Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Rodziny zyskują, samotni ubożeją. Kierownik OPS Katarzyna Buczek o opiece społecznej w Kornowacu

29.01.2018 07:00 | 0 komentarzy | eos

Ośrodki pomocy społecznej bardzo mocno wspomagają rodziny, szczególnie wielodzietne, gorzej mają się natomiast osoby starsze, samotne o niskich dochodach, dla których nie przygotowano wystarczająco dobrych programów wsparcia. Dysproporcje w niesieniu pomocy w tych wiekowo różnych środowiskach dostrzega kierownik OPS w Kornowacu Katarzyna Buczek (na zdj.).

Rodziny zyskują, samotni ubożeją. Kierownik OPS Katarzyna Buczek o opiece społecznej w Kornowacu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

– Przybywa osób starszych i samotnych, jak one mogą korzystać z opieki społecznej?

– Dziś zmieniają się proporcje zubożenia. W odróżnieniu od rodzin wielodzietnych, uzyskujących spore wsparcie w formie pomocy społecznej, stypendiów i dożywiania dzieci oraz świadczeń rodzinnych i 500+, osobom starszym, samotnym z najniższą rentą lub emeryturą, niewiele mamy do zaoferowania. Przykładem może być jeden z naszych mieszkańców, który ma 760 zł renty, a ponieważ przekracza wymagane przez OPS kryterium 634 zł, teoretycznie nie kwalifikuje się do pomocy społecznej. Tymczasem dla tego pana zakupić np. opał graniczy z cudem. Takich osób jest coraz więcej, a ich dzieci często mieszkające za granicą i nie zawsze interesują się swoimi rodzicami. Staramy się więc docierać do ludzi, którzy nie radzą sobie samodzielnie. Stąd i „szlachetna paczka”, która przygotowywana jest dziś nie pod kątem rodzin wielodzietnych, ale niepełnosprawności, choroby i osób starszych.

– Czy kryterium finansowe, które uniemożliwia udzielenie pomocy osobom o najniższych wynagrodzeniach jest nieżyciowe?

– Uważam, że zmieniona powinna być ustawa określająca kryterium dla osób samotnie gospodarujących. Co to jest dziś 634 zł? Kwota ta zwykle nie przewyższa dochodów osób nawet najniżej uposażonych. Dlatego jeśli wiemy, że ktoś jest poważnie chory, staramy się go wspomóc chociaż jednorazowym specjalnym zasiłkiem np. na leki. Osób starszych pozostawianych bez opieki jest coraz więcej. Wprawdzie oferujemy usługi opiekuńcze, te jednak są odpłatne, procentowo w zależności od dochodu. W tym roku stawka za godzinę wynosi 13,70 zł, dlatego jeśli zainteresowana osoba ma zapłacić nawet tylko połowę, to zastanawia się nad takim sporym dla jej domowego budżetu wydatkiem. Nasi mieszkańcy zwykle rezygnują z takiej pomocy lub szukają innej – prywatnie.

Obecnie państwo stwarza ośrodkom pomocy społecznej możliwość finansowania usług opiekuńczych dla osób powyżej 75. roku życia. Przy czym warunkiem trudnym do spełnienia przez gminę jest zatrudnienie na pełny etat opiekunki, dla której nie zawsze jest wystarczająco dużo takich usług opiekuńczych. Te zaś świadczone w domu, w przyjaznym środowisku osoby samotnej, byłyby lepszą alternatywą dla drogich domów pomocy społecznej. Aktualnie opłacamy pobyt siedmioro przebywających tam seniorów, co kosztuje gminę 162 tys. zł. Nie ma roku, aby co najmniej jedna osoba nie trafiła do DPS.

– Czy zdarzają się przypadki przemocy w rodzinie?

– Prowadzimy w gminie zespół interdyscyplinarny ds. przemocy w rodzinie. Jak do tej pory nie zgłoszono nam bardziej drastycznych przypadków, choć zapadły już dwa prawomocne wyroki sądu za znęcanie się. Najczęściej na policję dzwoni żona, która w ten sposób chce ukarać pijanego męża. Nie zdaje sobie sprawy, że skutkuje to konkretną procedurą, kończącą się założeniem Niebieskiej Karty. Zwykle po paru miesiącach obserwacji umarzamy takie sprawy, ponieważ kiedy przychodzi konieczność złożenia informacji na policji o znęcanie się najczęściej ofiara nie składa jej, a jeśli już złoży – to wycofuje ją. Uczulamy też mieszkańców, radnych i sołtysów, aby zgłaszali nam niepokojące przypadki.

– Jakie problemy pracownicy OPS najczęściej napotykają w pracy społecznej?

– Zdarzają się nieprzychylne komentarze mieszkańców, którzy uważają że np. pomoc żywnościową otrzymują niewłaściwe osoby. Zapewniam, że dokładnie sprawdzamy rodziny, które wspieramy. Wypłacając np. świadczenia 500+ korzystamy z informacji w bazach urzędów skarbowych. Czasem ludzie nie ujawniają wszystkich swoich dochodów szczególnie tych, które są nieopodatkowane. Jednak wtenczas mamy obowiązek wznowić postępowanie i zażądać zwrotu pieniędzy łącznie z odsetkami. Może wynieść to 10 tys. zł i więcej. Często też sami widzimy potrzebę udzielenia wsparcia, jednak w niesieniu pomocy ograniczają nas regulowane ustawą kryteria. Niestety, nie my je ustalamy.

Ewa Osiecka