Wszystkie oszustwa Waltera Schmidta
Policja w całym kraju poszukuje ściganego listem gończym mieszkańca powiatu raciborskiego. Po ujawnieniu jego zdjęcia i nazwiska okazuje się, że to znany w Raciborzu biznesmen Walter Schmidt.
Mylą go z bratem
Brat bliźniak W. Schmidta – Ryszard – przyznaje, że bywał i do tej pory bywa mylony z bratem, nawet przez osoby zaprzyjaźnione z braćmi. – Powiem coś w formie anegdoty. Jak ostatnio robiłem zakupy, to w Biedronce, niedaleko Studziennej podszedł do mnie obcy mężczyzna i mówi: cześć, myślałem, że ukrywasz się przed policją. Sytuacja była trochę zabawna, ale ja niedługo chcę wyjechać na zagraniczną pielgrzymkę i zastanawiam się czy na lotnisku mnie nie zatrzymają z uwagi na podobieństwo do brata – przyznaje Ryszard Schmidt, który nadal żyje z motoryzacji (prowadzi firmy w Raciborzu i Opolu) i jest żywą wizytówką Pawłowa (25 lat prezesował miejscowemu LKS i współtworzy tutejszy chór). Z bratem bliźniakiem nie utrzymuje kontaktu już 10 lat, wcześniej spotykali się jedynie na uroczystościach rodzinnych. Ich drogi biznesowe też dawno się rozeszły. O obecnej sytuacji Waltera mówi, że „niestety poznał niewłaściwych ludzi w niewłaściwym czasie”.
W okolicy gdzie W. Schmidt zamieszkiwał, w raciborskiej Studziennej, nie widziano go od dłuższego czasu. Eugeniusz Wyglenda kojarzy, że jeszcze parę lat temu bywał on regularnie w Raciborzu, w okresach świątecznych, ale później na dobre zniknął. Nasi rozmówcy przypuszczają, że przebywa w Niemczech. Nazwisko Schmidt jest tam równie popularne co u nas Kowalski.
Adrian Czarnota, Mariusz Weidner
Ludzie:
Eugeniusz Wyglenda
Radny Gminy Racibórz.