydowała się je otoczyć pro publico bono jedna z kancelarii prawnych. Głęboko zatroskany sytuacją, pozostawiam sprawę w najlepszych do tego rękach. Powstrzymuję się od wszelkiej publicznej jej oceny. Nigdy nikogo nie niszczyłem, nie zniszczyłem i niszczyć nie zamierzam. Głęboko wierzę w sprawiedliwość i rzetelność polskiego Wymiaru Sprawiedliwości".

Ludzie:

Mieczysław Kieca

Mieczysław Kieca

Prezydent Wodzisławia Śl.