Sobota, 20 kwietnia 2024

imieniny: Agnieszki, Czesława, Amalii

RSS

Fala zwolnień lekarskich w wodzisławskiej policji

07.11.2018 07:00 | 38 komentarzy | mak

Protest policjantów przybiera na sile. Funkcjonariusze masowo biorą zwolnienia lekarskie. Nie inaczej jest w powiecie wodzisławskim. W poniedziałek rano na L4 przebywało 13% funkcjonariuszy. W ten sam dzień po południu już 29% mundurowych. Co to oznacza dla funkcjonowania wodzisławskiej komendy?

Fala zwolnień lekarskich w wodzisławskiej policji
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

O trudnej sytuacji kadrowej w Komendzie Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim dostaliśmy nieoficjalne informacje w poniedziałek rano. - Prawdopodobnie od dziś na miasto nie wyjadą żadne patrole - to fragment jednej z wiadomości, którą otrzymaliśmy 5 listopada.

Będą przesunięcia?

Skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym wodzisławskiej policji. - Sprawa dotyczy nie tylko naszej jednostki, ale całego garnizonu - mówi kom. Marta Pydych, oficer prasowy w Komendzie Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śl. Przyznaje jednak, że w poniedziałek rano zwolnienia lekarskie dostarczyły już 13% funkcjonariuszy. To dane z godz. 6.00. Po południu było to 29%. Obecnie jest około 30%. Rzeczniczka zaprzecza jednak, by te absencje sprawiły, że na ulicach zabraknie patroli. - Nie może być tak, że patroli nie będzie, bo musimy zachować ciągłość służby. W razie potrzeby dojdzie do przesunięć policjantów z innych pionów - informuje kom. Marta Pydych.

Jak ustaliliśmy, najwięcej zwolnień przynieśli policjanci z drogówki i ogniwa patrolowo-interwencyjnego.

Fala zwolnień

Policjanci w całej Polsce masowo biorą zwolnienia lekarskie w proteście przeciwko niskim płacom. Wszystko zaczęło się kilka dni temu w województwie łódzkim, gdzie na L4 poszło ponad 1500 policjantów. Potem dołączali inni, w tym funkcjonariusze ze śląskiego garnizonu.

Masowe branie zwolnień lekarskich nie jest oficjalną częścią protestu policjantów, który - przypomnijmy - trwa już od wakacji. Przynoszenie L4 to oddolna inicjatywa funkcjonariuszy. W ten sposób wyraźnie pokazują swoje poparcie dla oficjalnych działań związanych z protestem.

– Przynoszenie zwolnień lekarskich to oddolna inicjatywa funkcjonariuszy - podkreśla Maciej Dziergas, rzecznik prasowy NSZZ Policjantów Województwa Śląskiego. Do tej pory nierzadko było tak, że przeziębieni czy chorzy funkcjonariusze zamiast iść do lekarza, to szli na służbę. Z poczucia obowiązku. Teraz postanowili inaczej. - Wielu policjantów jest chorych, przemęczonych, znerwicowanych. Postanowili, że chcą zadbać o swoje zdrowie. Zwolnienia lekarskie przynoszą tylko ludzie chorzy - zaznacza rzecznik.