Sobota, 30 listopada 2024

imieniny: Andrzeja, Justyny, Konstantego

RSS

Niezwykłe znalezisko pod krzyżem kościoła

18.12.2017 18:38 | 1 komentarz | mak

Orkan Grzegorz uszkodził krzyż na kościelnej wieży w Rydułtowach. Podczas prac naprawczych dokonano niezwykłego odkrycia.

Niezwykłe znalezisko pod krzyżem kościoła
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

List od proboszcza

Dokumenty z 1896 r. włożył do kapsuły ks. proboszcz ks. Paweł Bernert (był proboszczem od 1893 r. i budowniczym nowego kościoła, który został poświęcony 8 grudnia 1896 r.). Kapłan zamieścił w kapsule napisany po niemiecku list. Są też czasopisma „Schlesische Volkszeitung” i „Rybniker Kreisblat”. Do tego polska prasa, czyli „Gazeta Katolicka” i „Posłaniec Niedzielny dla Dyecezyi Wrocławskiej”.

Treść listu ówczesnego proboszcza dopiero zostanie przetłumaczona. Najpierw trzeba się zająć odgrzybieniem i zabezpieczeniem wszystkich dokumentów, by można było swobodnie nad nimi pracować. - Zwyczajowo w takich listach pojawiają się informacje o donatorach kościoła, budowniczych czy o samej wspólnocie parafialnej. Myślę że podobnych treści możemy spodziewać również się w tym przypadku - przypuszcza ks. Gwioździk.

Sensacyjna pierwsza strona

W kapsule znaleziono m.in. gazetę o nazwie „Siedem groszy”, czyli „dziennik ilustrowany dla wszystkich o wszystkiem”, zawierający „wiadomości ze świata” i „sensacyjne powieści”. Żeby było zabawnie, pojedynczy egzemplarz gazety kosztował 8 groszy. Gazeta pochodzi z 6 lipca 1935 r. Na pierwszej stronie do czytania miał zachęcać sensacyjny artykuł „Biskup Berlina został otruty?”.

Bombardowanie

Dramatyczne zapiski odkryto w materiałach, które dotyczą 4 lutego 1945 r. Tego dnia Rydułtowy zostały zbombardowane, najprawdopodobniej przez lotnictwo radzieckie. W wyniku tych działań uszkodzeniu uległ też kościół. Bomby spadły m.in. na starą szkołę tzw. „organistówkę” oraz przed główne wejście kościoła. - Największa bomba spadła 4 lutego 1945 r. na plac kościelny tuż przed główną bramą. Parafianie przy usuwaniu rumowisk - tak brzmi podpis pod fotografią ukazującą kilkudziesięciu pomagających rydułtowików.