Ktoś poluje na psy
– Dzieją się w Gorzyczkach dziwne rzeczy – mówi sołtys Henryk Grzegoszczyk.
Karać właściciela, a nie zwierzę
Nasza redakcyjna koleżanka, miłośniczka zwierząt Ewa Osiecka przypomina, że znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem, zagrożonym karą więzienia. - Oczywiście na właścicielu czworonoga ciąży obowiązek odpowiedniej opieki, ale nawet jeśli pies ucieknie, albo zostanie specjalnie wypuszczony przez właściciela na ulicę, to strzelanie do niego jest po prostu złym rozwiązaniem. Można przypadkowo kogoś zranić. Poza tym to przecież nie zwierzak jest winny tego, że jego właściciel zachowuje się nieodpowiedzialnie. Dlaczego więc karać to zwierzę, robiąc mu krzywdę, za winę jego właściciela? - mówi Osiecka. Jak dodaje do wałęsających się psów czy innych zwierząt należy wzywać odpowiednie służby, które je wyłapią i to jest jedyne dobre, a także zgodne z prawem rozwiązanie.
Bezwzględne więzienie za zabicie zwierzęcia
Kary za zabicie zwierzęcia reguluje Ustawa o ochronie zwierząt. Artykuł 35. ustawy mówi: Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów (…), podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Z kolei ust. 5 tego artykułu mówi: W razie skazania za przestępstwo (...) sąd może orzec nawiązkę w wysokości od 500 zł do 100.000 zł na cel związany z ochroną zwierząt, wskazany przez sąd.
Psa należy pilnować!
Przy okazji warto przypomnieć, że zgodnie z prawem wałęsający się bez właściciela pies może zostać wyłapany przez odpowiednie służby. Właściciele czworonogów są zobligowani do wyposażenia psa w obrożę, a w przypadku ras psów uznawanych za agresywne – w kaganiec. Co więcej, właściciel powinien prowadzić czworonoga na smyczy, a zwolnienie go z uwięzi dopuszczalne jest wyłącznie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi; niemniej nawet wtedy właściciel ma obowiązek założyć psu kaganiec i pełnić kontrolę nad jego zachowaniem. W art. 77 kodeksu wykroczeń czytamy, że kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 zł albo karze nagany.
(art)
Komentarze
3 komentarze
Uwalić ręce takiemu bydlakowi po same łokcie ! Powinno być tak jak w USA ,ostatnio cwany poltus znęcał się nad psem ,dostał dziesięć lat bez względnego pozbawienia wolności i po odsiedzeniu wyroku deportacja do zdziczałej polski .
Tak po prawdzie to masz racje kazdy powinien pilnowac swego pupila wtedy nie bedzie placzu taki pies moze nie tylko pod auto wpasc alle moze male dziecko zatakowac czy nawet doroslego
No niestety ten pies wałensal się non stop po wsi właścicielka miała za nic uwagi by go trzymała u siebie na podwórku przykra sprawa że ktoś go tak potraktował ale winna jest sama właścicielka że nie umiała go upilnować a jakby go tak potrącił samochód i został by uszkodzony poniosła by koszty naprawy tego auta coś mi się wydaje że powiedziała by to nie mój pies