Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Ocieplenie, które ochłodziło relacje mieszkańca z urzędem

07.08.2018 07:00 | 3 komentarze | ma.w

Miało być ekologicznie i ekonomicznie, a wyszła fuszerka i zdaniem radnej Ronin „zamiatanie problemu pod dywan”. Mowa o dotowanej przez samorząd termomodernizacji domu na tzw. niskim Ostrogu, do której jego właściciel ma sporo cierpkich uwag, przy biernej postawie magistratu.

Ocieplenie, które ochłodziło relacje mieszkańca z urzędem
Niepołączenie rynien spowodowało zniszczenie elewacji budynku przez jesienny deszcz i topniejący śnieg. Urzędnicy potwierdzili fuszerkę, ale nie ukarali wykonawcy. Sprawą zajęła się radna Anna Ronin.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pod dywanem

Zdaniem radnej Ronin zgłoszenie mieszkańca wskazuje na nieprawidłowości, bo ona ma przed sobą „dokumenty stwierdzające, że prace nie zostały wykonane w terminie (wskazanym na papierze – przyp. red.), a pieniądze wypłacono”. Ronin podkreśliła, że właściciel domu, który był ocieplany parokrotnie przychodził do urzędu z uwagami i złożył skargę na piśmie. – Nic nie uwzględniono z jego wskazań, więc poskarżył się w WFOŚ (fundusz w Katowicach odpisał mu, że nie ma kompetencji w tej sprawie – przyp. red.) – opowiadała radna. Wniosła do włodarza o udostępnienie jej protokołu odbioru omawianej termomodernizacji z Ostroga. Mieszkaniec takowego dotąd nie widział. – Ta sprawa doskonale jest znana w urzędzie. Niestety trochę zamieciono ją pod dywan – uważa Ronin. Jej zdaniem urząd jest ważną stroną w umowie z mieszkańcem i powinien odpowiadać za nadzór nad firmą czy właściwie wykonała pracę, bo przekazano jej publiczne środki. Na sesji w polemikę z radną wszedł wiceprezydent Raciborza Wojciech Krzyżek. – Czego pani oczekuje? – pytał. Usłyszał, że „działania zgodnego z prawem”.

Będzie kontrola?

Napiętą atmosferę starał się łagodzić prezydent Raciborza. – Tę termomodernizację przejrzę jeszcze raz. Wiem, że sprawę badał już fundusz z Katowic, więc ja sugeruję komisję rewizyjną. Sprawa jest bardzo indywidualna. Nasi prawnicy nie znaleźli błędów po stronie urzędu. Nie ma mowy o żadnych złośliwościach z naszej strony – zapewniała głowa miasta. Mirosław Lenk tłumaczył, że to właściciel budynku odpowiada przed urzędem za wykonaną robotę, a nie urząd przed właścicielem. W. Krzyżek uznał, za absurdalne pretensje mieszkańca kierowane do urzędnika za nierzetelność firmy wykonującej prace. Wtedy A. Ronin przypomniała zastępcy Lenka, że jest on podpisany na umowie, którą z urzędu ma pan Zdzisław. – Termin nie został dotrzymany, a pieniądze były wypłacone. Jest pan tego świadomy jako osoba publiczna – oznajmiła radna. Wiceprezydent oskarżył ją o manipulacje i stwierdził, że najlepiej gdy sprawą zajmie się komisja rewizyjna, bo problemów indywidualnych na sesji rady nie można rozpatrywać. Ronin zaapelowała do prezydentów by „nie zamiatali rzeczy pod dywan”. W reakcji usłyszała słowa zastępcy: proszę nie kłamać. Przewodniczący rady Henryk Mainusz zaproponował radnej by „przepuściła to przez prokuratora”. – Tworzymy atmosferę niedomówień, a później jest tłumaczenie, że wszystkiego nie wiedziałem. Skoro jest wiedza o nieprawidłowościach, to nawet obowiązkiem jest to zgłosić – podsumował dyskusję szef rady miasta.

Mariusz Weidner

Ludzie:

Anna Ronin

Anna Ronin

Radna Miasta Racibórz

Henryk Mainusz

Henryk Mainusz

Radny Miasta Racibórz, były przewodniczący rady.

Mirosław Lenk

Mirosław Lenk

Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.

Wojciech Krzyżek

Wojciech Krzyżek

Zastępca Prezydenta Wodzisławia