Parking wielopoziomowy w Wodzisławiu? Może kiedyś powstanie...
Wodzisławski magistrat zamierza wykonać studium funkcjonowania, potrzeb i kierunków rozwoju miejsc postojowych i parkingów na terenie miast. Po jego wykonaniu miasto ewentualnie przystąpi do nowych inwestycji.
WODZISŁAW ŚL. Kilka tygodni temu radny Adrian Jędryka złożył zapytania do wodzisławskiego urzędu. Dotyczyło ono tematu zagospodarowania na miejsca parkingowe skarpy usytuowanej wzdłuż klatek 64 – 72 na osiedlu XXX-lecia. – W grudniu 2017 r. grupa mieszkańców zgłosiła się do urzędu z taką właśnie propozycją – przypomina radny. Dodaje, że wówczas prezydent poinformował mieszkańców, że nie ma pieniędzy na wykonanie zadania, które wymaga zaangażowania wysokich środków finansowych. – Propozycja miała zostać ponownie rozpatrzona w kolejnych perspektywach finansowych. Do tej pory na skarpie jednak nie wydać żadnych działań – mówi Adrian Jędryka.
Nie ma jeszcze nawet studium
Radny otrzymał już odpowiedź z urzędu. Udzieliła jej naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Katarzyna Banek. Okazuje się, że realizacja zadania nie jest przesądzona. „Zasadność zagospodarowania terenu na miejsca parkingowe powinna wynikać z zaplanowanego do realizacji studium funkcjonowania, potrzeb i kierunków rozwoju w sektorze miejsc postojowych i parkingów na terenie miasta” – czytamy w odpowiedzi. W efekcie dalsze działania w sprawie skarpy zostaną podjęte na podstawie wykonanego opracowania. Katarzyna Banek poinformowała, że wydział gospodarki komunalnej złożył propozycję budżetową na rok 2021 o zabezpieczenie środków finansowych na wykonanie studium.
Do sprawy odniósł się na listopadowej sesji również prezydent Mieczysław Kieca. Doprecyzował, że owe studium miałoby w szczególności dotyczyć dzielnic: Starego Miasta, Nowego Miasta oraz osiedla XXX-lecia – Piastów – Dąbrówki. – Planowałem złożyć projekt rozbudowy miejsc parkingowych w tym analizę zasadności budowy parkingów wielopoziomowych na terenie miasta w ramach konkursu w formule partnerstwa publiczno-prywatnego ogłoszonego przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Okazało się jednak, że możemy zgłosić ograniczoną liczbę projektów. Ten konkurował z modernizacją Balatonu. Po przeanalizowaniu sytuacji zdecydowaliśmy, że zgłosimy Balaton – mówił włodarz. – Nie chciałbym jednak porzucić tego projektu – podkreślił.
Zapytali gdzie brakuje miejsc parkingowych
Przypomnijmy, że w zeszłym roku stowarzyszenia Wodzisław 2.0 i Głos Pokoleń zorganizowały wspólną akcję mającą na celu stworzenie planu rozwoju miejsc parkingowych w Wodzisławiu Śl. Drogą mailową i poprzez media społecznościowe wpłynęło do nich ponad 100 opinii od mieszkańców. Najczęściej wskazywanymi ulicami pod względem braku miejsc parkingowych były m.in.: 1000-lecia, PCK, Pokoju, Wyszyńskiego, 26 Marca, Przemysława oraz Rynek. W sprawozdaniu z akcji prócz samej analizy problemu zawarto również możliwości jego rozwiązania. Zaproponowano m.in.: współpracę ze szkołami do wprowadzenia abonamentu (karty mieszkańca) do parkowania poza godzinami pracy placówek, zmodernizowanie parkingów równoległych na prostopadłe (tam, gdzie jest to możliwe) oraz wprowadzenie zamkniętych parkingów na osiedlach. Zaproponowano również budowę nowych miejsc parkingowych na nieużytkach.
(juk)
Ludzie:
Mieczysław Kieca
Prezydent Wodzisławia Śl.
Komentarze
33 komentarze
Arteks jest taka książka ekonomia kapitalizmu. Bardzo cienka bo zasady tam opisane sa bardzo proste. Jesli ją preczytasz to zrozumiesz że twoje poglądy nie maja nic wspólnego z kapitalizmem. Nie ma tam słowa o majstrowaniu w gospodarce, o dopłatach do towarów, o limitach produkcyjnych, o zmuszaniu konsumentów do określonych zachowań i.t.d. A to wszystko w unii no i u nas ma miejsce. Jesli u nas jest akurat tyle aut to widocznie tyle jest potrzebnych. Nie znam osobiscie nikogo kto ma auto tylko po to żeby mieć. Może gdyby nie zniszczono u nas kolei i byla lepsza sieć komunikacji miejskich to więcej osób by z nich korzystało i samochodów byłoby mniej. Nie wiem skąd masz wiedze o sytuacji w Chinach . Byłeś tam? Bo ja byłem i z tego co zauważyłem wynika że pod względem gospodarczym Chiny są bardziej kapitalistyczne niż unia. I nie wiesz w mity że tam robi się tylko tandetę. A na koniec taka drobna uwaga a`propos demokracji. Władze miast zostały wybrane w demokratycznych wyborach przez mieszkańców więc jeśli juz kogoś powinny słuchać to mieszkańców.
@Arteks - dodaj, że to błędne koło, więcej miejsc parkingowych, więcej aut
@Oberwator_R - mi nie odpowiada motodominacja i narzucanie problemy jakie ze sobą niesie. Co do poglądów to jestem liberałem i zwolennikiem kapitalizmu, a komunę to masz na Białorusi czy w Chinach - kraju z którym tak chętnie współpracują kraje demokratyczne kupując od nich tandetę. :) Natomiast polski obłęd obejmuje wiele dziedzin życia. Tak jak na Śląsku mamy za dużo chałup z piecami. Tak mamy w naszym kraju za dużo aut. Ilość aut na 1000 mieszk.: Polska - 593, Niemcy - 561, Francja - 478, Węgry - 355, Irlandia - 385, Szwajcaria - 514. Czyli już mamy więcej aut niż bogate kraje, których stać na podziemne garaże, parkingi itd. Absolutny obłęd! A potem wypadek za wypadkiem, hałas, brak miejsc parkingowych, korki. Kiedy władze miast zaczną słuchać urbanistów, transportowców i ekologów, zamiast handlarzy aut, producentów aut, mechaników i kierowców?
Popyt zaspokaja się w kapitaliźmie. My żyjemy w komunie i o tym jest 90% mojego komentarza. Jak widze tobie i hanowi to odpowiada. Mnie nie.
Teraz jest tak, ile członków rodziny tyle aut pod domem. Wprowadzić opłaty, 1 auto 0 zł kolejne wysokie opłaty. Parkingi budować na peryferiach miast i spacerek lub dojazd tym jednym co stoi pod blokiem.
@Oberwator_R - piszesz, że jest popyt na parkingi to się je buduje. Pytanie czy to nie jest sztuczny popyt wynikający z motokultystycznej propagandy i braków w komunikacji publicznej? Dlaczego koncerny motoryzacyjne nie budują parkingów, a spada to na władze miast? No i pytanie czy parkingów jest za mało czy też cena za parkowanie jest zbyt niska lub w ogóle są darmowe? Dlaczego na osiedlach spółdzielnie nie wprowadzą abonamentów? Jak można wymagać aby płaciło się za wodę - dar natury, a nie wymagać opłat za zagracanie powierzchni blachosmrodami? Od razu co najmniej 15-20% aut by zniknęło dlatego, że nie są eksploatowane lub są eksploatowane incydentalne. @han - bardzo mądra wypowiedź. Według wytycznych związanych z polityką "zielonego ładu" aut w miastach powinno być mniej. Problem w tym, że władze Wodzisławia i wielu innych śląskich miast robią niewiele aby te miasta do tej nowej polityki przygotować.
liczba miejsc parkingowych na osiedlach jest po prostu skończona i nie da się zaspokoić tego popytu wraz z rosnącą liczbą samochodów. ludzie muszą zrezygnować ze swojej wygody parkowania pod blokiem. problem w tym, że spacerek 5min do auta już budzi w wielu oburzenie. wielopoziomowe parkingi na osiedlach nigdy się nie zapłacą. alternatywą są płatne miejsca parkingowe tylko tu znów sprawa się rypnie co do stawki.