Górnicze wypłaty po nowemu: prostsze, związane z wynikami kopalń
Szykuje się ważna zmiana z Polskiej Grupie Górniczej. Zarząd spółki chciałby uprościć zasady wynagradzania górników, wiążąc je w części z wynikami kopalń. Do połowy przyszłego roku planuje wynegocjować ze stroną społeczną nowy układ zbiorowy pracy.
- Taki sposób kształtowania wynagrodzenia oznacza, że duża część wypłacanej górnikowi pensji nie wiąże się ani z jego kwalifikacjami, ani rodzajem wykonywanej pracy, ani z osiąganymi wynikami - wyjaśnił wiceprezes. Ocenił, iż w toku dotychczasowych rozmów przedstawiciele strony społecznej wyrażali zrozumienie dla konieczności takiego zmodyfikowania systemu, aby pieniądze przeznaczyć na wzrost wynagrodzeń za wykonywaną pracę.
Janczewski zapewnił, że PGG nie zamierza uszczuplać puli środków przeznaczanej dziś na wynagrodzenia, chce jednak rozsądniej je wydawać. - Nie zamierzamy obniżać wynagrodzeń poprzez zmniejszenie funduszu płac. Zmierzamy natomiast do tego, by dysponować tym funduszem w sposób bardziej racjonalny, uwzględniający kwalifikacje i nakład pracy poszczególnych pracowników. Zdecydowana większość z nich na pewno na tym nie straci - powiedział wiceprezes.
Cel
Docelowo - gdy uda się wypracować porozumienie ze stroną społeczną - wynagrodzenie górników miałoby składać się z płacy zasadniczej (ok. 70 proc. całości wynagrodzenia) oraz elementów powiązanych zarówno z realizacją indywidualnych powierzonych pracownikowi zadań, jak i wynikami kopalni czy całej spółki. Te elastyczne, motywacyjne elementy systemu mogłyby zostać zbudowane na bazie części obecnych dodatkowych świadczeń (tzw. nieperiodycznych).
źródło: PAP/PGG
Komentarze
6 komentarzy
@Zefel. ...zgadzam się w 100%,czy w górnictwie ciężko pracujący górnik był traktowany poważnie i sprawiedliwie? chociażby deputaty ,kartki, premie gdyby były tylko dla górników nie było by dzisiaj plucia przez ludzi nie związanych z górnictwem, a jest tak sprawiedliwie że dziś jeden górnik pracuje na ilu nadsztygarów? którzy na kopalniach są potrzebni jak diabłu święcona woda,i wielu innych zbędnych, nie będę pluł więcej dzisiaj idą święta też należałem kiedyś do braci górniczej, Życzę wszystkim zdrowych pogodnych i bardzo wiosennych Świąt .......
@~s0wa związków zawodowych dziś nie ma, to są dupochrony władzy (dyrektorów, prezesów, itd.), dopóki będą na garnuszku w/w tak to będzie wyglądało. Przykre, ale taka jest prawda, pracowników mają w czterech literach. Jak napisałam wcześniej nie raz kręcą razem lody, dojąc kopalnie.
@zefel- i o to chodzi, bosy z PGG, zespolonych kopalń biorą po kilkadziesiąt tysiaków za nic nie odpowiadając. Kręcą lody z firmami, często rodzinnymi. To ok. 1000 ludka na plecach górników, darmozjadów kręcących lody, to jak taka firma ma być na plusie? Polski SYF!!!
Wysokość wynagrodzenia uzależniona od wyników produkcyjnych zakładu,jest to rozwiązanie rozsądne i sprawiedliwe,jednakże przy zachowaniu pewnych zasad.Szeregowy górnik(pracownik)ma niewielki wpływ na decyzje(czasami błędne)zarządu spółki czy zakładu lub poszczególnych jego działów.Brak odpowiedzialności lub jej rozmydlenie za niefortunne działania zarządów czy kierowników działów,znacząco może obniżyć zarobki pracownika,sumiennie wykonującego swoje obowiązki.
zwiazki zawodowe juz wystaraczajaco sie nachapały, geszefty na kazdej grubie....kontra,kadra,sierpień 80....to ile kasy odpłynęło z górnictwa przez was, to jest jakiś absurd
górnictwo ma szanse byc znowu rentownym, ale nie obejdzie sie bez pozbycia się zakładów, które przez lata działają ciągle na minusie. Przykładowo Makoszowy, Krupiński czy Sośnica (ktora się pali). Nie możemy funkcjonować, w systemie w którym ciagle finansujemy kopalnie ktore same sobie nie radzą. Każda spółka węglowa ma zakłady ktore są dochodowe i perspektywiczne.