Remont wiaduktu przy Mariackiej nieprędki
Wiadukt przy ul. Mariackiej wymaga kapitalnego, a co za tym idzie, kosztownego remontu, który pochłonie około 2 mln zł. Magistrat planuje modernizację obiektu najwcześniej za dwa lata.
Najpierw remont drogi
Zastępca burmistrza Zbigniew Podleśny zapewnia, że z wiaduktu można bezpiecznie korzystać. Obiekt poddawany jest regularnym przeglądom. Po tegorocznym urząd otrzymał kilka zaleceń do zrealizowania. - Musimy wykonać nową barierę wraz z uszynieniem. Jest to kosztowna inwestycja, ale również wymagająca wyłączenia z ruchu pociągów - wyjaśnia zastępca burmistrza. Prace mają zakończyć się do 20 grudnia. Podleśny dodaje, że w przyszłym roku wiadukt nie będzie remontowany. Zadanie zostanie zrealizowane najwcześniej za dwa lata. - Najpierw wyremontujemy ul. Korfantego. Nie możemy w tym samym czasie zamknąć dwóch ważnych dla miasta ulic, ponieważ zakorkujemy cały Radlin - tłumaczy Zbigniew Podleśny. Zarządcą ul. Korfantego jest Powiatowy Zarząd Dróg (PZD) w Wodzisławiu Śl. To on odpowiada m.in. za organizację objazdu podczas zamknięcia remontowanej ulicy. Radlin działania PZD wspiera finansowo. – Podczas remontu Korfantego objazd zostanie poprowadzony częściowe przez ul. Mariacką. Ruch ciężarowy zostanie prawdopodobnie skierowany na inne drogi – mówi Podleśny.
Problemy z projektantem
Remont wiaduktu przy ul. Mariackiej zakłada m.in. podniesienie nośności obiektu oraz jego poszerzenie. Pozwolenie na budowę radliński urząd otrzymał już w poprzedniej kadencji. W międzyczasie jednak Polska Grupa Górnicza zmieniła kategorie wpływów eksploatacji górniczej w obrębie wiaduktu. - To spowodowało, że nowy projekt z pozwoleniem na budowę wymagał przeprojektowania. Wtedy zaczęły się schody - mówi Podleśny. Dodaje, że firma, która odpowiada za uzupełnienie wykonanego projektu, zaczęła magistrat zbywać. - Firma twierdzi, że projekt jest gotowy, ale nie potrafi nam go dostarczyć. Ciężko było nam przyspieszyć rozwiązanie umowy z wykonawcą, bo procedura wyłonienia innego byłaby dłuższa i kosztowniejsza. Ale nie możemy dłużej czekać. Podjęliśmy już odpowiednia działania w tej kwestii - zapewnia zastępca burmistrza.
(juk)