Niedziela, 24 listopada 2024

imieniny: Emmy, Flory, Jana

RSS

Przystanek kolejowy w centrum od początku był fikcją?

06.02.2019 13:00 | 49 komentarzy | mak

Prezydent Mieczysław Kieca poinformował, że przystanek kolejowy „Wodzisław Śląski - Centrum” nie powstanie. - Nie możemy podpisać porozumienia z PKP PLK, bo radni obniżyli środki z 400 do 50 tys. zł. To oznacza likwidację zadania - ubolewa włodarz. Radni koalicji twierdzą, że nie są przeciwni inwestycji, ale oczekują konkretów.

Przystanek kolejowy w centrum od początku był fikcją?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Radni mają dość

Dla radnych z koalicji sprawa wygląda inaczej. - To nieprawda, że nie chcemy tej inwestycji. Natomiast oczekujemy od pana prezydenta rzetelnych informacji. Chcemy wiedzieć, jakie są realne szanse na to, że przystanek „Centrum” powstanie - mówi przewodniczący rady miasta Dezyderiusz Szwagrzak. Tłumaczy, że radni mają dość sytuacji polegających na tym, że wydawane są publiczne pieniądze na projekty, które nie mają większych szans na powodzenie, bo to oznacza niejako „zamrażanie” tych środków. Podaje przykład projektowania Drogi Głównej Południowej.

Radny koalicji Roman Kapciak wystąpił o dostęp do korespondencji pomiędzy prezydentem Wodzisławia a PKP PLK. Wynika z niej m.in. że „na chwilę obecną PKP PLK nie dysponuje środkami finansowymi, które umożliwiłyby realizację proponowanej inwestycji”, nawet w przypadku opracowania dokumentacji projektowej. - Istnieje ryzyko, że opracowana dokumentacja projektowa, bez zapewnienia możliwości finansowania wykonania robót budowlanych, mogłaby zostać niewykorzystana - informuje PKP PLK. Radni obawiają się więc, że miasto wyda 900 tys. zł na projekt, który może zostać niezrealizowany. - Dlatego oczekujemy większych konkretów i bardziej szczegółowych warunków porozumienia. I przede wszystkim informacji, jakie są realne szanse na budowę przystanku. Dlatego pozostawiliśmy w budżecie kwotę 50 tys. zł. Jako koalicja twierdzimy, że sama inicjatywa jest dobra, ale nie chcemy by pieniądze poszły w błoto, jak w przypadku projektowania DGP. Nie chcemy więcej sytuacji, że pan prezydent ogłosi szumnie w prasie, że przystanek „Centrum” powstanie, kiedy tak naprawdę może skończyć się na tym, że miasto wyda 900 tys. zł na niezrealizowany projekt - stwierdza przewodniczący Szwagrzak.

Przystanek w Wodzisławiu nie jest dla PKP priorytetem

Poza tym w korespondencji z PKP PLK szacunkowe koszty dla budowy przystanku wahają się od 18,5 do 22,2 mln zł. Zdaniem radnych trudno decydować o wejściu w inwestycję, jeśli tak wiele jest niewiadomych. Dodatkowo w październiku ubiegłego roku PKP PLK prosiły władze Wodzisławia o przedstawienie stanowiska „odnośnie możliwości współfinansowania przez miasto realizacji robót budowlanych”. Zaznaczyły też, że priorytetem realizacyjnym w perspektywie środków unijnych na lata 2021-2027 będzie projekt rewitalizacji linii kolejowych: Orzerze Jaśkowice - Tychy- Braniec - KWK Piast - Nowy Bieruń - Oświęcim.

Co więcej, zdaniem radnych koalicji mrzonką jest, że koszty budowy infrastruktury drogowej czy parkingowej związanej z dodatkowym przystankiem - które miałyby spoczywać na barkach miasta - będą stosunkowo niewielkie. - Bez odpowiedzi pozostaje pytanie, skąd miasto weźmie pieniądze na ten cel i jakie to mają być środki - mnoży wątpliwości przewodniczący rady.

(mak)

Ludzie:

Mieczysław Kieca

Mieczysław Kieca

Prezydent Wodzisławia Śl.