Wtorek, 23 kwietnia 2024

imieniny: Jerzego, Wojciecha, Adalberta

RSS

Ekologiczne ogrzewanie kosztuje go tyle, że wrócił do węgla

06.02.2019 07:00 | 60 komentarzy | żet

Mieszkaniec Kobyli odszedł od węgla i przeszedł na gaz. Dopóki palił w piecu gazem z butli, był zadowolony z nowego rozwiązania. Problemy pojawiły się, gdy przeszedł na propan techniczny.

Ekologiczne ogrzewanie kosztuje go tyle, że wrócił do węgla
Mieszkaniec Kobyli nie jest zadowolony z wartości opałowej gazu dostarczonego przez AmeriGas Polska. Twierdzi, że ogrzewanie domu gazem ze zwykłej butli kosztowało go o wiele mniej.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Marian Sieradzki z Kobyli postanowił odejść od ogrzewania domu piecem na węgiel i przejść na gaz. Jako że Kobyla nie jest podłączona do sieci, nowy kocioł zasilał propanem – butanem, który kupował po sąsiedzku w punkcie wymiany butli. Początkowo nie żałował inwestycji w kocioł gazowy. – Jedenastolitrowa butla wystarczała na nieco ponad dwa dni. Miesięczny koszt ogrzewania domu wynosił około 500 zł. Tyle samo kosztowała wtedy tona węgla, tak więc nie było to złe rozwiązanie – wspomina pan Marian.

Zbiornik w ogródku

Mieszkaniec Kobyli wskazuje, że jego problemy zaczęły się, gdy zdecydował się podpisać umowę z firmą AmeriGas. Warunki wydawały się atrakcyjne. Pan Marian nie został obciążony kosztami montażu dużego zbiornika (2700 l) i wykonania przyłącza, które zostały skalkulowane na kwotę 4,5 tys. zł. W zamian zobowiązał się do zakupu 3400 m3 gazu w cenie 8,05 zł brutto/m3 (a więc około 2 zł za litr). Rozliczenie odbywa się w miesięcznym cyklu zgodnie ze wskazaniem zużycia na liczniku.

Problem w tym, że koszty ogrzewania domu propanem technicznym dostarczonym przez AmeriGas przekraczają możliwości finansowe pana Mariana. – Żeby ogrzać dom muszę w ciągu godziny spalić metr sześcienny gazu, czyli godzina ogrzewania kosztuje mnie 8 złotych – mówi mieszkaniec Kobyli.

Powrót węgla i widmo kary

Właśnie dlatego pan Marian postanowił naprawić stary kocioł węglowy i wrócić do tej formy ogrzewania domu zimową porą. – Niech sobie to wszystko zabierają – mówi. Mieszkaniec Kobyli jest świadomy, że rozwiązanie umowy będzie wiązało się z uiszczeniem kary umownej w wysokości 6 tys. zł. Składają się na nią koszty montażu, demontażu i transportu zbiornika oraz odessania gazu.

– Liczyłem, że wartość opałowa tego gazu będzie taka sama jak w przypadku gazu z butli, a tu wyszło coś zupełnie innego – mówi o inwestycji, którą dziś określa mianem „zupełnie nietrafionej”.

Wszystko zgodnie z prawem

Pan Marian prowadzi korespondencję z firmą AmeriGas, w której wskazuje na zbyt wysokie koszty ogrzewania. Formułuje też podejrzenia co do wartości opałowej dostarczonego gazu. Podzieliliśmy się jego wątpliwościami w zapytaniu, które wysłaliśmy do AmeriGas Polska. Odpowiedział nam Kamil Kosiński, kierownik marketingu w AmeriGas Polska. Podkreślił, że dostarczony do Kobyli propan techniczny spełnia wymagania Rozporządzenia Ministra Gospodarki dotyczące jakości gazu skroplonego LPG.

– Dbając o jakość i przykładając wszelkich starań, żeby nasz produkt spełniał oczekiwania klientów przed dystrybucją gazu do klientów jakość każdorazowo potwierdzana jest przez akredytowane laboratorium chemiczne J. S. Hamilton Poland Ltd. – zapewnia przedstawiciel AmeriGas Polska.

Mogą pojawić się różnice

Co z różnicami dotyczącymi wartości opałowej gazu z butli i propanu dostarczonego przez AmeriGas? – Proszę zwrócić uwagę, że butan już w temperaturze niższe niż 0°C jest wyłącznie w fazie ciekłej, czyli nie paruje. Propan w porównaniu do butanu ma niższy punkt wrzenia, w związku z tym, dbając o naszych klientów i chcąc im zapewnić ciągłość ogrzewania w okresie zimowym pragniemy podkreślić, że do naszych instalacji zbiornikowych tankujemy jedynie propan techniczny. Zdecydowana większość butli komunalnych jest natomiast wypełniona mieszaniną gazów propan i butan, stąd też mogą pojawiać się różnice w ilości oddawanej energii w zależności od proporcji w mieszaninie, zwłaszcza w okresie zimowym, w którym to butan będzie pozostawał w nich w fazie ciekłej – wyjaśnia K. Kosiński.

***

Opisane wyżej różnice w wydajności oraz cenie paliw używanych przez mieszkańca Kobyli wydają się zbyt duże, dlatego też zwróciliśmy się do Głównego Instytutu Górnictwa oraz Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie z prośbą o fachowy komentarz w tej sprawie. GIG poinformował nas, że nie zajmuje się tego typu działalnością. AGH zapowiedziało możliwość sformułowania komentarza, jednakże wiązałoby się to z koniecznością zlecenia szczegółowej ekspertyzy.

(żet)


Zobacz również: