Wszystkie oszustwa Waltera Schmidta
Policja w całym kraju poszukuje ściganego listem gończym mieszkańca powiatu raciborskiego. Po ujawnieniu jego zdjęcia i nazwiska okazuje się, że to znany w Raciborzu biznesmen Walter Schmidt.
Studzienna go lubiła
Rozmawialiśmy o Walterze Schmidtcie z jego znajomymi. Miał ich wielu, także wśród znanych raciborskich lekarzy, nauczycieli i samorządowców. Każdy wypowiadał się o nim jako porządnym człowieku. Niewielu kojarzyło jak mogło dojść do tego, że dziś ściga go policja. – Towarzyski, uczynny i pomocny – te cechy wymieniano nam często.
Walter Schmidt przez lata działał w klubie piłkarskim w Studziennej, w jego zarządzie. To społeczna robota, angażująca wiele sił i nigdy nie zapłacona. – Wspominam go dobrze, solidny prezes, nie powiedziałbym o nim nigdy złego słowa – zaznacza Janusz Gałązka wieloletni działacz Podokręgu Racibórz, który współpracował z setkami piłkarskich społeczników w swoim życiu.
Wiele dobrego mówi o Schmidtcie radny miejski ze Studziennej Eugeniusz Wyglenda. Znał go z boiska i z branży motoryzacyjnej, bo sam jest mechanikiem. Wspólnie organizowali imprezy w hali sportowej. Razem bawili się na zabawach okolicznościowych. – To mój kolega – wyznaje. Gdy Walter Schmidt potrzebował by się za nim wstawić, gdy popadł w kłopoty z prawem, to Wyglenda podpisał pismo, zaświadczając jako osoba publiczna, że darzy go dużym zaufaniem.
Ludzie:
Eugeniusz Wyglenda
Radny Gminy Racibórz.