Piątek, 19 kwietnia 2024

imieniny: Adolfa, Tymona, Pafnucego

RSS

Liczą na inwestora, który podreperuje budżet

16.12.2020 12:30 | 0 komentarzy | mad

Radni Rudnika skupili się na uchwale budżetowej. To od zapisów w tym dokumencie zależy, jak gmina będzie funkcjonować i w jakiej kondycji dotrwa do kolejnego rozdania. Podczas wspólnego posiedzenia komisji padły słowa trudne. Wójt mówił z kolei o prowadzonych rozmowach z pewnym inwestorem.

Liczą na inwestora, który podreperuje budżet
W dobie pandemii większość obrad rudnickich samorządowców odbywa się zdalnie, za pośrednictwem komunikatora zoom. Wójt Piotr Rybka łączy się z radnymi ze swojego gabinetu, u jego boku zawsze zasiadła skarbnik Danuta Biczysko
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Trudny budżet

Skarbnik Rudnika Danuta Biczysko powiedziała radnym, że złożenie projektu budżetu było bardzo trudne. Po pierwszej analizie, kiedy w dokumencie zapisano niezbędne wydatki (m.in. związane z funkcjonowaniem placówek oświatowych, urzędu, niezbędne zadania inwestycyjne, czy spłata pożyczek i kredytów), wyszło, że gmina będzie miała o 200 tys. złotych więcej wydatków, aniżeli dochodów. – Wyraźnie widać, że wpływy do budżetu są coraz niższe, a wydatki, które musimy ponosić wyższe – analizowała pani skarbnik. Podała, że sytuacja wiąże się m.in. z wydatkami „narzucanymi z góry”. Chodzi m.in. o wzrost pensji dla nauczycieli czy podniesione płace minimalne.

Dla zobrazowania sytuacji, z jaką muszą mierzyć się samorządy, Danuta Biczysko nawiązała do subwencji oświatowej, której w tym roku do skarbca Rudnika wpłynęło o 177 tys. złotych mniej. Ponadto o 7 tys. złotych mniej było części wyrównawczej subwencji. Jeszcze bardziej trudną sytuację spotęgowała pandemia koronawirusa, a w efekcie wpływy z podatków PIT i CIT. – O ile środki na subwencję oświatową i wyrównawczą wiemy, że przyjdą. To te udziały w podatkach od osób fizycznych, czyli to, co my zarabiamy, wiemy, że jeżeli nasi mieszkańcy będą mniej zarabiać, to tyle też gmina mniej dostanie – objaśniała pani skarbnik.

Ostatecznie po analizie projektu budżetu okazało się, że w 2021 roku zabraknie na spłatę pożyczek i kredytów. Zaplanowano więc zaciągnięcie kolejnego kredytu dla zrównoważenia budżetu. – Ale nie chcemy tego kredytu wziąć. Jak nam się rok rozliczy, to sobie ten kredyt zdejmiemy – tłumaczyła szefowa rudnickich finansów. To podobna sytuacja sprzed roku, kiedy uchwalano budżet na 2020 rok. Wówczas również dla zrównoważenia budżetu zaplanowano kredyt, jednak ostatecznie go nie zaciągnięto.

Oświata i tajemniczy inwestor

Przewodniczący rady Ireneusz Jaśkowski podczas posiedzenia pytał o plan na przyszłość. Dociekał czy będą zmniejszane wydatki w jakimś dziale. Wójt Piotr Rybka odpowiadał, że należy skupić się na oświacie. Zapowiedział, że chce w tym temacie porozmawiać z radnymi. Szczegółów jednak nie zdradził. Wyjaśnił również, że należy myśleć o pozyskiwaniu inwestorów, którzy w efekcie zasilą budżet miejscowego samorządu. – W momencie jak uda nam się zrealizować pewne plany. Jak to wszystko to by się fajnie poukładało, to jest szansa, że ten inwestor nas wspomoże i dzięki niemu uda się naprawić budżet. Może, że nie będziemy „zieloną wyspą” w powiecie raciborskim, bo to jest raczej mało realne, ale będzie na pewno lepiej – wyjawił włodarz, nie zdradzając, z jakim inwestorem urzędnicy prowadzą rozmowy.

(mad)

Ludzie:

Danuta Biczysko

Danuta Biczysko

Skarbnik gminy Rudnik

Ireneusz Jaśkowski

Ireneusz Jaśkowski

Przewodniczący rady gminy Rudnik.

Piotr Rybka

Piotr Rybka

Wójt gminy Rudnik.