Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

30.03.2017 07:00 | 36 komentarzy | mak, art, juk

31 marca odbędzie się strajk pracowników oświaty, zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Nie wszystkie szkoły wezmą w nim jednak udział, bo środowisko nauczycielskie jest podzielone. Strajkowi sprzeciwia się m.in. nauczycielska „Solidarność”. Nie brak też głosów, że cała akcja jest zwyczajnie spóźniona.

Strajk w szkołach taki jak reforma. Czyli chaotyczny
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Za późno

Część samorządowców, popiera przynajmniej niektóre postulaty nauczycieli. Zarazem słychać wśród nich głosy, że strajk jest mocno spóźniony. - Strajkować trzeba było wtedy, kiedy rząd do reformy się dopiero przymierzał. Teraz kiedy reforma jest już wdrażana, to ten strajk jest jak przysłowiowa „musztarda po obiedzie”. A szkoda, bo reforma rzeczywiście wprowadza wiele chaosu - mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa.

Działacze ZNP tłumaczą, że termin protestu, czyli 31 marca, wynika z konieczności dopełnienia zapisów opisanych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Najpierw w szkołach odbyły się referenda, w których pracownicy wypowiadali się, czy są za strajkiem, czy przeciw.

Wiele znaków zapytania

Problem w tym, że na kilka dni przed strajkiem nie wiadomo do końca, które szkoły tak naprawdę będą strajkować. Z danych przedstawionych przez ZNP w naszym powiecie wynika, że szkół, które będą strajkować, będzie najprawdopodobniej mniej niż tych, które będą normalnie pracować. Co nie oznacza, że w dniu strajku sytuacja nie będzie inna.

Jeśli chodzi o oddział ZNP w Wodzisławiu, który swoim działaniem obejmuje Radlin, Rydułtowy, Pszów, Wodzisław, Marklowice i szkoły ponadgimnazjalne prowadzone przez powiat wodzisławski, to do strajku ma przystąpić niewiele, bo raptem 13 szkół na 57 działających na tym terenie placówek oświatowych. ZNP podkreśla jednak, że dopiero 31 marca okaże się, które placówki realnie przyłączą się do strajku.

Z zebranych przez nas informacji wynika, że na terenie Wodzisławia udział w strajku zadeklarowały placówki: Publiczne Przedszkole nr 19, Zespół Szkół nr 1 oraz część pracowników z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5 (4-5 pracowników). Strajk ma odbyć się także w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych przy ul. Wyszyńskiego. Strajk ma dotyczyć także Szkoły Podstawowej nr 3 w Rydułtowach i Gimnazjum w Marklowicach. Dyrektor pszowskiego Zespołu Obsługi Placówek Oświaty Mirella Ogrocka poinformowała, że żadnych oficjalnych wiadomości dotyczących strajku szkolnego od ZNP do 23 marca nie otrzymała. Z nieoficjalnych źródeł wie, że chęć wzięcia udziału w strajku wyraziły dwie placówki oświatowe z Pszowa. Które? ZNP na ten temat milczy. Choć może się okazać, że dzieci przynajmniej do niektórych szkół przyjdą niepotrzebnie. Szefowa wodzisławskiego ZNP podkreśla jednak, że nawet jeśli szkoła będzie strajkować, to dzieci będą miały zapewnioną opiekę. - Liczymy na zrozumienie wśród rodziców - dodaje Maria Tkocz.