Czwartek, 25 kwietnia 2024

imieniny: Jarosława, Marka, Elwiry

RSS

Jeszcze dalej niż północ czyli nowe rozdanie w radzie Raciborza

04.02.2021 17:40 | 13 komentarzy | ma.w

Najstarsi samorządowcy nie pamiętają, żeby sesję dzielono na dwa dni. Obrady finiszujące w okolicach północy to czasy prezydentury Andrzeja Markowiaka lub ojca Michała Kuligi - Jana. czyli lata 90. ubiegłego wieku. Czy to znaczy, że jest teraz lepiej niż za tzw. betonu?

Jeszcze dalej niż północ czyli nowe rozdanie w radzie Raciborza
Prezydent Polowy i jego największy w radzie oponent - Piotr Klima
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Radny o 14-letnim stażu w ławach samorządu - Eugeniusz Wyglenda rzewnie wspomniał rządy Tadeusza Wojnara, gdzie budżet uchwalano sprawnie i szybko. Przewodniczący budził respekt, a opozycję trzymał krótko, w razie potrzeby bezpardonowo wyłączając jej mikrofon. - Teraz tylko dużo gadania i kończymy po północy, a można było przegłosować wszystko w parę minut i bylibyśmy w domach - ocenił w posesyjną noc.

Rządy Dariusza Polowego to wyczekiwana od lat szansa opozycji na przejęcie Miasta, którą ta zmarnowała, bo w połowie drogi pokłóciła się i nadal nie schodzi z wojennej ścieżki.

Mirosław Lenk liczy, że z dogada się z Dariuszem Polowym jak prezydent z prezydentem

Mirosław Lenk, który spajał raciborską prawicę jako wróg nr 1, dziś jest wsparciem dla jej części i wyciąga własną prawicę w pojednawczym geście do urzędującego prezydenta. I nie zraża się, gdy ten sprowadza jego i radnych do wstydliwego bilansu zamknięcia byłych kadencji w postaci ich 86 propozycji do budżetu za 66 mln zł. Nie boli go też, kiedy Dariusz Polowy zaprasza ludzi Lenka na spotkanie w sprawie boiska, wysłuchuje ich i na sesji obnaża przed kamerami słabości koncepcji, jaką ci przygotowali. Eks-włodarz preferuje politykę otwartości i to z nim rozmawia Polowy, ostentacyjnie pomijając "Niezależnych", którzy wbijają mu kolejne szpile (spółka Unia Racibórz, sprawa wiceprezydenta Wacławczyka).

Dla rządzących przez ostatnie 2 lata - Dariusza Polowego, Leona Fiołki i Anny Ronin misja samorządowa napotkała burzę meteorów. Trudno wyjść z niej cało, trzeba unikać zderzeń. Tymczasem prezydent lubi iść na "czołówkę" i wciąż testuje cierpliwość swych oponentów. Fiołka z Ronin mają za to déjà vu, bo choć wybory były dlań zwycięskie, to znowu występują w radzie z pozycji bezsilnej mniejszości.

Jeszcze w kampanii wyborczej Anna Ronin mówiła, że jest szczęśliwa, ale nie tak wyobrażała sobie tę kadencję

Gdzie jest boisko, gdzie lodowisko? Te pytania płyną od mieszkańców, którzy naoglądali się plakatów z zapowiedzią inwestycji. - Bez rady nie dam rady - powinien im odpowiedzieć prezydent Polowy. Jeśli wiceprezydent Wacławczyk porównał zmiany budżetowe opozycji do użycia dynamitu zamiast skalpela, to relacje na linii prezydent miasta - większość w radzie, budowane są za pomocą papieru ściernego zamiast bibuły.

Mariusz Weidner redaktor naczelny tygodnika Nowiny Raciborskie


O przebiegu styczniowej sesji budżetowej przeczytasz m.in. tutaj:

https://www.nowiny.pl/raciborz/174843-budzet-raciborza-przyjety-wraz-z-poprawkami-lenka-i-szukalskiej.html

https://www.nowiny.pl/raciborz/174840-leon-fiolka-nazwal-poprawki-lenka-i-szukalskiej-do-budzetu-szczytem-manipulacji.html

https://www.nowiny.pl/raciborz/174836-rada-raciborza-konczy-sesje-budzetowa-prezydent-broni-swych-pozycji.html