Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Ksiądz Jan Szywalski o chrześcijańskich korzeniach Europy

26.05.2019 07:00 | 0 komentarzy | red

Czy Matka Boska ma coś wspólnego z flagą europejską? Najśw. Maryja Panna jest często przedstawiana jako „niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, z koroną z gwiazd dwunastu”. Podobnie flaga Unii Europejskiej ma 12 gwiazd na niebieskim tle. Czy jest to podobieństwo przypadkowe czy zamierzone?

Ksiądz Jan Szywalski o chrześcijańskich korzeniach Europy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Rozwój Wspólnoty Europejskiej

W 1951 r. z inicjatywy Schumana i Adenauera powstała Europejska Wspólnota Węgla i Stali, do której należało sześć państw: Belgia, Francja Holandia, Luksemburg, Rep. Fed. Niemiec oraz Włochy.

W 1973 r. dołączyła Dania, Irlandia i W. Brytania; wtedy też zmieniono nazwę na „Wspólnota Europejska”.

W1981 r. do wspólnoty została przyjęta Grecja, w 1986 r. Hiszpania i Portugalia, zaś w 1995 r. Austria, Finlandia i Szwecja.

Po upadku komunizmu i po pewnym dostosowaniu gospodarki krajów postkomunistycznych dołączyło w 2004 r. aż 10 państw: Czechy, Cypr, Estonia, Litwa, Łowa, Malta, Polska, Słowacja, Słowenia, i Węgry. Wspólnota odtąd nazywała się Unia Europejska (UE).

W 2007 r. dołączyła jeszcze Bułgaria i Rumunia, a w 2013 r. także Chorwacja. Razem jest w Unii Europejskiej 28 państw.

Niestety Wielka Brytania w 2016 r. odwróciła się do Unii plecami.

„Civitas Dei – Państwo Boże”

Zalążki wspólnoty krajów Europy tkwią w początkach jej chrystianizacji. Św. Augustyn napisał w 413 r. sławne dzieło Civitas Dei – Państwo Boże. Mówi w nim o przenikaniu się władzy świeckiej i duchowej, podobnie jak w człowieku jedno stanowią ciało i dusza. W chrześcijańskiej Europie uformował się model dwóch władz, niezależnych od siebie a jednak współpracujących: świeckiej i duchowej. Ostoją jedności miał być cesarz i papież; papież miał strzec czystości wiary Kościoła, zaś cesarz miał bronić Kościół od zewnętrznych wrogów. Spektakularnym aktem była koronacja cesarza Karola W. w 800 r. przez papieża Leona III.

Obok jednego cesarza istnieli liczni królowie i książęta, ale rozdawanie koron należało do papieża. Bolesław Chrobry otrzymał ją w 1025 r.

Symbioza między papieżem i cesarzem naturalnie nie zawsze układała się idealnie. Zauważmy, że Polska, jako państwo, została uznana dopiero wtedy, gdy przyjęła chrzest. Tym aktem została włączona do rodziny ludów chrześcijańskich, podobnie jak potem Litwa i inne kraje.

Z biegiem historii jedność poczęła pękać: w 1054 r. odłączyły się Kościoły wschodu, w 1517 r. protestantyzm podzielił Europę zachodnią. Europa pozostała chrześcijańska, ale już papież nie był ogólnie uznawaną głową. Do coraz głębszego rozdziału doszło między władzą świecką i duchową; rewolucja francuska w ogóle odcięła się od wszelkiej religii, a Napoleon przy swojej koronacji ostentacyjnie wyjął koronę z rąk papieża i nałożył ją sobie sam.

Ciało bez duszy

Jest taki stan chorobowy, że człowiek owszem żyje: trawi, oddycha, nawet dobrze wygląda, ale jest bez ducha, pozostała tylko wegetacja. Żyjący nieboszczyk.

Europa też robi wrażenie organizmu bez ducha, nie ma idei, brakuje wizji. Owszem, jest bogata, nie głoduje, jest spokojnie, ale poza materialnym dobrobytem ma mało do zaoferowania. „Europo, gdzie są twoje chrześcijańskie korzenie, coś zrobiła ze swym chrztem?” - wołał Jan Paweł II, a papież Franciszek porównał Europę do starej bezpłodnej babci. Uśmiechano się na to porównanie, ale nikt nie zaprzeczył. W tę pustkę duchową wkradają się powoli religie i ideologie rodem z Azji. Św. Paweł zapowiada, iż „przyjdą czasy, gdy zdrowej nauki nie ścierpią, ale obrócą się ku baśniom” (por. Tym 4,4).