Czy przedszkole w remizie będzie gotowe na czas?
- Remont idzie zgodnie z planem. Termin zakończenia prac nie jest zagrożony - zapewnia wiceburmistrz Pszowa o pracach adaptacyjnych w remizie OSP w Krzyżkowicach w której powstaną oddziały przedszkolne.
Skończą na czas?
Pytamy władze miasta, czy budowlańcy zdążą z wykonaniem wszystkich prac przed początkiem września. - Remont części OSP na oddziały przedszkolne idzie zgodnie z planem. Prace są wykonywane sprawnie przez pracowników ZGKiM - mówi wiceburmistrz Pszowa Dawid Topol. Dodaje, że dotychczas niespodzianki remontowe, które miałyby opóźnić ukończenie prac, nie pojawiły się i ma nadzieję, że się nie pojawią. Urzędnicy wstępnie szacowali koszty adaptacji OSP na przedszkole na kwotę 500 tys. zł. Ostatecznie liczą, że uda się zmieścić w kwocie… 200 tys. zł. Skąd taka różnica? Tego nikt nie tłumaczy, miasto po prostu przyjęło, że w kwocie 200 tys. musi się zmieścić, bo na tyle pozwalają możliwości budżetu.
Sprzęt kupiony
W ostatnich tygodniach włodarze rozstrzygnęli przetarg na zakup mebli, wyposażenia oraz materiałów i pomocy dydaktycznych dla nowych oddziałów PP nr 3. W sumie wyniosło to prawie 63,5 tys. zł. Do remizy trafią m.in. szafki, dywany, materace, różnego rodzaju zabawki i akcesoria sportowe, a nawet ścieżka sensoryczna. Pieniądze na niezbędny sprzęt oraz zatrudnienie kadry pedagogicznej miasto pozyskało z Subregionu Zachodniego. W sumie mowa o kwocie do 500 tys. zł.
Przypomnijmy, że jednocześnie miasto podjęło kroki dotyczące budowy nowego przedszkola przy ul. POW. Obiekt ma być gotowy już jesienią przyszłego roku. Wówczas cały sprzęt, który teraz trafi do remizy, zostanie przeniesiony do nowo wybudowanego przedszkola, a oddziały w OSP zostaną zlikwidowane, zaś pomieszczenia mają wrócić do stanu poprzedniego.
(juk)
Ludzie:
Dawid Topol
Były wiceburmistrz Pszowa