Dworzec w Chałupkach zmienił właściciela. Jakie zmiany czekają obiekt?
Z wójtem Krzyżanowic Grzegorzem Utrackim rozmawiamy o dworcu kolejowym w Chałupkach, który nie tak dawno trafił we władania gminy. Włodarz mówi nam o zamierzeniach względem obiektu, wstydzie za PKP oraz tłumaczy, dlaczego samorząd dąży do zmian infrastruktury kolejowej.
– A czy decydowanie się na taki krok i przejęcie dworca kolejowego, nie obciąża zbyt mocno gminnego budżetu?
– Na pewno jest to obciążenie, dlatego nasze działania w kierunku przejęcia były podejmowane dziewięć lat temu. Bo wtedy miałem nie tylko wizję wobec tego miejsca, ale też były możliwości finansowania tego zadania. Dzisiaj to obciążenie i ryzyko jest na pewno większe. Natomiast robimy to dla dobra naszych mieszkańców. Nie chcemy, by czekali na połączenia kolejowe na wietrze, zimnie i deszczu, bez toalet w pobliżu. Takie oczekiwania mieli i mają zarówno mieszkańcy oraz radni Chałupek, ale i mieszkańcy naszej gminy.
– Mimo że obiekt był własnością PKP, to raczej na gminę spadał czarny PR związany z jego wyglądem.
– Oczywiście, że tak. Trochę mi wstyd za to, że instytucja państwowa – PKP doprowadziło do takiego stanu budynek na naszym terenie. Mamy gminę czystą, zadbaną i coraz piękniejszą. Staramy się dbać o infrastrukturę, a tu takie szpecące wizytówki.
– Gmina kilka lat temu przejęła już dworzec kolejowy. Był to wówczas obiekt w Krzyżanowicach. Tam jednak zdecydowano się na rozbiórkę i budowę nowego budynku.
– Tak, zdecydowaliśmy się na rozbiórkę z powodu fatalnego stanu technicznego budynku po latach eksploatacji, a raczej braku eksploatacji przez PKP. Szacowane koszty kapitalnego remontu, w tym osuszenia budynku dwukrotnie przekraczały postawienie nowego – estetycznego, skrojonego na miarę potrzeb i nowoczesnego. Dziś służy wszystkim mieszkańcom i jest wizytówką Krzyżanowic i gminy.
– Czy gmina ma jakieś kolejne plany wobec innych dworców w gminie? Wspominał pan również na sesji, że mimo chęci, dworzec w Tworkowie jest nie do przejęcia.
– Chcieliśmy przejąć również budynek dworca w Tworkowie wraz z bocznicą kolejową, mieliśmy plany, ale budynek i ta infrastruktura na razie nie jest do przejęcia wobec braku zgody PKP. Argumentują swoją decyzję tym, że obiekt „Jest potrzebny strategicznie”. Nie będziemy więc na razie o to zabiegać.
– Dlaczego gmina zabiega o te wszystkie dworce, infrastrukturę, remonty linii – ma jakieś większe plany w perspektywie?
– Gmina Krzyżanowice leży przy ważnym międzynarodowym szlaku kolejowym od Bałtyku aż po Czechy i południe Europy. Kolej – to nasze okno na świat i umożliwia dojazd i dotarcie do naszej gminy. Widać w innych krajach – jakie znaczenie mają połączenia kolejowe dla ruchu turystycznego. Mamy wiele pięknych, ważnych i ciekawych obiektów o znaczeniu turystycznym i wiele atrakcji, powstają ścieżki rowerowe – dlatego mając infrastrukturę, dworce kolejowe umożliwiamy i zachęcamy do odwiedzenia naszej gminy turystów.
Ale nade wszystko – chcących tutaj zainwestować. Dla nich infrastruktura kolejowa i powyższe argumenty, atrakcje i możliwość spędzenia wolnego czasu są bardzo ważne. Dlatego zależy nam, by obraz gminy z okien pociągu był również zachęcający do obejrzenia, ale również pozostania u nas i zainwestowania. Również mając w perspektywie funkcje i projektowane możliwości Zbiornika Racibórz – leżącego w znacznej części na terenie naszej gminy, ziemi raciborskiej i Krainy Górnej Odry.
Rozmawiał Dawid Machecki
Ludzie:
Grzegorz Utracki
Wójt Gminy Krzyżanowice
Komentarze
1 komentarz
Czy dalej tak samo jest jak było?
https://www.youtube.com/watch?v=R5RhnTs43i8