Rejestracja w szpitalu ma przejść gruntowną reformę
Nowy szef, nowa organizacja pracy oraz możliwość wprowadzenia elektronicznej kolejki to kierunek rozważań dyrekcji na Gamowskiej. – Są narzekania, kolejki i awantury – tłumaczą dyrektor Ryszard Rudnik i jego zastępczyni Elżbieta Wielgos-Karpińska.
Pracownikiem poszukiwanym przez zarządców lecznicy jest kierownik Zespołu Poradni Specjalistycznych. Szpital zorganizował już jeden nabór na to stanowisko, ale konkurs ofert nie wyłonił zwycięzcy. – Dwie osoby się zgłosiły. Kandydatury spełniły formalne wymogi, ale powtarzamy procedurę, poszukamy szerzej – mówił na ostatniej konferencji posesyjnej dyrektor Rudnik.
Geneza w sesji
Aktualnie pracą Zespołu Poradni Specjalistycznych kieruje pielęgniarka koordynująca Krystyna Klimaszewska. To doświadczony pracownik służby zdrowia, radna miejska. Aktualnie wdraża w Raciborzu pierwszą w dziejach miasta Radę Kobiet. Klimaszewska starła się z R. Rudnikiem na jednej z sesji rady miejskiej. Uznała, że dyrektor potraktował ją zbyt surowo, gdy pytała o problemy lecznicy. Zażądała, by następnym razem przewodniczący rady Leon Fiołka stanowczo zareagował gdy gość strofuje radnego (dyrektor wypomniał Klimaszewskiej, że ma bliżej do jego gabinetu niż do urzędu, aby tam porozmawiać o nurtujących ją tematach). Niewykluczone, że tamten spór ma związek z planami kadrowymi dyrekcji, choć oficjalnie jest mowa o dostosowaniu się szpitala do obowiązujących przepisów i wsłuchaniu się w potrzeby pacjentów.
Kolejka za krzyżem
Spytaliśmy skąd wzięła się potrzeba zmian w szpitalnej rejestracji. Doktor Wielgos-Karpińska tłumaczy, że w działalności poradni specjalistyczych wprowadzono wiele nowych procedur. Jej zdaniem to trudne zadania, które niełatwo jest koordynować pielęgniarce. Należy do nich np. kwestia zaopatrzenia w leki specjalistyczne i rozliczenia różnych procedur. Dyrektor Rudnik idzie dalej: sposób organizacji pracy rejestracji, w naszej ocenie nie jest prawidłowy. Nie funkcjonuje to tam dobrze. Szefostwo szpitala wylicza, że najwięcej skarg na Gamowskiej jest właśnie na rejestrację, na jej obsługę i na kolejki do niej. – Jak tu pan przyjdziesz o siódmej rano to kolejka jest za krzyżem (figura wisi na półpiętrze – przyp. red.) – komentuje zastępczyni dyrektora. – Dlatego szukamy lepszej organizacji pracy, aby rejestrowanie się do poradni było mniej uciążliwe dla pacjenta – wtóruje jej Ryszard Rudnik.
Gdy szpital zatrudni nowego kierownika to pielęgniarka koordynująca zachowa swój status? – Proszę mnie o to dzisiaj nie pytać. Za wcześnie. Kiedy będzie decyzja o nowym szefie, to zostanie wszystko określone – zastrzega dyrektor szpitala. Nowy szef zespołu przychodni nie musi być lekarzem, ale na pewno – dobrym organizatorem. – Trzeba skoordynować lekarzy w poradniach z pielęgniarkami poradnianymi w rejestracji. Przepływ pacjentów ma być sprawny – uważa R. Rudnik. Dyrektor wyjaśnia, że jeśli chodzi o poradnie specjalistyczne, to będą tam przesuwane proste procedury szpitalne, bo taka jest krajowa tendencja. – Już mamy przy większości poradni pootwierane gabinety zabiegowe, gdzie poszerzamy ofertę o procedury zabiegowe – opowiadał dyrektor. NFZ kładzie na to nacisk. Proste procedury są tak nisko wyceniane w leczeniu szpitalnym, że pomału nie opłaca się ich wykonywać w tym trybie. Dlatego „przepuszcza” się je przez poradnie. np. usuwanie zaćmy.
– Jedna porada kosztuje 450 zł i ktoś musi pilnować tych pieniędzy, obwarowanych terminem i pracą – argumentuje wicedyrektorka z Gamowskiej.
Ludzie:
Elżbieta Wielgos - Karpińska
Chirurg, wicedyrektor medyczna szpitala w Raciborzu
Krystyna Klimaszewska
Radna Gminy Racibórz
Ryszard Rudnik
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
Komentarze
4 komentarze
Ogólnie ten szpital to kpina.. Wystarczy wybrać się na Opiekę Świąteczna i nocna, czekasz czasami 2 h bo przyjmuje jeden lekarz, który w dodatku zamiast przyjmować na miejscu pacjentów jeździ na wizyty domowe..!
Wywalić obecnego dyrektora, a nie stwarzać sztuczne etaty kierownicze. Jest tu pielęgniarka koordynujaca i tak powinno pozostać, bo ona zna ten odcinek pracy. Dyrektorów lat pokazuje nam swoje podejście do problemów szpitala. Starości też przyłożył do tego rękę, nagradzajac Tego nieudacznika.
Gruntowną reformę to powinno przejść stanowisko dyrektora szpitala
>Rejestracja przeszła już ponad dekadę temu jedną reorganizację, po której podnieść się nie może. o co chodzi? A to, że decyzją dyrektora została / niezgodnie z planem architektonicznym / przeniesiona z parteru na pietro, co zabrało znaczną część powierzchni przeznaczonych na poczekalnie dla pacjentów oczekujących na wizytę w poradniach specjalistycznych i oczywiscie pogorszyło warunki . .Dodatkowo na powierzchni , która pierwotnie miała być tylko przeznaczona na poczekalnie, teraz kłębią się jescze ludzie czekający do rejestracji.To wszystko poglębia stress i napięcie zarówno wsród pacjentów jak i personelu,który zwyczajnienie nie jest przeszkolony fachowo jak ma się zachowywać w stytuacjach kryzysowych np spięcie z pacjentem.Po co przeniesiono rejestrację na piętro? z pewnośią dla dobra i wygody pacjentów,rejestratorek i pielegniarek. I chyba po to, by umęczony wzrok ukrzyżowanego mógł na nich spoczywać przez cały czas. A naprawdę ? A poważnie to jedna z firm, organizujacych w szpitalach punkty z gastronomią i prasą porozmawiała serio z dyrekcją i doprowadziła do tych zmian w położeniu rejestracji, poniewaz firma ta ma niewzruszalną prcedurę by lokale tej firmy były zlokalizowane w głównym hollu szpitala, tak by mogło tam przemieszczać się jak najwięcej ludzi. I tak rejestrację szpitalną zmasakrowano przeniesieniem na piętro, tylko po to , by handelek ciastkiem kawką itd mógł ruszyć tak jak chciał.. i mieć się dobrze do dziś. Dyrekcja zresztą też ma sie fajnie, nagradzana i doceniana podwyżkami uposażenia.Jeśli przez ileś lat dyrektor medyczny nie potrafi naprawić rejestracji, to zmienia się tego dyrektora a nie tworzy sztucznie dodatkowej fuchy dla nowego kierownika